
Na różnych krzaczkach różnie to wyglada. Np. tak.

Przeszukalam krzaczki w poszukiwaniu szkodników, ale z 18 dosłownie na jednym lisciu znalazłam coś takiego, zielonkawy owad i obok zielone punkciki :

Na innym natomiast dało się zauważyc czarne punkciki. Sama juz nie wiem, czy to kwestia jakichś zwierzątek, czy niedoborów? Dodam, ze miedzy krzaczkami mam posadzone aksamitki, a same pomidory pryskałam niedawno rozcieńczoną gnójowką ze skrzypu. Jak mogę pomoc tym pomidorom?