Nazewnictwo storczyków
Nazewnictwo storczyków
Storczykowa pisze:
"Co do nazw, często są to nazwy fantazyjne, zmyślone, które nadał jakiś hodowca roślinom, ale one zwykle nie obowiązują, ponieważ hybrydy dość ciężko rozróżnić. Są np. różne odmiany białego, a wszystkie są bardzo podobne, różnią się tylko nieznacznie kształtem warżki czy barwą policzków. Prawdziwe nazwy mają botaniczne i hybrydy pierwszo- i drugorzędowe, ale niestety po sklepach jeszcze ich nie ma, z wyjątkiem ostatnio często spotykanego, ale niezwykle uroczego Phal. philadelphia o nakrapianych liściach."
Rozumiem, co jednak z kwiaciarniami i tymi "droższymi" sklepami, gdzie dostać można storczyki zazwyczaj niespotykane w supermarketach? Wszystkie kwiaty, które kupiłam miały etykietkę "orchidea". Z moich własnych poszukiwań wynika, że kupiłam colmanarę bobcat oraz phalaenopsisa brother pico sweetheart jednak nie było o tym żadnej informacji na doniczce mimo, że pochodziły one właśnie z jednej z fajniejszych warszawskich kwiaciarni. Czy w takim razie istnieje jakaś szansa, że są to jakieś "zarejestrowane" hybrydy? I czy wśród sklepowego gąszczu (mówię już teraz o OBI i innych Lery Merlinach itp.) trafimy na taką hybrydę albo botaniczny gatunek?
"Co do nazw, często są to nazwy fantazyjne, zmyślone, które nadał jakiś hodowca roślinom, ale one zwykle nie obowiązują, ponieważ hybrydy dość ciężko rozróżnić. Są np. różne odmiany białego, a wszystkie są bardzo podobne, różnią się tylko nieznacznie kształtem warżki czy barwą policzków. Prawdziwe nazwy mają botaniczne i hybrydy pierwszo- i drugorzędowe, ale niestety po sklepach jeszcze ich nie ma, z wyjątkiem ostatnio często spotykanego, ale niezwykle uroczego Phal. philadelphia o nakrapianych liściach."
Rozumiem, co jednak z kwiaciarniami i tymi "droższymi" sklepami, gdzie dostać można storczyki zazwyczaj niespotykane w supermarketach? Wszystkie kwiaty, które kupiłam miały etykietkę "orchidea". Z moich własnych poszukiwań wynika, że kupiłam colmanarę bobcat oraz phalaenopsisa brother pico sweetheart jednak nie było o tym żadnej informacji na doniczce mimo, że pochodziły one właśnie z jednej z fajniejszych warszawskich kwiaciarni. Czy w takim razie istnieje jakaś szansa, że są to jakieś "zarejestrowane" hybrydy? I czy wśród sklepowego gąszczu (mówię już teraz o OBI i innych Lery Merlinach itp.) trafimy na taką hybrydę albo botaniczny gatunek?
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Nazewnictwo storczyków
Odpowiadam na pytanie, ale proszę wziąść małą poprawkę na to co pisze Storczykowa.
W sklepach najczęściej spotykane są nie oznaczone hybrydy, ale nie jest to regułą. W dobrych kwiaciarniach bywają również oznaczone, lecz ich cena bywa odpowiednio wyższa. Hybrydy są produkowane masowo, a producenci nie zawsze fatygują się opisywać, jaka to hybryda.
Pozdrawiam serdecznie
W sklepach najczęściej spotykane są nie oznaczone hybrydy, ale nie jest to regułą. W dobrych kwiaciarniach bywają również oznaczone, lecz ich cena bywa odpowiednio wyższa. Hybrydy są produkowane masowo, a producenci nie zawsze fatygują się opisywać, jaka to hybryda.
Pozdrawiam serdecznie

-
- 100p
- Posty: 123
- Od: 16 lut 2009, o 11:54
- Lokalizacja: Żywiec
Re: Nazewnictwo storczyków
Dokąd sie nie kupi storczyka z etykietą zawierającą nazwę odmiany to choćby był nie wiem jak podobny to nie można mówić że się ma storczyka odmianowego. jest wiele róznych "marketowych" mieszańców i mogą się trafić okazy podobne do jakiejś odmiany.
Re: Nazewnictwo storczyków
Wkleiłam ten cytat, bo pomyślałam, że jeśli ktoś będzie szukał czegoś o nazewnictwie to będzie tutaj wszystko w jednym temacie. A co do tych sklepowych kwiatów... Widziałam ostatnio w Leroy Merlin nową dostawę, wszystkie po 60-70 zł, identyczne jak ten:
http://orchidsklepik.pl/hybrydy.php?rodzaj=Beallara
Cena połowę niższa ale orchidsklepik jest drogi, te same rośliny w orchidgardenie są nieraz 30%-40% tańsze więc zastanawiam się czy to możliwe, by była to hybryda, posiadająca nazwę inną niż orchid mix. Te dwa, o których mówiłam w pierwszym poście też były dużo droższe od marketowych i są kropka w kropkę jak te z fotek w google... Ale pewności nigdy mieć nie będę;)
http://orchidsklepik.pl/hybrydy.php?rodzaj=Beallara
Cena połowę niższa ale orchidsklepik jest drogi, te same rośliny w orchidgardenie są nieraz 30%-40% tańsze więc zastanawiam się czy to możliwe, by była to hybryda, posiadająca nazwę inną niż orchid mix. Te dwa, o których mówiłam w pierwszym poście też były dużo droższe od marketowych i są kropka w kropkę jak te z fotek w google... Ale pewności nigdy mieć nie będę;)
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Nazewnictwo storczyków
Jeszcze a'propos sobowtórów. Niedawno trafiłam w OBI storczyka, który wygląda kubek w kubek jak Mini Mark. To nie tylko moja opinia. I cóż, oczy i serce mówią: "to MM!", ale metryczki do kwiatka nie mam. Co w niczym mu urody nie ujmuje, a satysfakcja ze znaleziska - bezcenna. ;)
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Nazewnictwo storczyków
I ja się przychylam do słów Storczykowej. Jest tak wiele hybryd i mieszańców, że producenci nie Piszą nazw, bo ich po prostu nie mają. Czasami są numerki. Widziałam tak oznaczone sabotki. Nie wiem, czy ten nr był zamiast nazwy, czy numer był numerem partii lub czegoś innego.
Tak, czy inaczej, falki hybrydowe mają nazwę ogólną: phalaenopsis hybryda. No chyba, że mają fiszkę z nazwą.
Dla mnie najtrudniejsze w nazewnictwie są cambrie i ich mieszańce.
Tak, czy inaczej, falki hybrydowe mają nazwę ogólną: phalaenopsis hybryda. No chyba, że mają fiszkę z nazwą.
Dla mnie najtrudniejsze w nazewnictwie są cambrie i ich mieszańce.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Nazewnictwo storczyków
W kwiaciarniach są hybrydy, a one bardzo rzadko posiadają nazwy. jeśli nie ma nazwy napisanej na fiszce lub doniczce, to raczej się nie powinno używać (bo mozna znaleźć podobnego w internecie, ale nie mamy 100% pewności, że to ta sama roslina). Z botanicznymi jest inaczej, bo są dośc charakterystyczne, moga być ewentualnie wątpliwości co do nazwy odmiany (bo np. biały Phal. equestris ma kilka odmian: alba, aurea, ilocos alba i one się nieznacznie róznią). ale hybrydy zwykle są hybrydami, chyba, że do rośliny jest dołaczona nazwa, ale nawet te często są fantazyjne, nadane przez hodowcę.Rozumiem, co jednak z kwiaciarniami i tymi "droższymi" sklepami, gdzie dostać można storczyki zazwyczaj niespotykane w supermarketach? Wszystkie kwiaty, które kupiłam miały etykietkę "orchidea". Z moich własnych poszukiwań wynika, że kupiłam colmanarę bobcat oraz phalaenopsisa brother pico sweetheart jednak nie było o tym żadnej informacji na doniczce mimo, że pochodziły one właśnie z jednej z fajniejszych warszawskich kwiaciarni. Czy w takim razie istnieje jakaś szansa, że są to jakieś "zarejestrowane" hybrydy? I czy wśród sklepowego gąszczu (mówię już teraz o OBI i innych Lery Merlinach itp.) trafimy na taką hybrydę albo botaniczny gatunek?