Nie znam się na zwierzynie dzikiej aż tak dobrze, ale wydaje mi się że to ich sprawka. Chociaż trochę wcześnie, mają jeszcze żarcie w lesie.. ale złośliwego sąsiada z siekierką wykluczam:) może i zające, chyba by sięgnęły?
Należało by dać solidny palik. Martwe drewno brzozy może nie utrzymać korony. Wyciąć te suche patyki, wyrzeźbić martwe, opalikować porządnie. Młode toto, powinno z czasem zalać.