Róża miniaturka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AnnaBlue
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Róża miniaturka

Post »

Przeszukałam forum i niestety nie udało mi się znaleźć odpowiedzi, a zatem być może powtarzam coś co już było. Nadmieniam, że jestem bardzo początkującą ogrodniczką i na razie to głównie zamęczam innych pytaniami ;:180
Ale do rzeczy. Na 8 marca dostałam malutką, krwisto czerwoną rózyczkę miniaturkę w doniczce. Po tygodniu nie miała już żadnego kwiatka i wyraźnie wybierała się do różanego raju. Przesadziłam ją do większej doniczki i poobcinałam wszystko co było brzydkie. Stała bidula w domu ledwie żywa, ale przestało jej się pogarszać. Wiosną wystawiłam ją na balkon i tam stała do sierpnia, nie wzbudzając mojego szczególnego zainteresowania, ot bidula na wykończeniu. W sierpniu zauważyłam, że wypuściła jedną dłuższą gałazkę z pąkiem. Jadąc na działkę, zabrałam ją i posadziłam na rabacie w pełnym słońcu. Zakwitła, białym kwiatem wielkości piłki ping-pongowej. ;:138 Przypominam, że wcześniej kwiaty były czerwone i wielkości małego paznokcia.
W sobotę, będąc na działce oniemiałam z zachwytu. Krzaczek pięknie się rozrósł, ma ładny zwarty pokrój, 2 kolejne białe kwiaty i 10 pąków ;:63
Bardzo mi się teraz ta różyczka podoba i bardzo bym chciała by przetrwała zimę. Jak sądzicie czy są na to jakieś szanse? Co powinnam zrobić by te szanse zwiększyć?
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Róża miniaturka

Post »

Był czas, że kupowałam miniaturki i sadziłam je do ziemi na działce. Traktowałam, jak wszystkie pozostałe róże a one rosły i kwitły wyjątkowo pięknie (kolor był taki sam, jak w chwili zakupu) ale po mniej więcej trzech sezonach każda z nich marniała. Obecnie mam dwie miniaturki ok. trzyletnie ale każda z nich ma dosłownie po kilka listków i może ze dwa kwiatki. Moja mama ma podobne doświadczenia więc wydaje mi się, że miniatury są krótkowieczne. Nie wiem..może to tak tylko u mnie? :?
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Re: Róża miniaturka

Post »

kaniu, nie, u mnie podobnie.
Miniatury które sadziłam 3 lata temu też są na wykończeniu - w tym roku jedna z nich dopiero teraz wypuściła jeden kwiatek.
W poprzednim roku radziły sobie jako tako.
Nawet jeśli przezimują (nie miały z tym kłopotu), ale sytuacja z nie-kwitnieniem się powtórzy, wywalę.
I więcej miniatur nie wsadzę.

AnnaBlue - kopczykuj porządnie kompostem lub ziemią.
Przytnij dopiero wiosną, jak zakwitną forsycje :)
Powodzenia!
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
AnnaBlue
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róża miniaturka

Post »

Dziękuję za odpowiedzi, choć w sumie nie pocieszyłyście mnie :wink: Ciekawi mnie jednak jeszcze ta zmiana koloru i wielkości kwiatów, a musze dodać, że cały krzak jest teraz 2 x większy niż był w chwili kupienia. Liście też są 2 x większe i bardziej błyszczące. Zupełnie się na tym nie znam i wykombinowałam sobie, że może ta czerwona miniaturka była szczepiona na czymś większym. Nie śmiejcie się za bardzo ze mnie jeśli sobie to głupio wykombinowałam :;230
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
Awatar użytkownika
AnnaBlue
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róża miniaturka

Post »

Kolejna relacja z hodowli róży miniaturki. Zakwitło kolejnych 7 pączków. Wszystkie kwiaty są wielkości piłeczki ping-pongowej... i aby przypadkiem nie znudziła mi się... tym razem kwiaty są w kolorze uroczego majtkowego różu. :;230
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Re: Róża miniaturka

Post »

Jak to baba - przymierza nowe sukienki :D

Mogła być szczepiona - to by tłumaczyło zmianę koloru, ale jeśli tak to możesz sprawdzić - miejsce szczepienia widać.

Mogła też być skarlana chemicznie - tak jak chryzantemy na Wszystkich Świętych.
Zanim trafią do kwiaciarni i na stoiska, są od wiosny opryskiwane żeby miały ładny pokrój i nie stały się zbyt wybujałe.
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
MagdalenaKCh
500p
500p
Posty: 750
Od: 26 sie 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Róża miniaturka

Post »

Chciałam zapytać kupiłam różyczki miniaturki w " Biedronce" od razu przesadziłam je do ziemi na działeczce, a one za parę dni po prostu zaczęły marnieć i po miesiącu już ich prawie nie było.... tylko kilka badylków. Co może być powodem takiego procesu?
Awatar użytkownika
Stokrotkania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 3 maja 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: Róża miniaturka

Post »

Ja dzisiaj kupiłam w biedronce również różową miniaturkę. Czy jest szansa na trzymanie Jej w domu przez dłuższy okres ?
Nie chciałabym ją wkładać do ogrodu..
MagdalenaKCh
500p
500p
Posty: 750
Od: 26 sie 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Róża miniaturka

Post »

Ja wszystkie zakupiłam w biedronce, i niestety w domu zaczeły więdnąć po około dwóch tygodniach, więc przesadziłam do ogrodu. Niestety nic nie pomogło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”