Ostatni zauważyłam na Picea Abies Rydal jakieś kolorowe zgrubienia. Nie wiem, czy to zawiązki szyszek, czy może jakieś choróbsko?
Fotki niewyraźne, ale fachowcy z pewnością będą wiedzieli cóż to za dziwactwo.
Być może jest to natura, jak łupież na sośnie ościstej , ale u mnie pierwszy raz coś takiego zaobserwowałam.
Na wszystkich stronach tylko infromacje o wiosennych przyrostach
Ja wiem, starzeje się... okulary nawet założyłem... i patrzę, patrzę...
Im więcej patrzę tym mniej widzę... osobliwie żadnych dziwactw ani kolorowych zgrubień....
Pączki widzę i owszem