Prosze doradzcie co może być moim surfinkom. Wszytkie maja te same objawy - wybarwione kropki, plamki na kwiatach co prowadzi potem do więdnięcia, jedna partia kupiona miesiac temu a druga 3 dni temu. Liście zdrowe nie zółkną, nie ma żadnych robaków, nawiezione nawozem do pelargonii, są w szklarni . Nie mam pojęcia co jest nie tak a nie chcialabym stracic wszystkich. Czytalam, ze gdy są szkodniki to zasychałyby liscie, polewanie po kwiatkach tez nie wchodzi w grę raczej bo zwracalam na to uwagę. Macie jakies pomysły moze ? Byłabym bardzo wdzięczna