Więdnące młode przyrosty

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
jolka009
50p
50p
Posty: 57
Od: 5 maja 2008, o 10:15

Więdnące młode przyrosty

Post »

Mm problem z rododendronem.
Pięknie prztrwał zimę, wyglądał bardzo zdrowo chociaż - nie kwitł. Pąki kwiatowe chyba przemarzły.
Pąki liścienne się rozwinęły , ale teraz dzieje się coś dziwnego.
Wczoraj zobaczyłam że te wszystkie młode liście są zwiędnięte i zwinięte (wzdłuż). Takie oklapnięte.
Dziś rano widzę że z powrotem wstały (nie wszystkie ale większość).
Co mu jest? Wczoraj nie było ani szczególnie gorąco ani sucho.

Coś jakby podobnego działo się w maju z azalią Persil (kwitnącą przed rozwojem liści). Miała dużo pąków kwiatowych które rozwinęły się do połowy i zwiędły . Było podobnie - wieczorem zwiędnięte rano z powrotem sztywne. W końcu opadły (nie rozwinęły się do końca).

Przeszukałam cały internet i nie znalazłam niczego podobnego - pomocy :( :( :(
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Absolutnie nie jestem specjalistką w dziedzinie Rh,
ale moje tak reagowały na zbyt małą wilgotność gleby i zbyt duże nasłonecznienie. :roll:
Rano były jędrne i wyglądały ślicznie a koło popołudnia, już się pokładały i zwijały listki.
Awatar użytkownika
jolka009
50p
50p
Posty: 57
Od: 5 maja 2008, o 10:15

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Wilgotność na pewno nie. Ostatnio sporo padało a ziemia wokół jest wyściółkowana korą. Słońce też nie - bo rododendron rośnie tak, że dopiero późnym popołudniem na nią świeci. Od strony południowej jest osłonięta.

Załączam foto: cała roślina dziś rano - więc widać że wieszchołki wstały:
Obrazek

ale niektóre nie wstały i tak to wygląda (wczoraj wieczorem wszystkie były takie klapnięte):
Obrazek
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

A czy dostawał ostatnio papu?
Kurcze jak Marek- opiekun, tu zajrzy to oberwę, ;:224
ale on mi wygląda bardzo zdrowiutko,
i myślę że może głód mu doskwiera.
Brak jakiś składników mineralnych. :roll:

Dobra, ja uciekam i nic Ci już nie doradzam, bo jeszcze dalię z niego zrobimy. :lol:
Poczekaj na słowa i porady od bardziej zorientowanych. ;:108
Awatar użytkownika
jolka009
50p
50p
Posty: 57
Od: 5 maja 2008, o 10:15

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

dostawał jedynie siarczan amonu wiosną :D
Więcej nic ;:218
piobuk1
200p
200p
Posty: 448
Od: 20 lut 2012, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

A może to efekt żerowania larw opuchlaka?
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
jolka009
50p
50p
Posty: 57
Od: 5 maja 2008, o 10:15

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

nikogo na tych liściach nie ma - sprawdziłam dokładnie.

Na razie podlałam - może faktycznie za mało wody - deszcze deszczami, ale na wszelki wypadek poprawiłam konewką
piobuk1
200p
200p
Posty: 448
Od: 20 lut 2012, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

larwy żerują głównie w korzeniach.
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 182
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

U mnie robiło się to samo w słoneczne i cieplejsze dni przed wczoraj sprawdziłem wilgotność na oko to znaczy wbijałem palec i sprawdzałem czy jest wilgotno. Oczywiście wokół rh mokro ale pod korona przy samym korzeniu pustynia. Zrobiłem podlewanie kwaśną wodą po wiaderku pod krzew no i dziś po powrocie z pracy sprawdzę czy przyniosło to efekt dam znać.
Pozdrawiam Artur :wit
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 182
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Dziś jest sobota i upał jak diabli a podlane rh sztywno się trzymają bez żadnego podwiędywania a więc podziałało.
Pozdrawiam Artur :wit
piobuk1
200p
200p
Posty: 448
Od: 20 lut 2012, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

no to super.
Pozdrawiam Piotr
Piotrekk11
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 9 lip 2012, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Witam
Różaneczniki potrzebują bardzo dużo wody, i zalecam podlanie twojego rododendrona. Pąki zawiązują sie po przekwitnieniu kwiatów. Nie powinny zasychać i tak myślę, że to nie wina zimy tylko małej ilości wody. Moje rododendrony są podlewane czasami 4 razy w tygodniu i wypuszczają bardzo dużo liści, a przez zimę gdy temperatura spadła do -30 stopni moje rododendrony i tak zakwitły.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Zdecydowanie za mało wody.
Opadanie młodych przyrostów przy wysokiej temperaturze i braku wody obserwowałem kilka razy.
Wystarczy podlać takie oklapnięte liście, by wyprostowały się w ciągu ok. 2 godzin
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Różaneczniki oprócz pobierania wody poprzez korzenie przystosowane są do pobierania wody również poprzez liście i młode łodygi, które są orzęsione. Juwenalne orzęsienie dotyczy wszystkich różaneczników, na niektórych jest bardzo widoczne na młodych liściach.
Krzewy rosnące na naturalnych stanowiskach pobierają wodę z wilgoci z powietrza.
Naturalnymi stanowiskami różaneczników botanicznych są rejony nadmorskie i górskie, tu częściej jest wilgotno, i pojawia się mgła.

Obrazek
rh smirnowii

Obrazek
rh pachysantum
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
alnis
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 3 maja 2008, o 12:02

Re: Więdnące młode przyrosty

Post »

Włączę się do tematu, bo dotyczy on również mojego różanecznika. Zakupiłem na wiosnę młodą roślinę - była zdrowa, w doniczce i z pąkami. Wnioskuję, że przyjęła się, ponieważ cały czas liście były zieleniutkie i pąki pięknie zakwitły. W czasie sadzenia dostał ziemię dostosowaną do roślin kwasolubnych. Dodam, że w tym miejscu w ub. roku rósł kilka lat piękny rododendron ale niestety zniszczył się i nie udało mi się go uratować. Podejrzewam, że przez nieuwagę sam przyczyniłem się do jego zniszczenia. Wracając do nowej rośliny, ok. w 2 tygodnie temu zauważyłem, że listki na dużych, młodych przyrostach zaczęły więdnąć. Tak samo zaczęło się dziać z pozostałymi liśćmi a przy samej ziemi liście zaczęły opadać. W miarę zdrowo wygląda tylko jedna odnoga. Raczej odpada wysuszenie gleby, ponieważ był podlewany. Nie wiem co się dzieje. Postanowiłem wykopać go z ziemi i sprawdzić korzenie. Otrzepałem ziemię i zaraz pod powierzchnią, w pobliżu pnia znalazłem dosyć duże skupisko wielu żółtych kuleczek, wielkości ok. 2-3 mm. Po rozgnieceniu z "kuleczki" wylewał się przeźroczysty płyn. Nie wiem co tam się zagnieździło, ponieważ w korzeniach znalazłem też niewielkie ilości żółtych mrówek oraz małe dżdżownice. Dokładnie oczyściłem korzenie z ziemi, usunąłem wszystko z korzeni, całkowicie wybrałem starą ziemię z dołka i wsypałem nowej ziemi /kwaśnej/ do której wsadziłem mojego różanecznika. Czy prawidłowo postąpiłem? Co mogło być przyczyną zwijania się liści i więdnięcia? Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [url=http://
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”