Witam serdecznie. Jedną lilię obsiadło mi takie rude paskudztwo. Malutkie, że dokładnie to widać by było przez lupę.
Bardzo żwawe i było tego baaardzo dużo. Znam tylko poskrzypka ale ten dziwoląg pokazał się pierwszy raz.
Co to może być i jak z tym walczyć? Proszę o pomoc.
Monika to się ruszało. Jak popryskałam środkiem na mszyce to zbiło się to w kulki.
Zmyłam wodą i pozbierałam na glebie.
Ale jestem ciekawa co to jest.
Pierwszy raz spotkałam się z takim czymś.
To są jakieś małe robaczki, Bardzo małe. Nie mogłam dokładnie obejrzeć ich bo nie miałam lupy.
Kupy poskrzypka to znam ale to jest coś innego.