Filodendron pierzasty jest moim towarzyszem od 23 lat, róża chińska też już ma swoje lata i mocno ją przycięłam. To są kwiatki, które mam, ale jest jeszcze wiele, które chcę mieć. Choruję właśnie na clivię variegatę.
Dzięki Agnieszko.
Mam jeszcze chyba scindapsusa:
i proszę podpowiedzieć
A amarylisów nie pokażę, bo się na nie obraziłam , że nie zakwitły i dałam im urlop wypoczynkowy.