Oto mój nowy kaktus, ale niestety nie znam nazwy i nie wiem za bardzo jak się nim zajmować. Proszę o podpowiedzi, bo zdarzyło mi się już kilka kaktusów zmarnować.
Jest okazały a zarazem piękny przede wszystkim teraz go nie podlewaj zaczekaj do wiosny zaczynając od lekkiego zraszania żeby pobudzić go do wzrostu kaktusy czerpią wodę także przez Ciernie:)
Można napisać do moderatora (np. KaRo) z prośbą o usunięcie dubla. Koniecznie podać w wiadomości link do niego. Ile średnicy mierzy sobie ten Echinocactus?
Piękny gruson!!! Na prawdę wspaniała roślinka!!!
Tylko, żeby nie padła... Kaktusy z marketu lubią niestety padać, bo ich warunki życia w większości się pogarszają. Na pewno gruson stał sobie gdzieś w ciepluniej szklarni, miał masę światła i dostawał tyle pożywienia ile tylko zapragną, a może nawet więcej w formie wszelkiego rodzaju pożywek. Teraz wylądował na parapecie, ma znacznie mniej światełka, nikt mu już nie da tyle jedzonka co dostawał w szklarni... Będzie czuł niedosyt... W dodatku ma niezbyt rozwinięty system korzeniowy, z którego nie umie w zasadzie korzystać, rośnie we włóknie kokosowym, które nie nadaje się do uprawy kaktusów. Będzie mu coraz gorzej...
Miejmy nadzieję, że nie padnie... Niestety musiałem to napisać... Taka jest prawda, przykra lecz prawdziwa. Nie chcę nikogo straszyć, ale proszę w razie czego się nie rozczarować...
Można go powoli przyzwyczajać do nowych warunków życia.
Pozdrawiam!
Paulinko nie będzie tak żle ja też mam sklepowego i jak zauważyłem to stan roślinki się poprawił stan obecny jest lepszy niż wtedy jak kupowałem Pomyśl też nad zmienieniem podłoża np zmieszaj ziemię do kaktusów trochę żwirku i piasku i posadz w nim swoją roślinkę wysypując na dno doniczki drenaż około 2 cm.:)mój w takim rośnie.
Ja go tam nie skreślam, niech rośnie jak najlepiej, tego Ci szczerze życzę Paulino. Jednak jak napisałem wyżej roślinki kupione w marketach doznają szoku, jeśli mają pogorszone warunki do życia. Niestety często potrafią padać... Oby tak się nie stało... Znajomy też kupił sobie takiego wielkiego grusona i niestety nie przeżył szoku i padł... Przykra sprawa, tym bardziej, że roślinka takich rozmiarów mało nie kosztowała... Na temat roślin z marketu pisał również jeden z doświadczonych czeskich kaktusiarzy z Cieszyna. W pełni się z nim zgadzam. Proszę sobie przeczytać ten tekst, daje do myślenia... http://www.kaktus-mila.cz/pl/uprawa/podsumowujac/
Pozdrawiam i życzę zdrówka grusonowi .
Ten Gruson na 99% pochodzi z Wysp Kanaryjskich lub Maroka. To obecnie zagłębie kaktusowe zaopatrujące większość ogrodniczych giełd europejskich a w konsekwencji kwiaciarni w całej Europie w większe rośliny m.in. Grusony i Ferokaktusy. Widać to po pokroju rośliny. W naturalnych i naszych warunkach wszystkie rośliny mają okres spoczynku i widać roczne przyrosty (tak jak słoje w pniach drzew). U nas decydującym czynnukiem jest słońce, jak było dużo słońca to ładniejsze ciernie, jak mniej to słabsze. W warunkach naturalnych tym czynnikiem jest woda, po prostu rosną jak popada, a jak nie pada to wegetują.
Te z Kanarów rosną non stop bo mają pełne słońce i cały czas są podlewane, przez co są takie ładne i rosną 10 razy szybciej. Ten na zdjęciu może mieć zaledwie kilka lat. Ja mam u siebie Grusona którego mam od maleńkości od 20 lat i na wielkość jest o połowę mniejszy.
Pewnie już po roku zauważysz różnicę w uciernieniu tym które ma teraz i tym które urośnie w promieniach naszego słońca.
Dlatego ja nie jestem zwolennikiem kupowania dużych roślin - owszem efekt jest natychmiastowy, mamy piękną roślinę, ale po kilku latach wygląda to średnio ładnie.
Oczywiście to tylko moje osobista zdanie w tym temacie.
Gratuluję zakupu - bo to naprawdę ładna roślina.
Pozdrawiam
Marek
Sukulenty zwyczajne i niezwyczajne part 1part 2