Odkłady z jeżyny bezkolcowej
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Czy ktoś robił odkłady z jeżyny bezkolcowej?
Czy rzeczywiście jest to tak skuteczna i prosta metoda rozmnażania tego krzewu jak piszą w książkach?
Czy rzeczywiście jest to tak skuteczna i prosta metoda rozmnażania tego krzewu jak piszą w książkach?
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Nie wiem co piszą w książkach ale odkłady robi się bezproblemowo (dołek, naginamy pęd jeżyny, przysypujemy, podlewamy, przyciskamy kamykiem i najpóźniej na wiosnę cieszymy się z nowo powstałego krzaczka ;)
Pozdrawiam i miłego rozmnażania ;P
Pozdrawiam i miłego rozmnażania ;P
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Sama sprawdziłam. Ta metoda jest bezproblemowa i najprostsza, łatwa i skuteczna .wosiek67 pisze:Czy rzeczywiście jest to tak skuteczna i prosta metoda rozmnażania tego krzewu
Teraz mam 5 dorodnych i owocujących krzewów rozmnożonych tą METODĄ.

BOŻENA
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Należałoby uściślić: odkłady wierzchołkowe
Naturalna metoda rozmnażania się jeżyn to ukorzenienie wierzchołka pędu. Same to robią - wierzchołek puszcza korzenie gdy tylko dotknie ziemi. Wetknąć koniuszek w ziemię 'głową w dół' albo nawet tylko umościć w trawie - i już. Mnie tam same się korzenią, nigdy nic nie robiłem.

Naturalna metoda rozmnażania się jeżyn to ukorzenienie wierzchołka pędu. Same to robią - wierzchołek puszcza korzenie gdy tylko dotknie ziemi. Wetknąć koniuszek w ziemię 'głową w dół' albo nawet tylko umościć w trawie - i już. Mnie tam same się korzenią, nigdy nic nie robiłem.

- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Zrobię tak jak piszecie mam nadzieję, że się uda tym bardziej, że będą to rośliny, które nie wymarzły tej zimy. Może dzięki temu będę miał krzaczki "mrozoodporne"
Z tego co mam poza bieżącą konsumpcją chcę zrobić nalewkę może ktoś ma dobry i sprawdzony przepis.

Z tego co mam poza bieżącą konsumpcją chcę zrobić nalewkę może ktoś ma dobry i sprawdzony przepis.

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Ja rozpoczęłam "karierę" od pigwówki, a obecnie robię wszelakie nalewki jednym sposobem: owoce zasypuję cukrem, jak puszczą sok, zalewam to spirytusem i wynoszę do piwnicy. Proporcje - tyle cukru, by powstało tyle soku, by przykryły owoce. Spirytus wlewam na oko, mniej więcej tyle, ile soku, albo trochę mniej, ale nie więcej. Czas: staram się trzymać to w piwnicy minimum pół roku, to chyba, że ktoś zacznie jęczeć. Ostatnio dowiedziałam się od kuzynki,która była na eleganckim przyjęciu, że moja pigwówka jest o niebo lepsza od kupnej.
Waleria
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Walerio,
A jak ten spirytus wlewasz na oko to nie szczypie?
Pozdrawiam serdecznie
PS.
Sorry, nie moglem się powstrzymać. Pozdrawiam
-- N 01 lip 2012 16:10 --
Jeśli zależy Ci na ilości to po prostu połóż cały pęd na ziemi i przykryj to ziemia. Na wiosnę będziesz miał z 10 sadzonek z każdego pędu, jak tak robię a mam chyba z 10 odmian jeżyny.
Pozdrawiam serdecznie
A jak ten spirytus wlewasz na oko to nie szczypie?
Pozdrawiam serdecznie
PS.



-- N 01 lip 2012 16:10 --
Jeśli zależy Ci na ilości to po prostu połóż cały pęd na ziemi i przykryj to ziemia. Na wiosnę będziesz miał z 10 sadzonek z każdego pędu, jak tak robię a mam chyba z 10 odmian jeżyny.
Pozdrawiam serdecznie
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Lex! Po napisaniu i przeczytaniu tego co napisałam, spodziewałam się
A co mi tam!


Waleria
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Ten pomysł mi się podoba idę na ilość.Lex pisze:Jeśli zależy Ci na ilości to po prostu połóż cały pęd na ziemi i przykryj to ziemia. Na wiosnę będziesz miał z 10 sadzonek z każdego pędu, jak tak robię a mam chyba z 10 odmian jeżyny.

Nie wiem jakie mam odmiany nigdy do tego nie przywiązuję wagi. Najlepszą rekomendacją dla nich jest ich smak są pycha!
I to jest najlepsza rekomendacja

Waleria pisze:Ja rozpoczęłam "karierę" od pigwówki, a obecnie robię wszelakie nalewki jednym sposobem: owoce zasypuję cukrem, jak puszczą sok, zalewam to spirytusem i wynoszę do piwnicy. Proporcje - tyle cukru, by powstało tyle soku, by przykryły owoce. Spirytus wlewam na oko, mniej więcej tyle, ile soku, albo trochę mniej, ale nie więcej. Czas: staram się trzymać to w piwnicy minimum pół roku, to chyba, że ktoś zacznie jęczeć. Ostatnio dowiedziałam się od kuzynki,która była na eleganckim przyjęciu, że moja pigwówka jest o niebo lepsza od kupnej.
Walerio czy dodajesz do owoców jakieś dodatki smakowe np. skórka pomarańczy czy coś w tym stylu?
Czekać pół roku to katorga

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Walerio czy dodajesz do owoców jakieś dodatki smakowe np. skórka pomarańczy czy coś w tym stylu?
Czekać pół roku to katorga
Co oczy nie widzą, to serce nie boli - nalewki stoją w piwnicy na najwyższej półce.
Nie dodaję żadnych polepszaczy - smak i zapach ma nadawać dany owoc.
Czekać pół roku to katorga
Co oczy nie widzą, to serce nie boli - nalewki stoją w piwnicy na najwyższej półce.
Nie dodaję żadnych polepszaczy - smak i zapach ma nadawać dany owoc.
Waleria
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Zrobiłem latem odkłady teraz lekko odgrzebałem i mam nowe roslinki.
Rossynant nowe roślinki są z każdego węzła a nie tylko z wierzchołka jak pisałeś.
Rzeczywiście sposób łatwy i bezproblemowy.
Ale mam jeszcze jedno pytanie kiedy odcinać od rośliny matecznej teraz czy na wiosnę?
I jeszcze jedno międzywęźla też rozcinać czy zostawić a natura zrobi resztę.
Będzie jeśli zima nie wykosi 10 nowych krzaczków.
Rossynant nowe roślinki są z każdego węzła a nie tylko z wierzchołka jak pisałeś.
Rzeczywiście sposób łatwy i bezproblemowy.
Ale mam jeszcze jedno pytanie kiedy odcinać od rośliny matecznej teraz czy na wiosnę?
I jeszcze jedno międzywęźla też rozcinać czy zostawić a natura zrobi resztę.
Będzie jeśli zima nie wykosi 10 nowych krzaczków.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 26 kwie 2012, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobków/Ponidzie
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Najlepiej przykryć słomą jak tutaj:wosiek67 pisze:(...)
Będzie jeśli zima nie wykosi 10 nowych krzaczków.
http://www.inhort.pl/files/wdrozenia/wd ... 010sad.pdf
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
W ubiegłym roku przykryłem matami z trzciny, ale najmniejsza temp. jaką zanotowałem u mnie o 6 rano -33 *C więc i mata nie pomogła, 5 krzaczków wymarzło i przeżyły tylko 3.
Może w tym roku będzie lepiej
Może w tym roku będzie lepiej

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
Re: Odkłady z jeżyny bezkolcowej
Ja bym to zrobił na wiosnę, rozciął międzywęźla i posadził na miejsce stałego przeznaczenia. Teraz jak wejdzie w okres spoczynku, przesypałbym warstwą ziemi.wosiek67 pisze:Ale mam jeszcze jedno pytanie kiedy odcinać od rośliny matecznej teraz czy na wiosnę?
I jeszcze jedno międzywęźla też rozcinać czy zostawić a natura zrobi resztę.
wodnik