to i ja się dorzuce ;)
Mam dwa okazy : z lewej catawbiense grandiflorum, a z prawej cunningham white. Oba kupiłem 2 lata temu na wiosne.

Grandiflorum w to miejsce przesadziłem jesienią, bo był w miejscu za bardzo słonecznym i w ogóle nie zakwitł. Ma on jaśniejsze, takie żółtawe obwódki wokół niektórych liści (nie wiem czy widać).
Rosną one na skarpie, która powstała przez wysypanie skoszonej trawy, liści itp, przysypanej ziemią (jakieś 3-4 lata temu). Wsadzałem je do ziemi wymieszanej z torfem i igliwiem. Na zime obsypałem igliwie i przykryłem gałązkami świerka. Miejsce jest pół cieniste.
Mają mało pączków, obawiam się że znów mi nie zakwitną.
Co moge zrobić żeby pięknie zakiwtły, jaki nawóz będzie dla nich najlepszy??
Będe wdzięczny za każdą rade
