Ja tez pieke na papierze , a ty Kasiu jak ?ulina pisze:Mnie nie, piekłam na papierzekatarzynka575 pisze:Ja też tartę z jabłkami upiekłam bardzo wszystkim smakowała,mam jednak pytanie czy wam też spód trochę przywiera czy ja coś zrobiłam źle?
W Bretonskiej kuchni u Gosi
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1231
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
To z jabłkami zrobiłam już 3 razy i w sobotę znowu zrobię. Raz piekłam na folii aluminiowej i to był koniec świata, obskubać nie mogłam. Na papierze elegancko się piecze i nic nie przywiera.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Upiekłam na papierze Ależ to pyszne! Bardzo wszystkim smakowało, akurat jeszcze gość się trafił i też bardzo chwalił. Super prosty kisz, a jaki efekt
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
HO HO HO ! super ciesze się ze się ciasta udały !
Nie mam Żadnej reklamacji ?!
Tula, dobrze ze zrezygnowałaś z aluminium na rzecz papieru ; Zrobiłaś aż 3 razy ! super !
Dzis proponuje :
Kisz z cukinii i wędzonym łososiem
ciasto francuskie
3 cukinie
4 jajka
20cl śmietany
200g wędzonego łososia
sol, pieprz
oliwa na patelnie. Ja używam oliwę z oliwek, daje ona bardzo dobry smak.
koperek
gałka muszkatołowa
Pokroić cukinie na kawałki smażyć w oliwie prze 5 min. Posolić, popieprzyć.
Pokroić łososia, ubić jajka, dodać śmietanę + gałkę + koperek. Ja uwielbiam koperek wiec daje dużo.
Na ciasto wyłożyć cukinie i wylać resztę preparacji.
Piec w piekarniku ok180° przez ok 30min
Kisz z lososia z puszki i pomidorami
Ciasto francuskie
2 cebule poszatkowane
1 puszka łososia (może być tuńczyk)
1 małe opakowanie śmietany
2/3 pomidory, pokrojone w plasterki
tarty ser
Na ciasto wyłożyć łososia + cebule + śmietanę ładnie ja rozsmarować na całej blaszce + pomidory rozłożone na całej powierzchnii
Na koniec tarty ser.
Piec tak by kisz był ładnie spieczony.
Na koniec potrawa z
piersi z kurczaka z pieczarkami, suszonymi rodzynkami i curry ! PYCHA !
4 cebule pokrojone na małe kawałki
Pierś z kurczaka. Pokroić na kawałki. Ja daję 4 na 4 osoby
pieczarki, jak nie w sezonie to daje z puszki. Podsmażyć. Ile, to zależy od każdego.
garstka suszonych rodzynek
śmietana
curry
Usmażyć cebulę, dodać mięso. Jak mięso będzie podsmażone dodać curry i rodzynki. Na koniec śmietanę tyle by mięso było "przykryte" no i grzyby.
Nie mam Żadnej reklamacji ?!
Tula, dobrze ze zrezygnowałaś z aluminium na rzecz papieru ; Zrobiłaś aż 3 razy ! super !
Dzis proponuje :
Kisz z cukinii i wędzonym łososiem
ciasto francuskie
3 cukinie
4 jajka
20cl śmietany
200g wędzonego łososia
sol, pieprz
oliwa na patelnie. Ja używam oliwę z oliwek, daje ona bardzo dobry smak.
koperek
gałka muszkatołowa
Pokroić cukinie na kawałki smażyć w oliwie prze 5 min. Posolić, popieprzyć.
Pokroić łososia, ubić jajka, dodać śmietanę + gałkę + koperek. Ja uwielbiam koperek wiec daje dużo.
Na ciasto wyłożyć cukinie i wylać resztę preparacji.
Piec w piekarniku ok180° przez ok 30min
Kisz z lososia z puszki i pomidorami
Ciasto francuskie
2 cebule poszatkowane
1 puszka łososia (może być tuńczyk)
1 małe opakowanie śmietany
2/3 pomidory, pokrojone w plasterki
tarty ser
Na ciasto wyłożyć łososia + cebule + śmietanę ładnie ja rozsmarować na całej blaszce + pomidory rozłożone na całej powierzchnii
Na koniec tarty ser.
Piec tak by kisz był ładnie spieczony.
Na koniec potrawa z
piersi z kurczaka z pieczarkami, suszonymi rodzynkami i curry ! PYCHA !
4 cebule pokrojone na małe kawałki
Pierś z kurczaka. Pokroić na kawałki. Ja daję 4 na 4 osoby
pieczarki, jak nie w sezonie to daje z puszki. Podsmażyć. Ile, to zależy od każdego.
garstka suszonych rodzynek
śmietana
curry
Usmażyć cebulę, dodać mięso. Jak mięso będzie podsmażone dodać curry i rodzynki. Na koniec śmietanę tyle by mięso było "przykryte" no i grzyby.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Zapomniałam dodać ze każdy kisz jem ze sałatą, pycha !
Jutro , zrobię kisz z buraków na życzenie Pana M hihi.
Oczywiście przyjęłam wyzwanie taki ze mnie wojownik.Tutaj puszczam okrzyk Tarzana.
Rezultat wtorek wieczorem.
Jutro , zrobię kisz z buraków na życzenie Pana M hihi.
Oczywiście przyjęłam wyzwanie taki ze mnie wojownik.Tutaj puszczam okrzyk Tarzana.
Rezultat wtorek wieczorem.
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Gosiu- idea kiszu baaardzo mi się podoba. Aż złamię dzisiaj swoją zasadę, że do sklepu jeździ się raz w tygodniu (sobota) i pojadę do Tesco po ciasto francuskie i łososia.
Jakie kisze lubią dzieciaki? Masz może jakiś fajny przepis na COŚ z rabarbarem? Muszę zebrać pierwsze rabarbarowe zbiory...
Jakie kisze lubią dzieciaki? Masz może jakiś fajny przepis na COŚ z rabarbarem? Muszę zebrać pierwsze rabarbarowe zbiory...
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Dagmaro moje dzieci jedzą wszystkie kisze, mój chłopiec po miesiacu na stołówce szkolnej nie chce jeść grzybów. Mam nadzieje ze mu przejdzie. Moja dziewczynka nie przepada za łososiem wędzonym ale zje tego naturalnego z puszki. Ale najbardziej lubią tego zwykłego z boczkiem jajkami i serem.
Miałam gdzieś przepis na "tarte" , ciastko z rabarbaru. Będę szukać...
Miłego dzionka.
Miałam gdzieś przepis na "tarte" , ciastko z rabarbaru. Będę szukać...
Miłego dzionka.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
A u nas gosiu były wczoraj na kolację Twoje galettes z bekonem, jajkami i serem. Miodzio! Jeszcze trzy zostały na dzis ! Mniam, mniam. A na obiad zrobiłam zwykły gulasz. Może jakiś przepisik, zwłaszcza dla mięsożernych Gosiu ? Ciasta jakoś mnie nie porywają, chociaz malutką tartoletkę z malinkami to bym nawet zjadła.
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Czyli wychodzi ze mój błąd ja piekłam bez papieru to chyba dla tego ze kisz bez papieru i nic się nie przywarło, ale się poprawię .Gosiu a powiedz mi jeszcze pierś z kurczaka z pieczarkami a co z nimi i kiedy podsmażyć? Ten przepis też brzmi smakowicie,mniam
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
To może takie?gosia22 pisze:Miałam gdzieś przepis na "tarte" , ciastko z rabarbaru. Będę szukać...
Delikatne ciasto z rabarbarem
(forma o średnicy 22 cm lub 4 małe foremki)
350 g rabarbaru (można dać więcej)
100 g miękkiego masła
160 g cukru (u mnie jasny trzcinowy)
3 jajka
otarta skórka z ? cytryny
otarta skórka z ? pomarańczy
1 łyżeczka zmielonego kardamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
200 g mąki"
Rabarbar umyć i drobno pokroić.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać pojedynczo jajka, ciągle mieszając. Następnie dodać otarte skórki, kardamon oraz przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem. Składniki starannie wymieszać (jednak nie za długo), dodać rabarbar, wymieszać i przelać masę do natłuszczonej foremki (ja wierzch posypałam jeszcze odrobiną ciemnego muscovado).
Piec ok. 45-50 min w nagrzanym do 180° piekarniku (mniejsze foremki pieczemy krócej).
Przestudzić przed wyciągnięciem z formy. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Ciasto to jest lekko wilgotne i aromatyczne. Na drugi dzień smakuje równie dobrze. Albo i lepiej ;)
(z netu)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Kasiu grzyby podsmażam na osobnej patelni. Szczególnie jak są z puszki, jeśli pieczarki są świeże to niekoniecznie. Ale ja wole podsmażone. Dodaje je praktycznie na samym końcu. Bo jak są już usmażone to tylko wystarczy je podgrzać.
Musze koniecznie dodać na prośbę mojego mężusia, ze to jest przepis wymyślony przez niego z czasów kawalerskich. Tak wiec prawa autorskie należą się jemu, reklamacje tez .
Nalewko witam cieplutko, dziękuję za przepis na ciastko z rabarbaru. Bardzo często używam do ciast cukier trzcinowy, daje on bardzo dobry smak . Jest tez skorka z cytryny i pomarańczy MNIAM, używasz owoców które nie były spryskiwane ?
Nie wiem co to "muscodavo"
Wypróbuję przepis na pewno !
Musze koniecznie dodać na prośbę mojego mężusia, ze to jest przepis wymyślony przez niego z czasów kawalerskich. Tak wiec prawa autorskie należą się jemu, reklamacje tez .
Nalewko witam cieplutko, dziękuję za przepis na ciastko z rabarbaru. Bardzo często używam do ciast cukier trzcinowy, daje on bardzo dobry smak . Jest tez skorka z cytryny i pomarańczy MNIAM, używasz owoców które nie były spryskiwane ?
Nie wiem co to "muscodavo"
Wypróbuję przepis na pewno !
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Gosiu na razie nie mogę ani chwalić ani ganić jak zrobię to powiem co i jak to przekażesz mężusiowi ale na pewno wypróbuję
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Rabarbar do tej pory miałam ze sklepu, nie wiem więc czy pryskany, czy nie Pewnie tak...
Mój własny rabarbar dopiero od wiosny 2011 da mi jakieś plony, ale jak duże? Posadziłam w tym roku dwie spore rośliny, jeśli będzie im dobrze, to może się ładnie rozrosną Oby!!! Uwielbiam rabarbar w słoiczkach, w cieście, w kompocie itd.
"Muscovado" to bardzo ciemny cukier trzcinowy, o bardzo intensywnym smaku i aromacie, mocno melasowy, taki aż hm... mokry w konsystencji, nadaje się do pieczenia np. do sosów, do bardzo charakterystycznych wypieków, pierników, mufinek, ciast czekoladowych itp. To taki mało słodki cukier o wyjątkowo mocnym zapachu trzciny
A duże krewetki (świeże, albo mrożone, ale rozmrożone, nie tygrysie, tylko po prostu duże krewetki) krótko podsmażam na oliwie z dodatkiem ziół, koperku, tymianku, czy jakichś innych, które mi akurat wpadną w ręce, dodaję kapkę wina, odparowuję, kropię cytryną (albo i nie) i pożeram wszystko z bagietą, albo ciabattą, albo ryżem.
A najlepsza zabawa jest wtedy, kiedy kupujemy kilogram, albo więcej krewetek w skorupkach i siadamy dookoła stołu, owijamy się "śliniakami", rozstawiamy duże miski na łebki, ogonki itd. i opychamy się takimi krewetkami saute, tylko z cytryną Wszyscy są zmordowani, upaprani, ale szczęśliwi I musi być tego tyle, żeby znowu na parę tygodni mieć ich dość
Można je u nas dostać w dużych marketach, kosztują niemało, ale można czasem trafić na promocje i za pół ceny kupić mrożone, co mi w niczym nie przeszkadza, a nawet wręcz przeciwnie
Czasami kupuję też mule w zassanych torbach, takie czarne ze słonecznym mięskiem. Mniam, jakie dobre... Z ostrygami jest nieco gorzej (drożej), ale to przecie nie jest codzienne jedzenie, tylko specjalny smakołyk, prawda? Chociaż muszę przyznać, że w Bretonii jadłam wyjątkowo dobre i dużo naraz Na dwie osoby podane nam je na trzypiętrowej paterze, trzy rodzaje ostryg na lodzie, z cytryną, świeżutkie i wspaniałe! Niezapomniane przeżycie! I zupa rybna, mniam...
A te "noże" to jakieś dziwniaste są Kiedyś jadłam coś podobnego, ale miało inny kolor, nie wiem jak się nazywało, mięsko wydłubywało się specjalnym szpikulcem z czegoś jakby łodyżek. Dobre to było, nie powiem, jak większość owoców morza (jeśli ktoś lubi...), ale pamiętam głównie formę, a nie smak.
Mój własny rabarbar dopiero od wiosny 2011 da mi jakieś plony, ale jak duże? Posadziłam w tym roku dwie spore rośliny, jeśli będzie im dobrze, to może się ładnie rozrosną Oby!!! Uwielbiam rabarbar w słoiczkach, w cieście, w kompocie itd.
"Muscovado" to bardzo ciemny cukier trzcinowy, o bardzo intensywnym smaku i aromacie, mocno melasowy, taki aż hm... mokry w konsystencji, nadaje się do pieczenia np. do sosów, do bardzo charakterystycznych wypieków, pierników, mufinek, ciast czekoladowych itp. To taki mało słodki cukier o wyjątkowo mocnym zapachu trzciny
A duże krewetki (świeże, albo mrożone, ale rozmrożone, nie tygrysie, tylko po prostu duże krewetki) krótko podsmażam na oliwie z dodatkiem ziół, koperku, tymianku, czy jakichś innych, które mi akurat wpadną w ręce, dodaję kapkę wina, odparowuję, kropię cytryną (albo i nie) i pożeram wszystko z bagietą, albo ciabattą, albo ryżem.
A najlepsza zabawa jest wtedy, kiedy kupujemy kilogram, albo więcej krewetek w skorupkach i siadamy dookoła stołu, owijamy się "śliniakami", rozstawiamy duże miski na łebki, ogonki itd. i opychamy się takimi krewetkami saute, tylko z cytryną Wszyscy są zmordowani, upaprani, ale szczęśliwi I musi być tego tyle, żeby znowu na parę tygodni mieć ich dość
Można je u nas dostać w dużych marketach, kosztują niemało, ale można czasem trafić na promocje i za pół ceny kupić mrożone, co mi w niczym nie przeszkadza, a nawet wręcz przeciwnie
Czasami kupuję też mule w zassanych torbach, takie czarne ze słonecznym mięskiem. Mniam, jakie dobre... Z ostrygami jest nieco gorzej (drożej), ale to przecie nie jest codzienne jedzenie, tylko specjalny smakołyk, prawda? Chociaż muszę przyznać, że w Bretonii jadłam wyjątkowo dobre i dużo naraz Na dwie osoby podane nam je na trzypiętrowej paterze, trzy rodzaje ostryg na lodzie, z cytryną, świeżutkie i wspaniałe! Niezapomniane przeżycie! I zupa rybna, mniam...
A te "noże" to jakieś dziwniaste są Kiedyś jadłam coś podobnego, ale miało inny kolor, nie wiem jak się nazywało, mięsko wydłubywało się specjalnym szpikulcem z czegoś jakby łodyżek. Dobre to było, nie powiem, jak większość owoców morza (jeśli ktoś lubi...), ale pamiętam głównie formę, a nie smak.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."