Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 wrz 2012, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Witam
Chciałbym posadzić 2 czereśnie niskopienne . Jakie drzewka polecacie i kiedy je sadzić?
Mieszkam na lubelszczyźnie w okolicach Zamościa.
Chciałbym posadzić 2 czereśnie niskopienne . Jakie drzewka polecacie i kiedy je sadzić?
Mieszkam na lubelszczyźnie w okolicach Zamościa.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Witam.
W ciągu kilku najbliższych dni muszę zakupić dwie odmiany czereśni, jedną wczesną, drugą późną i będę wdzięczny za rady jakie to powinny być odmiany.
Poczytałem co nieco i jeśli chodzi o późną odmianę stawiałbym na "Kordię" gdyby nie niska mrozoodporność, a co do wczesnych moim faworytem jest "Vega".
Będę wdzięczny za podpowiedź jakiejś alternatywy dla Kordii i czegoś wcześniejszego, może bardziej odpowiedniego niż "vega".
A może jednak w południowo-wschodniej Polsce Kordia da radę?
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
Dziękuję z góry i pozdrawiam.
W ciągu kilku najbliższych dni muszę zakupić dwie odmiany czereśni, jedną wczesną, drugą późną i będę wdzięczny za rady jakie to powinny być odmiany.
Poczytałem co nieco i jeśli chodzi o późną odmianę stawiałbym na "Kordię" gdyby nie niska mrozoodporność, a co do wczesnych moim faworytem jest "Vega".
Będę wdzięczny za podpowiedź jakiejś alternatywy dla Kordii i czegoś wcześniejszego, może bardziej odpowiedniego niż "vega".
A może jednak w południowo-wschodniej Polsce Kordia da radę?
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
Dziękuję z góry i pozdrawiam.
Pozdrawiam, Jacek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Ciężko jest radzić nie znając konkretnego klimatu, bo właśnie wrażliwość na mróz istotna.
Druga rzecz: jeśli to ma być tylko parka to warto sprawdzić czy się dobrze zapylą. Czasem są niezgodności.
Trzecie - owocówka: późne odmiany mogą złapać. Lepiej wziąć coś z czwartego, piątego tygodnia owocowania, może się nie załapie jeszcze na robaczki.
Czwarte: jeśli bywa tam jakoś deszczowo to brać odporniejsze na pękanie.
Ja bym zaraz polecił dawne pancerniejsze odmiany, bo mrozoodporność nowych jest niekoniecznie znana... ale nowych odmian jest sporo i o lepszych często owocach.
Kordia jest wrażliwa, jeśli mrozy to np. Buttnera Czerwona jest dużo odporniejsza, ale deszczu nie lubi, pęka. Vega nie jest wczesna
raczej średnia.
Z wczesnych dobre są Burłat i Karesowa Rana (2-3 tydzień) - Burłat średnio-mrozoodporny i smaczniejszy, ale Karesowa płodniejsza, na mróz zaś chyba wrażliwa. Z antyków jeszcze Bladoróżowa - mrozoodporna i płodna, ale nie nadaje się w deszczowe rejony, owoc miękki i łatwo gnije.
Jeszcze wcześniejsze (1 tydzień) są Rivan, ale go nie lubię. Lepsze Majowa i Seneca (nie dostaniesz nigdzie). Tak wczesne mogą ucierpieć od przymrozków.
Później: Kunzego była niezawodna, (3-4 tydzień) też bardzo ciężko już znaleźć;
Vega (4-5 tydzień) ma dobrą opinię, dość odporna na mróz tylko na moniliozę choruje i przy deszczu owoce gniją, pękają.
Van (5/6 tydzień i może poczekać na drzewie
) moim zdaniem najsmaczniejszy, odporny na mróz lecz wrażliwy na raka, dobry w suchsze stanowiska i ciepłe lata. Jest nowsza pochodna Vanda, podobno odporniejsza na raka ale nie mróz (Van x Kordia
) za to owoc nie pęka na deszczu.
Rainier (6 tydzień) też pochodna Vana, bardzo smaczny, ale nie znam odporności - podają że duża...
Hedelfińska, (jw) drzewo zdrowe i niezbyt wrażliwe na mróz, owoce mogą wisieć na drzewie długo. Sprawdzona odmiana.
Buttnera (jw) jeszcze odporniejsza, owoce można przetrzymać o ile nie pada. Im dłużej wiszą tym lepsze, niedojrzałe są gorzkawe.
Odporne na mróz są jeszcze podobno Sam i Summit. Osobiście nie znam, Summit podobno jako tako smaczny, o Sam tego nie powiem. tu opis http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=243
Jeszcze później są Schneidera i Regina - ale to wymagające odmiany, nie ryzykowałbym .
Smakowo polecam: Van, Burłat, Rainer, Kunzego.
Dobry plon dają Van (Vanda), Kunzego, Buttnera, Bladoróżowa (i Hedelfińska, acz nie przy późnych przymrozkach).

Druga rzecz: jeśli to ma być tylko parka to warto sprawdzić czy się dobrze zapylą. Czasem są niezgodności.
Trzecie - owocówka: późne odmiany mogą złapać. Lepiej wziąć coś z czwartego, piątego tygodnia owocowania, może się nie załapie jeszcze na robaczki.
Czwarte: jeśli bywa tam jakoś deszczowo to brać odporniejsze na pękanie.
Ja bym zaraz polecił dawne pancerniejsze odmiany, bo mrozoodporność nowych jest niekoniecznie znana... ale nowych odmian jest sporo i o lepszych często owocach.
Kordia jest wrażliwa, jeśli mrozy to np. Buttnera Czerwona jest dużo odporniejsza, ale deszczu nie lubi, pęka. Vega nie jest wczesna

Z wczesnych dobre są Burłat i Karesowa Rana (2-3 tydzień) - Burłat średnio-mrozoodporny i smaczniejszy, ale Karesowa płodniejsza, na mróz zaś chyba wrażliwa. Z antyków jeszcze Bladoróżowa - mrozoodporna i płodna, ale nie nadaje się w deszczowe rejony, owoc miękki i łatwo gnije.
Jeszcze wcześniejsze (1 tydzień) są Rivan, ale go nie lubię. Lepsze Majowa i Seneca (nie dostaniesz nigdzie). Tak wczesne mogą ucierpieć od przymrozków.
Później: Kunzego była niezawodna, (3-4 tydzień) też bardzo ciężko już znaleźć;
Vega (4-5 tydzień) ma dobrą opinię, dość odporna na mróz tylko na moniliozę choruje i przy deszczu owoce gniją, pękają.
Van (5/6 tydzień i może poczekać na drzewie


Rainier (6 tydzień) też pochodna Vana, bardzo smaczny, ale nie znam odporności - podają że duża...
Hedelfińska, (jw) drzewo zdrowe i niezbyt wrażliwe na mróz, owoce mogą wisieć na drzewie długo. Sprawdzona odmiana.
Buttnera (jw) jeszcze odporniejsza, owoce można przetrzymać o ile nie pada. Im dłużej wiszą tym lepsze, niedojrzałe są gorzkawe.
Odporne na mróz są jeszcze podobno Sam i Summit. Osobiście nie znam, Summit podobno jako tako smaczny, o Sam tego nie powiem. tu opis http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=243
Jeszcze później są Schneidera i Regina - ale to wymagające odmiany, nie ryzykowałbym .
Smakowo polecam: Van, Burłat, Rainer, Kunzego.
Dobry plon dają Van (Vanda), Kunzego, Buttnera, Bladoróżowa (i Hedelfińska, acz nie przy późnych przymrozkach).

- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Rossynant dziękuję za szczegółową i bardzo pomocną odpowiedź 
Dostałem info z pobliskiej szkółki i na chwilę obecną posiadają następujące odmiany czereśni:
Donissena Żółta
Kordia
Regina
Rivan
Schneidera Późna
Summit
Techlovan
Vega
Niestety nie posiadają żadnej z polecanych przez Ciebie odmian
Czy z wymienionych przeze mnie da się coś wybrać jakąś "parkę", czy szukać gdzie indziej?

Dostałem info z pobliskiej szkółki i na chwilę obecną posiadają następujące odmiany czereśni:
Donissena Żółta
Kordia
Regina
Rivan
Schneidera Późna
Summit
Techlovan
Vega
Niestety nie posiadają żadnej z polecanych przez Ciebie odmian

Czy z wymienionych przeze mnie da się coś wybrać jakąś "parkę", czy szukać gdzie indziej?
Pozdrawiam, Jacek
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Zdecydowałem się zaryzykować z odmianą "Summit" i szukam do niej pary ;)
Pomożecie dobrać?
Pomożecie dobrać?
Pozdrawiam, Jacek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Donissena jest pancerna, sam chcę
Odmiana późna, 6 tydzień - i masz załatwioną. Ciekawa i dobre kompoty. Dobrej wczesnej do tego bym jednak poszukał.
Można Rivan, nie zginie, ale nie cenię, ja bym szukał Burłata. Powszechnie dostępny. Ew. Karesową.
Na te nowe wynalazki z czech czy Niemiec lepiej uważać, bardzo to reklamują a potem dopiero za kilka lat słychać narzekania profesjonalistów że opada, gnije, albo przymrozki kwiat tną. Np. o Summicie...


Można Rivan, nie zginie, ale nie cenię, ja bym szukał Burłata. Powszechnie dostępny. Ew. Karesową.
Na te nowe wynalazki z czech czy Niemiec lepiej uważać, bardzo to reklamują a potem dopiero za kilka lat słychać narzekania profesjonalistów że opada, gnije, albo przymrozki kwiat tną. Np. o Summicie...

- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Nie zmiennie Rossynant gotowy do pomocy, za co jestem niezmiernie wdzięczny
Więc skoro Summit nie pewny, to go sobie odpuszczę.
Gdybym mógł zakupić teraz więcej niż dwa drzewka, pewnie bym się zdecydował na próbę, ale w tej sytuacji wolałbym jakieś pewniaki.
Więcej drzewek zakupię wiosną i może wtedy wcisną jeszcze Summita i coś więcej
W takim razie biorę Donissenę i pytanko czy coś z wymienionych przeze mnie da się do niej dobrać, czy szukać Burłata, lub Karesowej ?

Więc skoro Summit nie pewny, to go sobie odpuszczę.
Gdybym mógł zakupić teraz więcej niż dwa drzewka, pewnie bym się zdecydował na próbę, ale w tej sytuacji wolałbym jakieś pewniaki.
Więcej drzewek zakupię wiosną i może wtedy wcisną jeszcze Summita i coś więcej

W takim razie biorę Donissenę i pytanko czy coś z wymienionych przeze mnie da się do niej dobrać, czy szukać Burłata, lub Karesowej ?
Pozdrawiam, Jacek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Ależ służę uprzejmie
Wróciwszy ze szkółki (z drzewkiem
) zapytowywuję się zatem ile też będzie docelowo tych czereśni? Bo jeśli dajmy na to trzy - możesz np. zastartować Rivanem (skoro jest), potem jakaś średnia (Burłat, albo ta Vega skoro jest) i na koniec Donissena. A konsumpcję przedłużysz jeszcze - akurat do słoika włożyć.
Donissena sugeruję brać skoro mają, to rzadkość - żółta czereśnia kompotowa. Płodna a niezawodna. Owoc średni, miąższ zwarty i słodki, bezbarwny sok. Chyba najbardziej pancerna i mrozoodporna odmiana, nawet silne późne przymrozki jakoś tam kwiat przetrzymuje. Smakowo to smaczna choć nie "bardzo smaczna" - brakuje tych bogatych aromatów co u Vana czy Burłata. Ale też jest to inny smak - vive la difference
W porównaniu - Vega jest nieco w tym stylu (też odmiana jasna), toteż mając Donissena dobierałbym teraz deserowe ciemne.
Ja bym dał Burłat i Vanda, z uwagi na smaki. Z tym że rozpuszczony jestem
Ale skomentuję:
Vega - dla mnie gorsza od donisseny, choć owoc ładniejszy - ale pęka i psuje się. Bardzo silnie rośnie, trzeba pilnować.
Kordia - wrażliwa na mróz, przymrozki też.
Regina, Schnajdera - wymagające; piękne wielkie owoce, ale mało...
Rivan - jedyna zaleta że wczesny, innych brak. Tylko że w sprzedaży innych brak... Mam lepsze wczesne tom zgryźliwy.
Techlovan do Vana się nie umywa, w porównaniu - marznie, choruje, pęka.
Spieszyć się nie musisz, bo czereśnie lepiej sadzić na wiosnę. Co kupisz to zadołuj w zaciszu. Dla wyjasnienia służę - tytuł mówi wszystko http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=54137
Jako i doświadczenia z regionu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=35108
A gdzie tego Donissena sprzedają? Sam bym nabył.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=308
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=19820
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=49453

Wróciwszy ze szkółki (z drzewkiem

Donissena sugeruję brać skoro mają, to rzadkość - żółta czereśnia kompotowa. Płodna a niezawodna. Owoc średni, miąższ zwarty i słodki, bezbarwny sok. Chyba najbardziej pancerna i mrozoodporna odmiana, nawet silne późne przymrozki jakoś tam kwiat przetrzymuje. Smakowo to smaczna choć nie "bardzo smaczna" - brakuje tych bogatych aromatów co u Vana czy Burłata. Ale też jest to inny smak - vive la difference

W porównaniu - Vega jest nieco w tym stylu (też odmiana jasna), toteż mając Donissena dobierałbym teraz deserowe ciemne.
Ja bym dał Burłat i Vanda, z uwagi na smaki. Z tym że rozpuszczony jestem

Ale skomentuję:
Vega - dla mnie gorsza od donisseny, choć owoc ładniejszy - ale pęka i psuje się. Bardzo silnie rośnie, trzeba pilnować.
Kordia - wrażliwa na mróz, przymrozki też.
Regina, Schnajdera - wymagające; piękne wielkie owoce, ale mało...
Rivan - jedyna zaleta że wczesny, innych brak. Tylko że w sprzedaży innych brak... Mam lepsze wczesne tom zgryźliwy.
Techlovan do Vana się nie umywa, w porównaniu - marznie, choruje, pęka.
Spieszyć się nie musisz, bo czereśnie lepiej sadzić na wiosnę. Co kupisz to zadołuj w zaciszu. Dla wyjasnienia służę - tytuł mówi wszystko http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=54137
Jako i doświadczenia z regionu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=35108
A gdzie tego Donissena sprzedają? Sam bym nabył.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=308
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=19820
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=49453
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Na zakupy jadę w sobotę, ale numer do sprzedawcy powinienem mieć jutro, więc podeślę.
Nie wiem tylko czy wysyłają, czy tylko stacjonarnie sprzedają.
Z tego co siostra mówiła to sadzonki maja ładne, 150-180 cm, rozrośnięte i zdrowe, cena 14 zł.
Oby tak było jak opowiadała, po za tym kolejny sprzedawca rozpocznie sprzedaż prosto ze szkółki, (kopanie we własnym zakresie ), a co ma na chwile obecną nie wiadomo. W tamtym roku ponoć szeroki miał wybór i ceny przystępne.
Na weekendzie się dowiem i poinformuję
Nie wiem tylko czy wysyłają, czy tylko stacjonarnie sprzedają.
Z tego co siostra mówiła to sadzonki maja ładne, 150-180 cm, rozrośnięte i zdrowe, cena 14 zł.
Oby tak było jak opowiadała, po za tym kolejny sprzedawca rozpocznie sprzedaż prosto ze szkółki, (kopanie we własnym zakresie ), a co ma na chwile obecną nie wiadomo. W tamtym roku ponoć szeroki miał wybór i ceny przystępne.
Na weekendzie się dowiem i poinformuję

Pozdrawiam, Jacek
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Heh... szkółka, że tak powiem pod nosem, bo zaledwie kilka kilometrów, a ja nie wiedziałem. Coś mi się kiedyś obiło o uszy, ale to dość dawno, tak to jest jak się nie mieszka, a pomieszkuje :/
Dzięki serdeczne za informacje. Jutro dzwonie, pojutrze lub w sobotę zwiedzam.
Ciekaw jestem tylko cen...
Dzięki serdeczne za informacje. Jutro dzwonie, pojutrze lub w sobotę zwiedzam.
Ciekaw jestem tylko cen...
Pozdrawiam, Jacek
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Taki oto wybór mam czereśni:
BURLAT
DONISSENA ŻÓŁTA
KORDIA - colt
REGINA
RIVAN
SAM
SCHNEIDERA PÓŹNA
SUMMIT
SYLVIA ? F12/colt
TECHLOVAN
VEGA
Mogę pozwolić sobie w tym roku tylko na dwie sztuki i dzięki radom kolegi Rossynant postanowiłem zakupić Burlat i Donissenę
Jeśli na wiosnę chciałbym dokupic kolejne dwie, to co polecicie ??
BURLAT
DONISSENA ŻÓŁTA
KORDIA - colt
REGINA
RIVAN
SAM
SCHNEIDERA PÓŹNA
SUMMIT
SYLVIA ? F12/colt
TECHLOVAN
VEGA
Mogę pozwolić sobie w tym roku tylko na dwie sztuki i dzięki radom kolegi Rossynant postanowiłem zakupić Burlat i Donissenę

Jeśli na wiosnę chciałbym dokupic kolejne dwie, to co polecicie ??
Pozdrawiam, Jacek
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
W szkółce byłem i zakupiłem: Burlata i Kordię...Z braku laku itd :/
Rossynant Donnisena była strasznie marna i powiedziano mi, że pęka i gnije, więc odpuściłem...
Poinformowano mnie, że Kordia rośnie u nas spokojnie i nawet drzewko widziałem, więc spróbuję
Zobaczymy jak będzie u mnie, pytanie tylko:
Czy te dwie odmiany sie zapylą?
Jeśli nie to co dokupić wiosną?
Rossynant Donnisena była strasznie marna i powiedziano mi, że pęka i gnije, więc odpuściłem...
Poinformowano mnie, że Kordia rośnie u nas spokojnie i nawet drzewko widziałem, więc spróbuję

Zobaczymy jak będzie u mnie, pytanie tylko:
Czy te dwie odmiany sie zapylą?
Jeśli nie to co dokupić wiosną?
Pozdrawiam, Jacek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
Oi tam, mówiłem że podkarpacie ciepłe? U mnie też Kordia żyje jeszcze
Nie podają ich jako wzajemnie się zapylających. W polecanych zapylaczach obie mają Vana i Hedelfińską o ile pamiętam, przynajmniej z tego co ja lubię, może i coś z nowszych zapylających jak Sam.



- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3246
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?
W takim razie postaram się dokupić wiosną Vana, lub Hedelfińską.
Za chwilę biorę się za sadzenie innych drzewek i nie wiem czy z rozpędy nie posadzić też czereśni.
Jakoś to dołowanie mnie nie przekonuje skoro, jak poinformowano mnie w szkółce można zakopać jedynie korzenie i pień do połowy odległości do podkładki... :/
Za chwilę biorę się za sadzenie innych drzewek i nie wiem czy z rozpędy nie posadzić też czereśni.
Jakoś to dołowanie mnie nie przekonuje skoro, jak poinformowano mnie w szkółce można zakopać jedynie korzenie i pień do połowy odległości do podkładki... :/
Pozdrawiam, Jacek