
Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Od dwóch lat jestem szczęśliwą posiadaczką niewielkiego gospodarstwa na wsi ( a raczej pozostałości po nim ) od wielu lat nikt tu nie mieszkał. Marzy mi się prawdziwy wiejski ogród, warzywniak, sadek. Nie chcę wszystkiego karczować, likwidować, randapować. Wolała bym zostawić jak najwięcej starych drzew, pozwolić dalej rosnąć bylinom i w miarę możliwości utrzymać klimat prawdziwej wsi. ALE TA JEŻYNA!! Ona rośnie po prostu wszędzie, nawet w starym drewnianym wychodku ;:5 W zeszłym roku myśmy ją wyrywali, potem wykopywali a jeszcze później randapowali i tak w kółko...i co? Wyszłam kilka dni temu na ogród... albo nie...wyszłam tam gdzie właśnie go planuje mieć
szaro, pusto, nic oczywiście nie rośnie...oprócz...tej nieszczęsnej jeżyny. Wszędzie, gdzie nie stanęłam, pod nogami z pod śniegu wyciągałam długie pędy ze świeżo wyrośniętymi zielonymi liśćmi. Nu co za cholera? Czy ktoś miał taki problem? Jak go rozwiązać? Będę bardzo wdzięczna za rady.

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Widłami musisz wydobyć korzenie bo ona jak chwast odrasta.
Mnie się udało więc tobie też się uda :P
Mnie się udało więc tobie też się uda :P
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Tylko widły amerykańskie i sporo samozaparcia. Podobnie miałam z krewniaczką jeżyn, szlachetną maliną. Wydawało się,że wszystko wykopałam, a na wiosnę tyle jej zaczęło wychodzić,że uszczęśliwiłam sadzonkami paru sąsiadów. Może zrób skromniejsze założenie, zwalczaj ją na niewielkim kawałku, ale bardzo dokładnie, nie przepuść żadnego korzonka.
Waleria
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Dziękuje za odpowiedzi. Ale mam, może głupie, pytanie. Czy szpadel amerykański i widły amerykańskie to jest to samo? Czy jest jakaś różnica?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Widły amerykańskie są takie solidne, trójzębne.
Można nimi przekopywać trudny teren a są niezastąpione gdy trzeba pozbyć się uciążliwych chwastów lub roślin.
Szpadlem potniesz korzenie i znów ci odrosną, widłami wyciągniesz je a potem rączkami wyszukasz i wywalisz.
Można nimi przekopywać trudny teren a są niezastąpione gdy trzeba pozbyć się uciążliwych chwastów lub roślin.
Szpadlem potniesz korzenie i znów ci odrosną, widłami wyciągniesz je a potem rączkami wyszukasz i wywalisz.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
A co powiecie na pędzelkowanie nie rozcięczonym randapem? Może spróbuje kawałek tak zrobić i zobaczę co z tego wyjdzie.
Mam chyba szpadel bo czterozębny nu i taki podobny raczej do szpadla niż do widł, lecę do ogrodniczego się popytam, niech mi wytłumaczą jak blondynce
która z miasta przeprowadziła się na wieś 
Mam chyba szpadel bo czterozębny nu i taki podobny raczej do szpadla niż do widł, lecę do ogrodniczego się popytam, niech mi wytłumaczą jak blondynce


- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Jeśli ma cztery zęby, to są widły amerykańskie, a szpadel to inaczej łopata.
Waleria
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Chyba policzę zęby, pewnie też mam 4 a nie 3Waleria pisze:Moje widły amerykańskie są czterozębne.

Jeśli chcesz mieć tam warzywka to nie polecam Rundapu.
Czasem ręczne prace są skuteczniejsze niż totalne herbicydy.
Już przecież stosowałaś Rundap i nie pomogło, lepiej wydłubywać korzenie aż do skutku.
To wbrew pozorom nie jest aż takie trudne pod warunkiem że rozłożysz sobie pracę na etapy.
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Życzę powodzenia.To jak walka z kretem lub skrzypem ,walczę z tym od pięciu lat i nic nie pomaga. chyba trzeba się do tego paskudztwa przyzwyczaić.
Pozdrawiam.

Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Anadorna krety to ja mam...koty, udały mi się
jak tylko się pojawi nowy kopiec nazajutrz kret leży pod drzwiami, a ziemie z kopca zbieram i wysadzam w nie kwiaty doniczkowe, transakcja wiązana
. A co do jezyny...och, chyba masz racje ale jeszcze się nie poddaje a zresztą muszę coś robić bo mam po prostu dywan jeżynowy, pajęczyna!!! Na razie rozcinam to paskudstwo sekatorem (bo inaczej się nie da) i po woli centymetr po centymetrze wykopuje ile się da. Jak skończe ten etap, kiedy to będzie? To te które będą wyrastać mam zamiar pęzelkować randapem. A co z tego będzie zobaczymy, po jakimś czasie oczywiście zdam wam relacje moze komuś się przyda ta informacja


- sosi1975
- 50p
- Posty: 51
- Od: 22 lut 2010, o 23:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wąbrzeźno kuj-pom
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Witam,ja na twoim miejscu jak na razie bym ściął wszystko równo z ziemią,poczekał jak trochę odrosną i zastosował Roundup ponieważ skutecznie niszczy wszystkie rośliny, także krzewy.Dopiero potem najlepiej zaorał i zbronował,no chyba są tam jacyś sąsiedzi którzy pomogą,ewentualnie jak to jest mały kawałek to można pobawić się w kopanie.
Pozdrawiam

Pozdrawiam

- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Po dłuższej przerwie ale ze zwycięstwem, tak jak obiecałam, zdaje relację z przebiegu mojej wojny ze zdziczałą jeżyną !
Otóż, z pryskania lub pędzelkowania randapem zrezygnowałam z tego względu, że planowałam tam jeszcze w tym roku robić warzywniak. Dostosowałam się do rady ( drastycznej ale w konsekwencji skuteczno - ekologicznej
) szpadel i du-u-u-żo pracy. W praktyce wyglądało to tak. Przez kilka dni wycinałam, wyrywam, wykopywałam co dałam rady. Potem przyjechał zaprzyjaźniony rolnik " dobra duszyczka" ciągnikiem i jak on sam się wyraził " poruszył pazurami ziemie " , nie wiem jak to się nazywa fachowo ale wyglądało jak gigantyczne widły przyczepione do ciągnika. Przez kilka dni z mężem wyciągaliśmy korzenia które wylazły z ziemi po " ciągnikowym zabiegu". A było tego, uwierzcie, bardzo dużo. Po kilku dniach procedurę z ciągnikiem powtórzyliśmy, oczywiście wyciąganie korzeni też ... i tak 5 razy
Napracowaliśmy się nie miara, ale było warto. Teraz w tym miejscu rosną: kukurydza, bób, dynie, truskawki, ogórki, pomidory i kapusta. Niesamowite! Ten, kto nie widział jak wyglądał ten kawałek ziemi kilka miesięcy temu, na pełno nie uwierzył by. Sama, za każdym razem, jak idę na poranny spacer po ogórkach i pomidorach nie mogę się nadziwić i dziękuje Panu Bogu, że dał nam z mężem zdrowie i siłę na tę walkę. Teraz jest jak w piosence, kiedyś było tu ściernisko nu a teraz San Francisko.
Oczywiście wyłażą pojedyncze jeżyny i to nie mało, ale w porównaniu z tym co było, to pestka. Od razu ich wyciągam z ziemi i tyle. Na jesieni, po zbiorach i przekopaniu odczekam jakiś czas i tę co wylizą z ziemi ( a na pewno będzie tego sporo ) potraktuje randapem.
Więc, podsumowując, Drodzy Forumkowicze! Nie ma rzeczy nie możliwych! Dopóki mamy siłę w rękach i nogach, możemy zwalczyć każdy chwast, potrzebne tylko jest dużo pracy i samozaparcia. Życzę tego Wam Wszystkim.
Otóż, z pryskania lub pędzelkowania randapem zrezygnowałam z tego względu, że planowałam tam jeszcze w tym roku robić warzywniak. Dostosowałam się do rady ( drastycznej ale w konsekwencji skuteczno - ekologicznej


Oczywiście wyłażą pojedyncze jeżyny i to nie mało, ale w porównaniu z tym co było, to pestka. Od razu ich wyciągam z ziemi i tyle. Na jesieni, po zbiorach i przekopaniu odczekam jakiś czas i tę co wylizą z ziemi ( a na pewno będzie tego sporo ) potraktuje randapem.
Więc, podsumowując, Drodzy Forumkowicze! Nie ma rzeczy nie możliwych! Dopóki mamy siłę w rękach i nogach, możemy zwalczyć każdy chwast, potrzebne tylko jest dużo pracy i samozaparcia. Życzę tego Wam Wszystkim.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8189
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Romaszka, na jesieni, po zbiorach zapros tego rolnika z kultywatorem by znowu zruszyl pazurami ziemie. Wyzbierac co sie da, widlami amerykanskimi przetrzepac, przetrzasnac, powyciagac. Te korzenie beda juz krotkie wiec Wam pojdzie o wiele szybciej. Randapu nie uzywaj, musialabys zastosowac duuuze stezenie , niepotrzebnie , bo recznie tez to to zrobisz bez lania chemi. Tak walczylismy z perzem- 3 lata i udalo sie.
Pozdrawiam! Gienia.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Jak się pozbyć jeżyny? Pomocy!
Gienia dziękuje, masz racje, tak zrobimy. Bo jak poleje randapem, to wszystkie nasze ekologiczno - rolnicze zabiegi pójdą na marne.
aha ... to znaczy, że te " wielgaśne widły " przyczepione do ciągnika to kultywator?
aha ... to znaczy, że te " wielgaśne widły " przyczepione do ciągnika to kultywator?