Ulepszenie ziemi wiórami

[markleo2]

MAM W OGRODZIE SŁABĄ PIASKOWĄ ZIEMIĘ . Mam okazję mieć za darmo parę m3 rozdrobionych gałęzi z wiórami . Moim zamyśle jest: przekopanie głęboko i zmieszanie całości . Częśc trawnikowa w złym stanie i też czcę tak zrobić i posiać od nowa trawnik . Tak mi sie wydaje że tym sposobem mogę coś wskórać by polepszyć glebę oszczędzając później na podlewaniu i nawozach . Jedyny koszt to przywiezienie ok 20 km oraz nasiona trawy na ok 150 m2 . reszta to moja praca
Prosiłbym o wskazówki jak do tego sie zabrać . Muszę w tych dniach podjąć decyzję odnośnie przywiezienia .
Wiem że najlepiej byłoby wpierw kompostować całą pryzmę ale aż tyle miejsca nie mam by kompostować ok 8 m3 gałęźi i wiórów

[tadeusz48]

Witaj, wydaje mi się że najlepszym wyjściem było by użyć glebogryzarki do wymieszania wiórek z ziemią, przekopanie ,możne powodować że wiórka będą nierównomiernie rozmieszczone w ziemi ( chodzi mi o to by nie było za dużo wiórek w jednym miejscu w ziemi).

O przygotowaniu gleby pod zasiew trawy poczytaj w tym dziale;
- http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=32

[markleo2]

To zwieksza koszty przecież nie musi to być aż takie aptekarskie . Nawet dokładnie nie wiem co to za urządzenie . Bardziej liczę na pracę swoich mięsni łopatę i grabie . Najważniejsze czy w dobrym kierunku myślę . Słyszałem że gałęzie zakopane w ziemi zabierają na początku rozkładu azot czyli będę go musiał sztucznie dostarczyć . To jest do zaakceptowania jeżeli tak jest

[dzwiedziu]

Co do wyciągania azotu z gleby to na pewno jest tak przy korze nieprzekompostowanej, nie wiem czy przy trocinach także

[_fox_]

Ale czy nie mija się z celem rozluźnianie jeszcze ziemi lekkiej piaszczystej ?? Znam to z autopsji i teraz *wieszam psy*, żeby nie powiedzieć że rzucam mięsem nawet jeśli wióry są za free

[markleo2]

Wyjaśnij dokładniej . Nie mam doświadczenia w tym wydawało mi się że jak dam wióry to będą zatrzymywać przez parę lat wodę a zarazem rozkładając się będę miał darmowe natworzenie a za parę lat próchnicę

[dzwiedziu]

Zapewne chodziło mu o stosunki-wodno powietrzne w glebie. Piasek ma dosyć duże przestrzenie między cząsteczkami,dlatego nie potrafi utrzymać wody w sobie za bardzo. Nie wiem jak z trocinami to wygląda,ale myślę,że podobnie.

Lecz zastanawia mnie jedno: skoro jak wiadomo trociny fajnie wilgoć wchłaniają to czemu nie nadają się na piaszczystą glebę?
Trzeba poczekać aż _fox_ wypowie się

[_fox_]

Woda wleci i przeleci A na jakie Ty ulepszenie ziemi liczysz ?? za rok po wiórach śladu nie będzie. Można dać ale nie liczyć na zbyt wiele

Ziemia piaszczysta nagrzewa się duuużo szybciej niż ziemia gliniasta, a więc i szybsze jest parowanie wody, obawiam się że w tym przypadku stosunki wodne nie poprawią się.

[tadeusz48]

FOX napisał;

za rok po wiórach śladu nie będzie

no i o to chodzi, żeby z wiór powstała materia organiczna w glebie .

[_fox_]

To moim zdaniem lepszy efekt by dało przekompostowanie wiórów, i podsypka już kompostu

[MirekL]

Tak by należało... tyle że stosunek C:N w tym jest na tyle wysoki, że bez olbrzymiej dawki azotu to się nie rozłoży. Dobra bylaby gnojowica... na działce nierealne.
Nie dawaj do gleby. Dopóki się nie rozłożą, a nieprędko to nastąpi ( właśnie ze względu na brak N) nic na tym nie urośnie. Cały azot zaabsorbują wióry. Owszem, za jakieś cztery- pięć lat , po rozkładzie azot wróci do systemu.

[dzwiedziu]

W pełni zgadzam się z panem powyżej.

[markleo2]

Wiem że najlepiej kompostować co zrobię z ok 1m3. Co z resztą ok 7m3 rozdrobnionych przez rozdrabniacz gałęzi i wiór ?
1 m3 zużyję na ścieżki i ściółkę pod iglaki to i tak zastanie tego jeszcze sporo .
Może ktoś ma pomysł jak najlepiej i w miarę szybko zagospodarować i wykorzystać pozostałą ilość

[Nalewka]

A mocznik nie wystarczy, żeby przyspieszyć rozkład wiórów w glebie? Musi być kompostowanie w pryzmie?

[MirekL]

Pewno wystarczy... tylko że jeśli dasz go tyle ile potrzeba do doprowadzenia C:N do rozsądnej wartości to nic tam nie urośnie, bo spali. Zresztą marnowanie nawozu- woda wypłucze... bez sensu.