Likwidacja starego i założenie nowego trawnika

[Majron]

Witam wszystkich!
Jest to mój pierwszy post na tym forum więc na początek chciałem wszystkich przywitać.

Chciałem zasięgnąć języka w sprawie zakładania trawnika na powierzchni 8000m2. Próbowałem zlecić to jakiejś firmie ogrodniczej, ale jak usłyszałem cenę to powiem szczerze postanowiłem zabrać się za to samemu.
Do rzeczy.
Teren nie jest do końca równy, są na nim małe kamienie do 8cm średnicy (większe już wybrałem). Posiadam jedną skarpę ok 1.5 m wysokości/ 100m długości. Z tego co wyczytałem powinienem: spryskać całość Roundup'em , odczekać 2-3 tygodnie aż wszystko obumrze. Następnie przekopać ten teren i tą starą darń wywieźć? No właśnie wywieźć, czy mogę wysypać na to nową ziemię? Zależy mi na ładnym trawniku. Zakupiłem już nasiona i nawóz . Mógłby mnie ktoś z doświadczonych ogrodników pokierować jak najlepiej się za to zabrać ażeby wszystko ładnie wyrosło i przy okazji żeby nie wyzionąć przy tym ducha? Mam do dyspozycji koparko/ ładowarkę, przemysłową glebogryzarkę oraz kilka osób chętnych do pomocy.

Pozdrawiam!

[dawid214]

Ja mogę ci tylko pomóc w tym abyś założył specjalną siatkę pod trawnik przeciw kretom bo mogą stać się uciążliwe.

[carmenick]

Witam ,
U mojego sąsiada właśnie robili nowy trawnik , wcześniej były chwasty i dziadostwo. Więc po kolei : najpierw wyrównali skarpę idealnie ładnie wszytko ziemią wyrównali i uklepali.
Na tej powierzchni gdzie miała roznąć trawa wszytko zjeździli spalinową grebogryzarką , potem wszytko wyrównali zagłębienia i wszytkie nierówności , z miejsca na miejsce przesypywali tę ziemie aby wszytko ładnie wyrównać zbierając przy tym wszytkie kamienie i inne dziady. Jak oczyścili teren zabrali się za wykładanie włukniny na skarpę mocująć wszstko odpowiednimi kołkami (gwoździe najlepsze jak sie pytałem , nie ma sensu wydawać pieniedzy na orginalne kołki ). nastepnie zabrali sie do siania trawy potem grabkami trawę i niedociągniecia wyrównali pomieszali z ziemią i przywalcowali na koniec.
Właścicielowi zalecili podlewanie i tyle. po 2 tygodniach pierwsze koszenie. Z mojego doświadczenia wiem że chwastów nie unikniesz. Jak się trawa dobrze "zakrzewi" wtedy można opryskać mniszkiem na dwuliścienne i po kłopocie. resztę dziadów trawa zagłuszy przy regularnym koszeniu. Jak mi sie uda prześle ci zdjęcia z jego trawnika , ma co najwyżej 3 tygodnie.
Pozdrawiam

[reddeath]

Na początku jak piszesz - opryskujesz Roundup'em ( w słoneczną pogodę, byłoby super gdybyś oprysk zrobił w samo południe ) czekasz koło 2-3 tygodni. Wygrabujesz wszystko co uschło. Na skarpę możesz sobie położyć

Co to opisu siania carmenick : najpierw grabisz i wyrównujesz, walcujesz ( ewentualnie podgrabiasz nierówności i znów wałujesz do uzyskania zadowalającego efektu ), zraszasz ziemię, siejesz trawę. Walec i grabie wciskają trawę w ziemię dlatego często się zdarza, że nieregularnie kiełkuje. Z resztą przy takich temperaturach kiełkowania spodziewaj się po 2 tygodniach a pierwszego koszenia po około 4.

W żadnym wypadku nie stosuj w tym roku Mniszka! Oprysk tym preparatem robimy na starszym trawniku bo zniszczy młody trawniczek!!

Moja sugestia - na przyszły rok zaopatrz się w Starane, nieco droższy ale na większą powierzchnię ;)


Życzę wytrwałości Powodzenia i pozdrawiam

[carmenick]

Na walcowaną powierzchnie sianie trawy to moim zdaniem wyrzucenie pieniędzy w błoto , wystarczy mały wietrzyk i trawę szukasz u sąsiada Poza tym często siejąc trawę przyglądam sie jak kiełkuje , na początku zawsze sa placki bo trawy nie sieje się siewnikiem jak zboża tylko ręcznie ale to po 3 koszeniu się wyrównuje.
Co do oprysku to racja , powinno sie go stosować na nastepny sezon , teraz wystarczy koszenie co kilka dni.

[x - o -0]

...

na walcowaną powierzchnie sianie trawy to moim zdaniem wyrzucenie pieniędzy w błoto, wystarczy mały wietrzyk i trawę szukasz u sąsiada

Tu masz rację

Poza tym często siejąc trawę przyglądam sie jak kiełkuje , na początku zawsze sa placki bo trawy nie sieje się siewnikiem jak zboża tylko ręcznie ale to po 3 koszeniu się wyrównuje.
Co do oprysku to racja , powinno sie go stosować na nastepny sezon , teraz wystarczy koszenie co kilka dni.

Trawę by równo wschodziła sieje się wyłącznie siewnikiem, w przeciwnym razie efekt jest jak opisujesz, nierówne wschodzenie i kolejne dosiewki. Problem jest jak zawsze w nazewnictwie i niewiedzy młodych adeptów zieleni. Tu wielu posiadaczy ogrodów nie rozróżnia podobnie jak to się ma z aeratorem i wertykulatorem, siewnika z rozsiewaczem. Siewnik to urządzenie specjalistyczne dostosowane do wielkości i masy nasion, każde z tych urządzeń posiada specjalne mechanizmy formujące i lokujące nasiono na odpowiedniej głębokości. Niestety siewnika w sklepie nie kupisz, ponieważ jego cena jest zbyt wysoka. Takie pomocne zabawki posiadają tylko firmy specjalizujące się w zakładaniu trawników. Mając powyższe na uwadze ceny zakładanych trawników są i będą wysokie ze względu na bardzo kosztowne maszyny. Kolejna sprawa to zgrabianie grabiami, nasion po wysiewie, to poważny błąd, perfekcyjnie przygotowany grunt pod wysiew, po zgrabieniu przestaje już takim być, wiec cały nasz wysiłek idzie dosłownie i w przenośni w błoto.

Ceny siewników tych najprostszych do trawników, 2 funkcyjnych zaczynają się od kilku tyś zł do ponad 400.000zł.

Ponad to rozróżniamy dwa rodzaje siewników:
- do wysiewu głównego
- i siewniki do wysiewu pogłównego, w przypadku regeneracji trawników

Do amatorskiego wysiewu Husqvarna przygotowała "tani" siewnik o nazwie SD22 Seeder, cena około 10.000 zł.

[reddeath]

Ja zawsze sieję na walcowaną powierzchnię i nigdy nie szukałam trawy u sąsiada ;)

[x - o -0]

Ja zawsze sieję na walcowaną powierzchnię i nigdy nie szukałam trawy u sąsiada ;)

Materiał siewny w przypadku traw, musi być przykryty warstwą około 3-5mm.
Nie przykryty wykiełkuje w zależności od wrażliwości gatunki i pogody około 20-30%.
Wiec to co robisz jest niewydajne i nieekonomiczne, efekty uzyskane z takiego wysiewu są,
niezadowalające.

Nieprzykryte nasiona przemieszczają się, co powoduje "dziury"
Przy pierwszym deszczu lub podlewaniu nasiona "od płyną" i zaczną gromadzić się przy obrzeżach i tam nastąpi duże zagęszczenie. Kolejna sprawa to fakt, że nieprzykryte nasiona nie otrzymują właściwej ochrony przed palącym słońcem i wysuszającym wiatrem co znów obniża efektywność wysiewu.

Nie chcę nawet pisać, że nieprzykryte nasiona wschodzą nierówno i po pierwszym koszeniu trawnik jest o różnych odcieniach zieleni, taka "krowa łaciata". Wyprowadzenie jednolitego zabarwienia podnosi koszty i złości właściciela trawnika.

Zdecydowanie odradzam takie praktyki, jeśli chcemy być zadowoleni z ogromnego wkładu pracy jaki wkładamy w zakładanie trawnika.