Zielono mi!

[Martina]

Witam!
Jest to mój pierwszy taki wątek. No więc zaczynamy.
W domowym zaciszu hoduję kilka rodzai kaktusów (obecnie zimują w piwnicy ), jednego sukulenta i jednego bambusa (otrzymanego z okazji Dnia Kobiet). Oczywiście w domu jest więcej roślin (m.in. żyworódka - lekarstwo na wszystko ), ale nie są typowo "moje". Pod koniec marca zamierzam udać się do Katowic po rosiczkę.
Oto moje 'zieleniaki' (kaktusy sfotografowane jeszcze przed przesadzeniem, więc nie wyglądają zbyt "zjawiskowo"):



Myślę, że niedługo wyniosę je na "powierzchnię", w końcu słońce coraz częściej przyświeca...

[agnieszka_]

witaj kaktusomaniaczko fajnie się zaczyna .

[AleksandraBdg]

Witam!
Sukulenty, to co
Twoje piękne i zadbane. Oby odwdzięczyły się kwiatami tego lata

[orchidea177]

Ładniutkie kaktusy:)
Pozdrawiam

[emma1966]

zadbane kaktusiki .

[Martina]

Dziękuję.
Myślę właśnie o tym, żeby wynieść te moje "pociechy" na górę, bo słoneczko już zaczynało mocniej przyświecać , ale niestety dziś znów niebo zasnute chmurami.

[justus27]

Witaj ;)
Kłujaczki - śliczne.

[Dariusz80]

Dzień dobry. Kaktusy i sukulenty to kwiaty od których zaczęła się moja przygoda z roślinami. Oczywiste to jest jak się dużo pracowało to one za zapominanie są nam wdzięczne Czekam co też u ciebie więcej się znajdzie Pozdrawiam

[Dorota71]

O jakie ladne kaktusiki. Witaj

[Martina]

Witam wszystkich serdecznie.
Dziękuję za komplementy, na pewno przekażę "kwiatuszkom". Muszę się wziąć do "odzimowania", tzn. wynieść roślinki z piwnicy, ale coś zawsze mi musi przeszkodzić.

[Martina]

W dniu dzisiejszym w końcu przyniosłam "kłujaczki" na górę. Oczywiście nie obyło się bez udokumentowania tego wydarzenia. Oto zdjęcia:

Całkiem dużo tych fotek. A, prawie zapomniałam. Oto Julian, którego przesadziliśmy:

[Dorota71]

Super dokumentacja.

[lucy23-61]

O, a dlaczego ten sukulencik to Julian??

[Martina]

Dziękuję.
Nazwałam go tak na cześć jedynego serialu jakiego oglądam (podobnie jak moja chrzestna) "Pingwiny z Madagaskaru". Na pewno każdy kojarzy króla Juliana.
A właśnie. Z okazji moich urodzin (wczoraj) otrzymałam muchołówkę. Zdjęcia dodam w niedzielę, bo to wtedy oficjalnie ją dostanę. Na razie stoi na moim parapecie. Jest malutka, ale śliczna. Ma pięć pułapek, w tym jedna jest zamknięta. A kolejne trzy dopiero się rozwiną. Jak myślicie: potrzebuje mini-szklarni? Bo zamierzałam zrobić jej taką z okrągłego akwarium (po prostu włożyć do niego doniczkę), ale przeczytałam, że w warunkach "parapetowych" nie wymaga szklarni.

[lucy23-61]

Spokojnie bez szklarni da sobie radę
No i z okazji urodzin wszystkiego naj i wszystkiego zielonego życzę.