Ratunku - portulaka !

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Awatar użytkownika
Gabi_43
50p
50p
Posty: 64
Od: 3 maja 2007, o 18:24
Lokalizacja: Konin

Ratunku - portulaka !

Post »

Trzy lata temu kupiłam portulakę , wysiałam , była piękna . kwitła jak anioł.
Sprzątając działkę ( jesienią) wyrwałam ją i wrzuciłam do kompostu.
Ponieważ w tym roku część ziemi kompostowej rozsypałam po działce - portulaka rośnie
dosłownie wszędzie ! Nie mam na nią siły - co wyrwę , wyrastają następne -mnoży się
błyskawicznie.
WIEM , że to moja wina , bo nie wrzuca się nasion do kompostu .
Czy KTOŚ wie , jaką trwałość mają te nasionka ?
Pożałujcie mnie - chociaż troszkę :oops:
Awatar użytkownika
akilegna
Przyjaciel Forum - weteran
Przyjaciel Forum - weteran
Posty: 228
Od: 3 maja 2007, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Zielonej Góry
Kontakt:

Post »

Witaj,

Zdarza się ....
Nie wiem czy Ci pozostaje coś więcej aniżeli wyrywać, wyrywać i wyrywać...

Życzę wytrwałości


---------------
Angelika
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Znam ten ból. Sąsiadka posiała parę lat temu portulakę. Cała okolica już jest zaportulaczona.
Jeszcze trochę, i sąsiedzi zaczną narzekać.
Waleria
pergola

Post »

Gdyby to było bliżej ode mnie to chętnie wzięłabym trochę sadzonek.
Portulaki szukałam wszędzie na placach i nie znalazłam.
Ona lubi słońce a ja mam ogródeczek do południa i tam by jej było rozkosznie.
Nie wiedziałam, że tak łatwo sie rozsiewa, wypróbuje na drugi rok.
Labor
100p
100p
Posty: 122
Od: 12 lut 2007, o 08:58
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Re: Ratunku - portulaka !

Post »

Gabi_43 pisze:Pożałujcie mnie - chociaż troszkę :oops:
Żałuję Cię (wedle życzenia) - troszkę :D
Awatar użytkownika
Xa-b
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 537
Od: 9 cze 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kraków

Post »

Bardzo ładna ta portulaka.. ja posadziłam topinambur i wszędzie rósł.. koszmar, był piękny ale, przegiął ze się tak wyraże. Może spal wszytsko !

Zartuje, ale nachodziły mnie takie myśli. Zerkniej na coś co nazywa się Reynoutria dziękuj Panu za portulake, to moja rada.
Awatar użytkownika
tetawu
100p
100p
Posty: 182
Od: 27 mar 2007, o 10:24
Lokalizacja: Mazury

Re: Ratunku - portulaka !

Post »

Gabi_43 pisze:portulaka rośnie dosłownie wszędzie!Nie mam na nią siły - co wyrwę ,wyrastają następne


Pożałujcie mnie - chociaż troszkę :oops:
Nie wyrywaj jej,niech sobie rośnie - portulaka jest piękna!!! Ja bardzo ją lubię.


Gabi_43 żałuję się Ciebie trochę więcej niż troszkę..... :D :lol:
Być kobietą, być kobietą....
niecierpek
100p
100p
Posty: 113
Od: 22 sty 2007, o 10:16
Lokalizacja: małopolska

Post »

Ja proponuję oszczędzać kręgosłup i w tym roku nie wyrywać, tylko dopuścić, żeby zakwitła i konsekwentnie obdarowywać wszystkich naokoło bukietami z portulaki. Jeśli wytniesz wszystkie kwiaty, to na jesień nie będzie nasion, i już - koniec portulaki. :D

Ja w tym roku walczę tak z floksami Drummonda - cudne są, ale ileż można :twisted:
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

A ja myślałam że idzie o warzywo... U nas szaleje warzywko, które identycznie się nazywa.
Próbowałam to przyrządzać, ale to jakieś takie niezbyt. Może ktoś może mi polecić jakiś wypróbowany przepis?
Warzywna portulaka mam wrażenie że się rozmnaża już w okresie niemowlęcym, ledwo z ziemi wylezie, a już ma te swoje torebeczki z nasionkami jak proch. Nasionko maku w porównaniu z portulakowym jest jak arbuz do groszku, i jak tu z takim walczyć?
Waleria
Awatar użytkownika
Gabi_43
50p
50p
Posty: 64
Od: 3 maja 2007, o 18:24
Lokalizacja: Konin

Portulaka...

Post »

Bardzo dziękuję za słowa wsparcia ........... będę cierpieć w milczeniu :oops:

Nie próbowałam przyrządzać portulaki do jedzenia - Walerio - ale gdzieś o uszy mi się obiło , że
niektórzy robią to na sposób szparagowy ( łodyga jest mięsista , może , gdyby oberwać listki.....- kto wie :?: )
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 245
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Post »

Waleria pisze:A ja myślałam że idzie o warzywo... U nas szaleje warzywko, które identycznie się nazywa.
Próbowałam to przyrządzać, ale to jakieś takie niezbyt. Może ktoś może mi polecić jakiś wypróbowany przepis?
Warzywna portulaka mam wrażenie że się rozmnaża już w okresie niemowlęcym, ledwo z ziemi wylezie, a już ma te swoje torebeczki z nasionkami jak proch. Nasionko maku w porównaniu z portulakowym jest jak arbuz do groszku, i jak tu z takim walczyć?
Można tak samo jak szpinak czy inne szpinakopodobne zielsko. Zbierasz całe ziele z listkami, siekasz, przyrządzasz i podajesz :wink: Oczywiście jako dodatek do drugiego dania albo istotny składnik jakiejś smakowitej zapiekanki mięsno-warzywnej.
Czy w tym roku mogłabyś mi podrzucić trochę nasionek tej Twojej warzywnej portulaki? Dlaczego niby tylko Ty masz mieć z nią kłopot?
Pozdrawiam
Krzysiek
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 245
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Re: Portulaka...

Post »

Gabi_43 pisze:Bardzo dziękuję za słowa wsparcia ........... będę cierpieć w milczeniu :oops:
A ja Ci zazdroszczę... Żebym to ja miał w ogrodzie tylko takie problemy :cry:
Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ratunku - portulaka !

Post »

Gabi_43 pisze:Trzy lata temu kupiłam portulakę , wysiałam , była piękna . kwitła jak anioł.
Sprzątając działkę ( jesienią) wyrwałam ją i wrzuciłam do kompostu.
Ponieważ w tym roku część ziemi kompostowej rozsypałam po działce - portulaka rośnie
dosłownie wszędzie ! Nie mam na nią siły - co wyrwę , wyrastają następne -mnoży się
błyskawicznie.
WIEM , że to moja wina , bo nie wrzuca się nasion do kompostu .
Czy KTOŚ wie , jaką trwałość mają te nasionka ?
Pożałujcie mnie - chociaż troszkę :oops:
Ja mam to ze stokrotkami, portulaka jest przynajmniej ładna. Moje stokrotki mają dłuuuuugie nózki i byle jakie kwiatki. Jedyna przyjemność to ta, że kwitną na skalniaku w grudniu
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Portulaka...

Post »

Harryangel pisze:
Gabi_43 pisze:Bardzo dziękuję za słowa wsparcia ........... będę cierpieć w milczeniu :oops:
A ja Ci zazdroszczę... Żebym to ja miał w ogrodzie tylko takie problemy :cry:
No, też bym chciała :-) Tym bardziej, że portulakę wysiewałam dwa razy i wszystko wsiąkło.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Tak najczęściej dzieje się na piaszczystych glebach, których wierzchnia warstwa się nie zasklepia i nasiona maja dobre warunki do skiełkowania. Ponadto, (nie wiem dlaczego), ale rośliny, które same się wysieją kiełkują wiosną bez problemu, a te kupowane i wysiewane nie chcą.U mnie było tak z ostróżkami jednorocznymi, kosmosem, portulaką, cleome, tytoniem ozdobnym.Wysiałam raz kupione nasiona pod folię, przesadziłam i teraz same się wysiewają w gruncie, a wcześniej nie kiełkowały mimo, że pisze na torebkach, że można je siać do gruntu.Może zima i mróz mają tu jakieś znaczenie :roll: :?:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”