Heek piękne pomidory. Pewno grzejesz czymś w szklarni?. Ja mam małą szklarnię i ciągle się waham czy już posadzić czy jeszcze parę dni poczekać. Ta pogoda w tym roku taka niestabilna, że szok. Wczoraj w nocy był u mnie mróz -2.
Darek67 pisze:Pewno grzejesz czymś w szklarni?. Ja mam małą szklarnię i ciągle się waham czy już posadzić czy jeszcze parę dni poczekać. Ta pogoda w tym roku taka niestabilna, że szok. Wczoraj w nocy był u mnie mróz -2.
Szklarnię o pow. 22m? ogrzewam kozą ? małym piecykiem na węgiel i drewno.
Starałem się by temp. w nocy nie spadała poniżej 10?C. W ciągu miesiąca spaliłem 60 kg węgla i około 0,5 m? drewna. Jeżeli pomidory nadają się do wysadzenia to daj je do szklarni i dogrzewaj, jeżeli nie to poczekaj parę dni na lepszą pogodę, ale i tak musisz mieć awaryjne ogrzewanie jak przyjdą zimni ogrodnicy.
heek pisze:Prowadzę kilkanaście pomidorów na jedno grono ? ile powinienem pozostać liści, czy wystarczą 4 na cały krzak, 2 na górze i 2 na dole?
Po ogłowieniu należy zostawić dwa liście na wierzchołku.Dotyczy to normalnej a nie ekstremalnej uprawy na jedno grono.Ciekawe jak wyglądały będą owoce.Do prawidłowej wegetacji krzak pomidora powinien posiadać co najmniej 17 liści.
Maraga pisze:heek!
Miałeś na myśli prowadzenie na jeden pęd?
Nie.
W styczniu zrobiłem rozsadę na całą szklarnię - 75 szt. W lutym zdecydowałem się na pomidorki z akcji i przybyło mi 35 sadzonek. W marcu sadziłem pomidory w szklarni i musiałem wyrzucić 35 sadzonek by pozostawić miejsce na te z akcji, żal mi się zrobiło i wsadziłem te ładniejsze na środku między rzędy by prowadzić je na jedno grono, ale wyrosły na wielkie krzaki.
Te małe po bokach to z akcji, odległość rzędów 60 cm, w środku prowadzone na jedno grono- 5 lub 6 pomidorków na krzaku.
robert45 pisze:
Po ogłowieniu należy zostawić dwa liście na wierzchołku.Dotyczy to normalnej a nie ekstremalnej uprawy na jedno grono.Ciekawe jak wyglądały będą owoce.Do prawidłowej wegetacji krzak pomidora powinien posiadać co najmniej 17 liści.
Nad gronem zostawiłem dwa liście, pod gronem myślę, że 1 lub 2 powinno wystarczyć, w sumie na cały krzak 3-4 liście, bo jeżeli na normalną uprawę na 5-7 gron potrzeba 17 liści to chyba dobrze kombinuję? Chcę dać minimalną ilość liści ponieważ zrobił mi się ogromny gąszcz, a nie chcę wyrzucać krzaków, które mają już duże pomidorki. Czy w pozostałych krzakach, tych prowadzonych normalnie na 5-7 gron i 1 pęd można zostawić 2 liście pod pierwszym gronem, gdzie zawiązane są już wszystkie owoce na pierwszym gronie ?
sebapila pisze:Tak się zastanawiam, czy wokół tej kozy nie jest czasami za gorąco
Jest, te pomidorki najbliżej kozy okryłem tkaniną, widać na pierwszym zdjęciu.
ekopom pisze:Warto nad piecykiem włączyć mały wentylator, żeby ciepłe powietrze zbijał na dół. A temperatura wzrośnie znacząco, nawet o kilkanaście stopni.
Myślę, że to dobry pomysł, na pewno wypróbuję, dzięki.
heek!
Co to znaczy "okryłem tkaniną"? mają jeszcze cieplej koło tego piecyka?A nie lepiej odgrodzić je arkuszem cienkiej blachy? Jaka odległość krzaka od piecyka?
No gąszcz jak cholera, jaki masz rozstaw? Jeśli co najmniej czterdzieści cm w rzędzie i rzędami, to po oberwaniu liści pod gronami będzie ok, jeśli masz mniejszy, to lepiej przenieść cześć do donic,a potem do gruntu
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami