Cięcie młodych drzew owocowych

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Koledzy forumowicze, dopiero zaczynam zakładanie mojego małego "sadu". Na podstawie informacji z forum dokonałem zakupu kilku drzew owocowych.

Jako amator w temacie, chciałbym podpytać Was w jaki sposób i terminie dokonać cięcia następujących drzew (nie dysponuje dużą działką dlatego większość drzew to odmiany karłowate) :




Obrazek

Jabłoń 1 - prawdopodobnie Antonówka. Zakładam cięcie w marcu wszystkich "dzików" które idą do góry. (zasadzona rok 2009)





Obrazek

Jabłoń Freedom podkładka P-14 - tegoroczne nasadzenie dostałem informację, że w marcu należy skrócić przewodnik o około 60 cm pozostałe gałęzie nie ruszać.

Obrazek

Grusza odmiana nieznana - czy wycinać wilki idące do góry czy pozostawić ją aby zbudowała własną koronę?? Zakładane cięcie marzec (zasadzona rok 2009)


Obrazek

Morela Harcot - Czy również jest potrzeba skrócenia przewodnika czy zostawić tak jak jest ?? (zasadzona rok 2011)



Obrazek

Śliwa Renloda Ulena podkładka W.Wangenhaima - Nie wiem czy drzewo wymaga cięcia czy pozostawić je w obecnym stanie. Dwa lata temu miała kilka owoców w tym roku nie było nawet kwiatów. (zasadzona rok 2009)


Jeżeli ktoś znajdzie chwilę czasu bardzo proszę o informację czy takie cięcie nie zaszkodzi drzewom. Jak wspomniałem nie dysponuje dużym terenem dlatego chciałbym prowadzić drzewa na niską wysokość.
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Generalnie - drzewka rosną konarami dość ostro do góry. Skoro mają być niskie, należałoby konary prowadzić bardziej poziomo, tak powiedzmy 30 stopni od poziomu, mniej więcej. Trzeba zatem unikac ostrych zrośnięć, pędy wyrastające pod ostrym kątem odginać póki młode, nie dające się odgiąć - usuwać. Konar nie powinien odchodzić od pnia pod kątem mniejszym niz 60 stopni (30 od poziomu) bo bedzie się rozłamywał. Konary zrośnięte pod ostrym kątem (widać na gruszy, śliwie) spróbować odgiąć szerzej - ostrożnie, można stopniowo - wiosną dopiero gdy drzewo w trakcie wegetacji. Przedłużenia konarów wyrastające w górę, ponad przewodnik - położyć do poziomu bądź skracać. Nie należy pozwolić by konar boczny konkurował z właściwym przewodnikiem.
Upraszczając - sprawy podstawowe: zasada jest taka że pędy pionowe rosną (do góry), a poziome owocują.
Drzewo stara się rosnąć w tym miejscu, które jest najwyżej (chce szybko sięgnąć do słońca). Jeśli gałąź jest zbyt długa a nierozgałęziona, lub rośnie zbyt mocno - odgiąć jej koniec w dół; jeśli słabo rośnie, za krótka - trzymać bardziej do góry.
Aby pęd się rozgałęział należy usunąć mu wierzchołkowy (końcowy) pąk - to pozwoli rosnąć pąkom bocznym.

Jabłonie mozna ciąć w stanie spoczynku, na przedwiośniu (co nie znaczy że trzeba), gatunki południowe, jak morela, sliwa, grusza raczej też - w trakcie wegetacji. Najbezpieczniej ciąć latem, ale skrócenie przewodnika dla jego rozgałęzienia trzeba oczywiście wiosną, lecz gdy pąki już zaczną ruszać. Przy suchej i ciepłej pogodzie generalnie, cięcia muszą obsychać.

1 jabłoń - owszem, część wilków należy usunąć (nie skomentuję czy akurat te zaznaczone) - pozostawić słabiej rosnące i bardziej poziomo, trzeba także ocenić które będą się krzyżować z innymi lub nadmiernie zagęszczać koronę gdy zostaną odgięte w dół. Odgiąć bardziej poziomo.

2 jabłoń - prawidłowo. Jeśli wolisz niską a szeroką - mozna ciąć niżej, w granicach 40-50 cm nad okółkiem, a jeśli z braku miejsca lepsza węższa a smuklejsza - mozna ciąć też ponad tymi pędami widocznymi na przewodniku (ponad kreską), wyglądają ładnie i w tym rejonie wyrosłyby dobre konary. (Generalnie najlepiej skracać ponad dobrymi pąkami by konary miały z czego wyrosnąć, wysokość to rzecz wtórna) Niższe konary odgiąć na końcach (lub nieco skrócić) gdyż nie mogą wychodzić wyżej niż miejsce cięcia - drzewo mogłoby te konary 'uznać' za nowe wierzchołki i z nich rosnąć.

3 grusza. Tego już skróconego przedłużenia przewodnika nie widzę powodu ruszać - niech puści boczne pędy, tylko pędy te odginać aby odchodziły z przewodnika poziomo (pod kątem prostym lub około). Pozostałe pędy nie mają charakteru wilków - połozyć je bardziej do poziomu, będą owocować. Na moje oko można niczego nie usuwać. Zawadzające przyrosty na konarach skracać (na ok 20 cm, lub dłużej). Całe konary natomiast wypadałoby ile można rozłożyć szerzej (a i w różnych kierunkach) straszny bałagan w koronie... ;)

4 morela - oczywiście przewodnik skrócić, niech się rozgałęzia. Nie aż tak krótko (typowo - ok 50 cm powyżej rozgałęzień), zwłaszcza jeśli jest szczepiona na ałyczy - będzie silnie rosła. Pilnować by pędy wyrastały od pnia prawie poziomo! łatwo się potrafią odłamywać na ostrych zrostach. Cięcia moreli tylko w suchą słoneczna pogodę, jak najmniej - łatwo się zakaża.

5 renkloda. Rozłożyć gałęzie szeroko, młode pędy utrzymywać poziomo - które są do usunięcia najlepiej ocenić gdy przygnie się te młode pędy blisko poziomu. Młode przyrosty 'nie pasujące' do konstrukcji korony mozna silnie skracać i zostawiać do owocowania, pozostałe nieco skrócić - ale jeśli idą na zewnątrz korony i nie przeszkadzają skracanie nie jest konieczne. Jeśli leżą tak koło 30' do poziomu - będą wypuszczać rozgałęzienia.
Śliwy (jak i grusze) z natury mają ochotę rosnąć jak szczotka do góry, nie można im na to pozwalać bo będą rosnąć zamiast owocować.

Lekturka:
http://poradnikogrodniczy.pl/icodalej.php
http://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla- ... zeniu.html
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9cie+drzew
:wit
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Rossynant dziękuję za szybka odpowiedź, sporo mi rozjaśniłeś ;:180

W tej części ogrodu jest raczej ciasno dlatego drzewa muszą być stopowane.

Jabłoń nr 2 Freedom - po skróceniu przewodnika boczne gałęzie można obciąć o 30-40 cm i odgiąć do ziemi??

Renloda Ulena po odgięciu nowych pędów bocznych do dołu, pozostałe młode pędy idące ostro do góry mam wyciąć całkowicie u nasady czy tylko je skrócić o 40 cm ??
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Ostrożnie z sekatorem :D
Powinienem na wstępie dodać że im silniej się drzewa tnie - tym bardziej rosną ;) za to mniej owocują...
Usuwając boczne pędy na konarze spowodujesz że będzie rósł jeszcze dłuższy.
Nie w tym rzecz by przyrosty wycinać, tylko żeby nie były do góry. I nie 'o ile' obciąć, tylko ile ma być po obcięciu.
A w Twoim przypadku - przede wszystkim należy rozłożyć konary szerzej (śliwa, grusza), także na 1 jabłonce końce za bardzo do góry idą - dopiero potem patrzeć co do przycięcia.

To co proponuję to wyprowadzenie drzewek na tzw. koronę wrzecionową - trochę jak u choinki: wyraźny główny pień (przewodnik), a przede wszystkim jeden ;) - na nim konary dość poziomo, w kolejnych piętrach, dołem szerzej, górą krótsze. Tak się często prowadzi w sadach gdyż zajmuje mniej miejsca a dalsze prowadzenie jest proste i standardowe, nie trzeba wiele wprawy. Mozna stosować do większości drzew.


Renklody są silnie rosnące i nawet gdy warunki będą kiepskie (mało wody czy nawozu) nadal będą silnie rosnąć, tylko owocować przestaną. Ta rośnie na końcach konarów bo są u góry. Jeśli ma być mniejsza a owocować - powinna mieć konary bardziej poziome (nie będą wtedy tak rosnąć na długość) a dużo pędów bocznych na konarach bliżej pnia.

To co masz na Ulenie to ze trzy albo cztery przewodniki :lol: trzeba tu zrobić porządek. Rozegnij całe konary - łapiąc blisko końca i ciągnąc w dół, by je ugiąć, a nie odłamać od pnia - najpierw spróbuj jak to wychodzi. Trzeba zdecydować i zostawić jeden na pionowy przewodnik (ten środkowy odpowiednio wygląda) resztę rozłożyć, złapać sznurkiem i do ziemi (kołków jakichś) uwiązać.
Ten konar z prawej jest bardzo ostro przyrośnięty, nie powinien taki istnieć, ale skoro jest trzeba spróbować dalszą jego część odłozyć w bok, na oko powinieneś móc rozłożyć z niego trzy gałęzie do kąta 30 ' przynajmniej przy końcach. Wiosną można zacząć, bez przesadzania z ugięciem, mozna te sznurki po jakimś czasie ponownie skracać i tak stopniowo na raty. Patrzyć czy rozwidlenie od pnia nie pęka. Oczywiście można go usunąć w całości (albo któreś z jego trzech rozwidleń), ale szkoda.
Na tym co zostanie jako przewodnik postaraj się uzyskać kolejne pietra dość poziomych gałęzi ewentualnie też odginając. On wyżej rozwidla się na dwa - a ma być jeden, choćby i krzywy czy falisty - jeśli nie da się jakiegoś ostrego rozwidlenia odłożyć w bok, to usunąć. Ewentualnie można zostawić krótki sęczek, na 2-3 cm - wybiją z niego nowe gałązki. Piętra konarów najlepiej co 30-50 cm, oczywiście trzeba korzystać z tego co rośnie, byle nie leżał jeden na drugim. Wszelkie nowe pędy wyrastające z przewodnika trzeba rozkładać poziomo póki zielone, by zrośnięcie było pod kątem zblizonym do prostego.
Gdzie ma się przewodnik skończyć to Twoja decyzja, przyjąłbym około 2 m nad ziemią (dokąd ręką sięgnie, dla wygody) tam zrobić ostatni okółek gałęzi. Nad nim zostawić idące w górę przedłużenie przewodnika które skrócić na 30-40 cm, a najlepiej nawet wybrać na to przedłużenie jakiś słaby, cienki pęd, a oryginalny główny usunąć. To będzie wierzchołek drzewa i musi jakiś być - ale nie chcemy by silnie rósł...
Jak konary będą rozchylone to wówczas okaże się czy w ogóle jakieś pędy na nich wymagają usunięcia. Jeśli już - lepiej usunąć na gładko całą gałąź czy część, a nie młode przyrosty. Na tych młodych pędach będzie owocować - a owocowanie osłabi wzrost drzewa (zuzywa energię). jeśli się je zaś usunie - drzewo będzie rosło z końca konara i powiększało swój rozmiar... albo też zacznie wypuszczać silne wilki by 'odrobić straty'. Owe młode pędy (tegoroczne przyrosty) mozna natomiast skracać, powiedzmy że nie powinny mieć ponad 40 cm. Na tyle należy skrócić przedłużenie konara, pozostałe nie muszą być w tym momencie skracane jeśli idą w miarę poziomo a nie zawadzają - niech zostaną jako gałęzie na przyszłość. Tylko przy ostrych rozwidleniach lepiej usunąć jedno z dwóch. Pionowych przyrostów po rozgięciu konarów zapewne nie będzie, ale zaczną wyrastać w przyszłości - z natury na poziomych konarach wybijają. Takie pionowe wilki skraca się na ok. 20 cm albo 5 liści i zostawia jako gałązki owoconośne. Tylko bardzo silne wilki, wybijające ze starej części konara i na prawie metr, trzeba usuwać na gładko. To skracanie młodych pędów robi się już potem stale, latem po zbiorze owoców.

Podobną metodę prowadzenia korony stosuje się do gruszy, zasady są te same. Na gruszach absolutnie nie można mieć konarów zrośniętych z pniem skośnie - odłamią się pod ciężarem owoców. Młode pędy grusz nie muszą być skracane jeśli są w miarę poziome, pionowe trzyma się nie dłuższe niż 30 cm (lub odgina w dół), przedłużenia konara skraca na ok 40.

Przy jabłonce, tej pierwszej - również można tak ją uformować, rozginając konary; natomiast późniejsze prowadzenie zależy od odmiany, tzn. sposobu wiązania owoców. Jedne jabłonie owocują na młodych przyrostach (i to czasem na ich końcach) więc nie należy nic skracać, lecz odmładzać drzewo (usuwając stare gałęzie) - inne zaś na krótkopędach na starych gałęziach i tym ogranicza się młode przyrosty a stare zostają.

Wiosną będziesz potrzebował sporo sznurka :D

Freedom: nie skracałbym tych konarów - chyba się na długość mieszczą jeszcze? ;) - tylko ich końce ugiął w dół, kładąc prawie do poziomu, a w każdym razie koniec układając w linii prostej, nie w górę. Skrócić niby mozna, ale skracanie pędów pobudza wzrost drzewa... :lol: a i opóźnia owocowanie. Ale ale, jeszcze pytanie jak nisko są te konarki - nie powiny być niżej niż pół metra.
Dla ograniczenia szerokości drzewa mozna też końce konarów odginać zdecydowanie w dół, tak by konar był w łuk z końcową częścią niżej niż nasada - wiesza się ciężarki albo wiąże się sznurkiem w 2/3-3/4 długości - jest taka metoda, a powoduje że nowe pędy na konarze wyrastają blisko pnia, zgodnie z zasadą że drzewo rośnie na wyżej położonej części; sam konar na długość juz zbyt nie przyrasta. To nie teraz z tym Freedomem, ale na przyszłość warto pamiętać.

Poszukaj podręczników prof. Augustyna Miki - 'Cięcie drzew owocowych' czy coś w tym stylu, było kilka - on te metody bardzo dobrze opisał, a i inne też. np. http://www.gandalf.com.pl/a/mika-augustyn/ Warto mieć.

Dla utrzymania drzewek w małych rozmiarach najlepsze są metody prowadzenia na krótkopędy, po francusku, np. metoda Loretta - ale to już na przyszłość, po ukształtowaniu korony.
:wit
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Rossynant jeszcze raz wielkie dzięki za przekazane informacje, teraz mam jasność :) ;:180
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
Awatar użytkownika
sparks25
500p
500p
Posty: 696
Od: 14 lut 2010, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Ciekawy wątek tym bardziej ze też mam młode drzewka i chciałem wiedzie jak je ciąc :)
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Rossynant właśnie byłem w ogrodzie i większość twoich rad jest wykonalna. Grusza i jabłonie spokojnie dadzą się odgiąć, Renkloda Ulena stawia większy opór ale również jest to do zrobienia. :wink:
Powinienem na wstępie dodać że im silniej się drzewa tnie - tym bardziej rosną za to mniej owocują...
Już wiem dlaczego w tym roku nie było owoców, mimo że dwa lata temu drzewka już owocowały. Mój błąd zbyt ostre cięcie ;:223
Renklody są silnie rosnące
Właśnie odkopałem zdjęcia z początku sezonu, i tak jak mówiłeś przyrost na tej Renklodzie jest spory jak na tak młode drzewko.

Obrazek
drzewka rosną konarami dość ostro do góry. Skoro mają być niskie, należałoby konary prowadzić bardziej poziomo
Ciekawi mnie czy jeżeli drzewa będę prowadził szeroko, to czy nie dojdzie do sytuacji że z początku będą one szerokie a potem pójdą ostro w górę i skończę z szerokimi i wysokimi drzewami. :roll:

Wiosną będziesz potrzebował sporo sznurka
Mam już kupione 500 m sznurka zakładam że starczy :D
Jeżeli mogę jeszcze dopytać to kiedy najwcześniej można podwiązywać te drzewka. Początek marca podczas cięcia będzie dobry czy można wcześniej? W zeszłym roku inne drzewa doginałem w kwietniu i efekty były całkiem dobre.
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
Awatar użytkownika
faniczekolady
200p
200p
Posty: 327
Od: 3 maja 2011, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Rozginać możesz zawsze, z tym że teraz drewno jest sztywne, możesz rozgiąć tyle ile ,,pozwala" drzewo a po jakimś czasie nagiąć bardziej ( na raty , przez cały rok ).Z tego co zauważyłem najłbardziej elastyczne ( grusze, jabłonie) są w okresie czerwiec-lipiec.
kolekcjoner smaków
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Ja przyginam po ruszeniu wegetacji, najlepsze efekty to daje na początku i w pierwszej części sezonu, kiedy drzewo rośnie.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Pogrod
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 20 cze 2010, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Renkloda Ulena stawia większy opór ale również jest to do zrobienia.
Cytuj:
Powinienem na wstępie dodać że im silniej się drzewa tnie - tym bardziej rosną za to mniej owocują...
Już wiem dlaczego w tym roku nie było owoców, mimo że dwa lata temu drzewka już owocowały. Mój błąd zbyt ostre cięcie
Nic się nie przejmuj Ulena ma tendencje do owocowania co drugi rok i właśnie trzeba ciąć byle z umiarem a w roku mocnego owocowania część zawiązków trzeba usuwać.
Piotr
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

phrix pisze:Już wiem dlaczego w tym roku nie było owoców, mimo że dwa lata temu drzewka już owocowały. Mój błąd zbyt ostre cięcie ;:223
Niekoniecznie, zima też nie była ciekawa ;)
Ciekawi mnie czy jeżeli drzewa będę prowadził szeroko, to czy nie dojdzie do sytuacji że z początku będą one szerokie a potem pójdą ostro w górę i skończę z szerokimi i wysokimi drzewami. :roll:
Jeżeli mogę jeszcze dopytać to kiedy najwcześniej można podwiązywać te drzewka. Początek marca podczas cięcia będzie dobry czy można wcześniej? W zeszłym roku inne drzewa doginałem w kwietniu i efekty były całkiem dobre.

Drzewka oczywiście będą chciały rosnąć w górę, ale skrócić zawsze można, zwłaszcza później, gdy już są w pełni owocowania. Ponadto owocujące drzewa rosną słabiej, energia idzie na produkcję owoców. Tak czy owak drzewa owocujace można, a czasem i należy, ciąć silnie - to na młodych cięcie utrudnia (opóźnia) owocowanie. Dlatego właśnie polecam wyprowadzenie drzewek na początku możliwie bez cięcia, bo ile mozna czekać na owoce? Później zaś owoce będą tak czy owak, ciąć można jak pasuje. No chyba że ktoś usunie wszystkie pędy owocujące :lol: .
Co do przyginania - najlepiej gdy intensywnie rosną, wiosna/lato, bo wtedy wytwarza się nowa tkanka i jeszcze jest elastyczna. Potem pędy zdrewnieją już w położeniu jakie się im nadało. Cięcie - też najlepiej w okresie wegetacji, skracanie przewodnika dla jego rozgałęzienia (jak i konarów w tymze celu) siłą rzeczy trzeba wiosną, usuwanie nadmiarowych pędów lepiej latem, szczególnie na pestkowych. W każdym razie nie należy ciąć jesienią, drzewa muszą zabezpieczyć ('zagoić') cięcia zanim skończą wegetację. Cięcie zimą (przed ruszeniem wegetacji) także jest niekorzystne, jabłonie mozna ale lepiej niczego bardziej ciepłolubnego nie ruszać.
:wit
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Nic się nie przejmuj Ulena ma tendencje do owocowania co drugi rok
Mam jeszcze jedno pytanie, w ogrodzie mam posadzone dwie Renklody Uleny i chciałbym doprowadzić do stanu aby owocowały w różnych latach.
Chodzi mi o to aby owocowanie się nie pokrywało, bo wtedy będę miał nadmiar owoców natomiast w roku następnym będzie niedostatek ;:223 Czy jest możliwe regulowanie owocowania np. poprzez całkowite oberwanie zawiązków z jednego drzewa tak aby zmusić je do owocowania w roku następnym?? Czy może w tym temacie natury nie idzie przeskoczyć :twisted:
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
Winogrodek
200p
200p
Posty: 388
Od: 14 gru 2010, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe Mazowsze

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Według teorii powinno się likwidować część powstających zawiązków owoców zaraz po zapyleniu - przeciwdziała to rozwojowi nasion, które wydzielając hormony blokują rozwój kwiatów na przyszły rok. Tyle teorii - nigdy tego nie praktykowałem. Jest duże ryzyko, że w roku przymrozków po przerwaniu kwiatów możemy sobie mocno zredukować plon. No i po mroźnej zimie kiedy wymrozi pąki kwiatowe drzewa z powrotem wejdą w przemienne owocowanie.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Na moje oko Ulena powinna owocować corocznie, o ile oczywiście nie przymarznie. Bardziej to owocowanie zależy od zasobności gleby - nawożenie, woda - mogę sobie wyobrazić że przy zbyt małym dostępie pokarmów drzewo wyczerpie siły w jednym roku i nie zawiąże na drugi. Zatem dwie metody - albo dbać o nawożenie i podlewanie (w roku gdy owocuje), albo ograniczać ilość zawiązków owoców, gdy będzie ich zbyt dużo. Owoców, nie kwiatów - i to juz gdy drzewo na początku samo zrzuci te gorsze...
:wit
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Cięcie młodych drzew owocowych

Post »

Rossynant dziękuję za przekazaną wiedzę ;:132 . Bardzo mi pomogła, wiem jakie błędy popełniałem do tej pory ( np. renkloda przycięta na szczotę, zbyt ostre cięcie młodych drzew no i oczywiście brak rozginania :roll: )

Drzewka już wstępnie odginane jakiś czas i są efekty, odgięte konary nie wracają do góry pozostają w swoim położeniu.
Oczywiście doginanie bardzo delikatne, jeżeli będzie potrzeba to w czasie wegetacji dognę mocniej.

Obrazek

Renkloda dogieła się całkiem fajnie konary mają jeszcze sporo luzu do dogięcia ale nie chcę przesadzać.
Drzewo mocno zwiększyło swoją objętość w sumie to nie ma co wycinać, chyba jedynie to co konkuruje z przewodnikiem.

Freedom będzie cięty tak jak zalecasz czyli nad kreską, a boki będą doginane.

Obrazek

Antonówka dogieła się jako tako główne konary już są nie do ruszenia, ale gałęzie łatwo się doginają. Planuje wyciąć
2 całe gałęzie które stanowią konkurencję dla przewodnika. W sumie na zdjęciu tego nie wiedać ale korona też mocno się położyła.


Obrazek

Grusza całkiem fajnie się poddała za wyjątkiem jednego konaru (oznaczony żółtą kreską) praktycznie wcale się nie poddaje.
zastanawiam się czy go zostawić czy usunąć. Do usunięcia moim zdaniem konkurencja przewodnika.

Obrazek

Jeżeli mogę jeszcze zapytać o radę to zastanawiam się czy ta czereśnia nie ma zbyt wielu pięter. Jest to również młode drzewko doginane od początku. Ma chyba 3 lata i już owocowało.

Może mało estetycznie wyglądają te sznurki ale i tak szaro w ogrodzie :wink:
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”