Te wszystko zrobione jest tydzień temu przeze mnie tylko i wyłącznie.Nie ma mi się kto wtrącać i mam święty spokój.Mieszkaliźmy 11 lat u teściów nikomu nie życzę,tego nie rusz tego nie przesadzaj tu nie wolno i tak w kółko.Teraz jesteźmy na swoim i mogę robić co ja sobie wymaże a mąż i tak nie ma tego pod kontrolą bo jest za granicą.Jestem taka szczęśliwa.
