Nasze kaktusowo-sukulentowe plany/marzenia...

[darekcn42]

Zakładam nowy temat, wydaje mi się, że przydatny, długo nad tym myślałem. Temat jest poświęcony naszym kaktusowo-sukulentowym marzeniom. Piszcie proszę jakich roślin aktualnie poszukujecie, jakie macie plany odnośnie ich hodowli, może to ułatwić Wam zdobycie tych poszukiwanych przez Was okazów na których wam tak bardzo zależy. Może akurat ktoś z tutaj obecnych forumowiczów posiada jakieś nadwyżki roślin których aktualnie poszukujecie. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

[banditoo]

Ja mam takie małe, mieć największą kolekcję na świecie, właściwie to potrzebna by mi była działeczka , taka większych rozmiarów a z resztą to bym sobie poradził

[Zofijka]

pomysł na temat genialny!
co do mnie i moich planów to na wiosnę planuję odnowienie kolekcji mammillarii i większego skupienia się na rodzaju Eriosyce ( tak na boczku: Tomku (blabla) , dziękuję za książkę, jest baaardzo wciągająca, dlatego tak ostatnimi czasy przycichłam tu na Forum ). Oraz dodatkowo planuję pojeździć po różnych kolekcjach, ale o tym już wspomniałam .

[Artur89]

To i ja dorzucę swoje trzy grosze :P
Co planuje? Ano powiększyć metraż balkonu pod rośliny - jakieś półki własnej roboty plus tuning regału z zimowiska.
Czego poszukuję? W nie tak dalekiej przyszłości - pewnie nasion parodii. Jeśli nie czeskie źródło to SuccSeed. Na wiosnę poza wysiewami mam zamiar ponownie rozpocząć sezon polowań na hybrydy. Tak okazjonalnie bo większą uwagę będe skupiać na kontroli wysiewów.

Temat spoko ale to czasem nie rozdrobnienie wątku 'kaktusowe rozmówki', który w zamyśle miał być miejscem luźnych rozmów na tematy dotyczące sukulentów a będące OT w wątkach prywatnych? Zobaczymy jaka będzie decyzja moderatora bo w sumie to jego działka a nie moja Nie mniej jestem dobrej myśli...

[-Marcin-]

Poszukuje wilczomlecza lśniącego żółtego...
chciałbym mieć tysiące roślin jak nie miliony

[blabla]

Ja mam takie małe, mieć największą kolekcję na świecie, właściwie to potrzebna by mi była działeczka , taka większych rozmiarów a z resztą to bym sobie poradził

To musisz przeprowadzić się do Meksyku lub Boliwii. W tedy Twoją kolekcją będzie połowa kraju. Większej mieć już nie można.

[darekcn42]

No to może teraz ja:
Co do planów na wiosnę, to planuję budowę tunelu foliowego dla moich roślin.
Do marzeń zaliczyłbym:
*Powiększenie kolekcji rodzaju Uebelmannia.
*Powiększenie kolekcji mekokaktusów.
*Zdobycie najrozmaitszych kultywarów rodzaju Astrophytum.
*Powiększenie kolekcji notokaktusów.
*Aztekium hintonii
*Roślinki rodzaju Discocactus
*Dobrze nauczyć się szczepić roślinki.

Tak by to w skrócie wyglądało.
Pozdrawiam.

[phoebs]

Ja mam takie (może trochę banalne) aby wszystkie moje kakti (i Wasze) obudziły się na wiosnę zdrowe i pełne sił.

I żeby nie było na świecie wełnowców

[darekcn42]

Racja Aniu. Jak najbardziej się z Tobą zgadzam.

[moritius]

Tak się zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że:
1. By mi się wysiewy wiosenne udały.
2. Żeby mi się udało otrzymać jakąś ciekawą hybrykę
3. Powiększyć kolekcję rebucji/ayloster
4. By mi moja O. microdasys var. albispina zakwitła
5. Zdobyć parę gatunków pereskii
to tyle
aha, no i zgadzam się z tym, żeby wełnowców ( zwłaszcza tych korzeniowych ) nie było ;)

[blabla]

Ja mam tylko jedno marzenie - aby móc pomieścić pod folią wszystkie swoje chwasty. Bo mi zawsze miejsca brakuje. No i może jeszcze jedno - by znaleźć sposób na łatwiejsze kwitnienie roślinek z gatunków L.maximiliana, L.hertrichiana, L.ferox, L.formosa, L.huascha i L.grandiflora. Bo choć niektóre z nich mają już po 10 lat to skubane kwiatów dać jeszcze nie chcą.

[darekcn42]

Życzę Ci tego Tomku z całego serca! Nie wiedziałem, że L.ferox jest taka oporna... Pozdrawiam.

[blabla]

Jest o tyle oporna, że typ musi osiągnąć spore rozmiary, by dać kwiaty. A że u mnie roślinki rośną powoli, bo ich nie pędzę to na typowych L.ferox z Oruro po 10 latach jeszcze kwiatów nie miałem. Odmiana L.ferox v.longidpina w zależności od lokalizacji kwitnie wcześniej. Na roślinkach z rejonu Tafny (możliwe, że to hybrydy z L.pugionancantha, bo to raptem kilka kilometrów od La Quiaca) kwiaty pojawiły się po 5 latach od wysiewu.

[darekcn42]

Masz rację, że nie pędzisz roślinek, ja też nie nawożę, dzięki temu roślinki rosną rzecz jasna wolniej, jednak wyglądają naturalniej i jak wiadomo ciernie ładniej się wybarwiają.

[julita20]

Moje plano- marzenia to zdobyć Melocactusa, szczęśliwie obudzić kaktusy na wiosne i zbudować małą szklarnie.