Witam,
pierwszy bluszcz padł nagle mimo dostatecznej ilości światła. Drugi zaczął marnieć w kącie, przestawiłam do światła. Zwiądł do reszty, ponadto jest cały pokryty czymś małym brązowym, ale to chyba nie jakieś mszyce, wygląda na grzyb? I się klei potwornie.
Trzeci bluszcz w tym samym pokoju, tatuś poprzednich dwóch (miały za ciasno w doniczce i rozdzieliłam korzenie) jest wielki, zielony i soczysty. Wygląda zdrowo. Ale na kilku liściach znalazłam właśnie podobne, brązowe punkciki.
Co to takiego? Wymyłam bluszcz dokładnie, ale martwię się, co z nim będzie. Mam jeszcze dwa inne bluszcze w domu, jeden w tym samym pokoju, ale to malutka doniczka innej odmiany. Ostatni bluszcz to też jeszcze inna odmiana. Z ciemnozielonych żyje tylko ten.
Ma ktoś jakiś pomysł?
choroby bluszczu? brązowe punkty, kleista maź, więdnięcie
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: choroby bluszczu? brązowe punkty, kleista maź, więdnięcie
Czy te brązowe punkciki to jakby przylepione "łuski" ? jak tutaj - http://ogroddebniki.pl/uploads/images/S ... cznik).jpg