Mszyce

[burrek]

mam problem z tym szkodnikiem i chcielbym sie dowiedziec czy sa jakies naturalne sposoby pozbycia sie ich bez stosowania chemi, mam bardzo wrazliwe roslinki i dzewa dlatego zalezy mi na naturalnych srodkach

[janusz]

Biedronki!
Janusz

[burrek]

ha ha myslalem sa powazni ludzie na tym forum to nawet dziecko wie

[janusz]

Chciałeś naturalny środek to Ci zupełnie poważnie zaproponowałem najlepszy.
Chcesz inny?
Na przykład woda! Całkiem nie źle skuteczna.
Rośliny zaatakowane przez mszyce należy zmyć silnym strumieniem wody (np. z ogrodowego węża z odpowiednią dyszą). I już.
Janusz

[burrek]

woda nie dziala jak zmyje je to na drugi dzien sa znowu biedronki to bym musial po lace za nimi latac ktos mi mowil ze wywar z pokrzywy cos podziala

[KASIA]

Witam
Jeśli nie pomagają silne strumienie wody, ani biedronki (które uwielbiają mszyce), to polecam naturalnego wroga mszyc - jest nim pasożyt larw pluskwiaków Aphidolotes aphidimyza. Jeżeli naturalne metody walki okazują się nieskuteczne wtedy niestety trzeba zwalczać mszyce chemicznie. Pozdrawiam serdecznie Katarzyna Rokita

[Erazm]

PREPARATY Z CZOSNKU
Do przygotowania wykorzystuje się ząbki i liście czosnku.
Preparat przeciwko mszycom .
Wywar: 75 g posiekanych ząbków czosnku zagotować w 10 l wody. Opryskiwać rośliny na początku maja, trzykrotnie odstępach 3-dniowych oraz w czasie zbierania plonów.

[nemo56]

oczywiście nieśmiertelny wywar z pokrzywy również skutkuje. Do tego dodatek szarego mydła jako lepiszcze.
pokrzywy zalej wrzątkiem (ok 10 l wody na 5 kg pokrzyw). Po ok. 2 tygodniach rozcieńcz to 1:10 l wody i podlewaj mszyce.

[Erazm]

Może też być:
Preparat ze skrzypu przeciwko mszycom.
Macerat: 150 g suszu lub 1 kg zielonej rośliny pozostawić w 10 l wody do czasu zmaserowania. Wymieszać i odcedzić, rozcieńczyć wodą w stosunku 1: 5 oraz dodać 0,3% szarego mydła. Uprawy opryskiwać profilaktycznie od wiosny do jesieni.

[Rafaloku]

Właśnie, jest dość sporo preparatów roślinnych, które można przygotować samodzielnie i wiele z nich pozwala zwalczać właśnie mszyce, wykaz takich preparatów można znaleźć pod adresem:
http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/samodzielnie.html

jeżeli natomiast nie mamy ochoty wykonywać preparatów samodzielnie, to można spróbować gotowych biopreparatów, jak np. Spruzit, który zawiera pyretrynę (substancja owadobójcza roślinnego pochodzenia), więcej o tym preparacie http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/bioprepa ... ml#spruzit

[przemek_144]

Witam!
Chciałbym się dowiedzieć jak zwalczyć na działce:
- mrówki które są praktycznie w każdym miejscu :/ i tu pytanie czy wystarczy posypanie ścieżek które sobie robią np. Mrówkofonem? Dodam, że mrówki wspinają się też na drzewa owocowe ( i tu wiem, że podążają do mszyc i się nimi opiekują). Słyszałem że istnieją jakieś paski, które wystarczy nakleić wokół pnia drzewa i mróki po nich nie przejdą, ale mimo wielu poszukiwań nic takiego nieznalazłem :/ może Wy coś o tym wiecie?
- mszyce, które opanowały jabłoń i zabierają się do gruszy :/ Czym pryskać? Liście w których jest ich najwięcej poskręcały się i nie wiem czy taki oprysk coś pomoże.
będę wdzięczny za wszystkie rady

[OLAmari]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=16

Poczytaj tutaj, dużo było na ten temat, skorzystaj też z wyszukiwarki.

[RoksiSK]

Ja pryskam na mszyce Diacesem (chyba pokręciłam literówkę, a preparatu nie mam w domu). Będę wdzięczna za poprawę. Wujek męża nam doradził. On stosuje na jabłonie

[Erazm]

Mszyce można zniszczyć każdym preparatem na szkodniki m.in. Karate, Mospilan 20 SP, Bioczos BR, Pirimor 500 WG, Confidor 200 SL. Do tych preparatów można dodać środek zwilżający np. Superam 10 AL.
Przeczytaj o mszycach
Ja na wszystkie szkodniki stosuje ostatnio Mospilan 20 SP + Superam 10 AL.

[chatte]

Agnieszko, pewnie masz na mysli Decis? Też go uzywam.
Przemku, jak zlikwidujesz mszyce, to mrówki powinny się z drzew wynieść. A na ziemi jedyny srodek jaki u mnie sie sprawdził, to preparat sprzedawany w torebkach do posypywania mrowisk. Niestety nazwy nie pamiętam Tyle, ze przy tej ilości mrówek, co u mnie, to jest za droga metoda