Dziękuję Wam ślicznie za przywitanie i witam Was

w moim wątku
Anna bardzo kapryśne to nie są

. Wystarczy zadbać o odpowiedni odczyn gleby (kwaśny - pH ma być niskie), postawić je w półcieniu i podlewać wodą bez chloru (najlepiej deszczówką lub odstaną). Odpłacają potem pięknymi kwiatami

. Z moimi na szczęście zbyt wielu problemów nie miałam i oby tak dalej miejmy nadzieję
Urszula dziękuję za gratulacje w imieniu camelii

. Powolutku pokażę i pozostałe
Izabela Cieszę się, że Ci się podobają
Beata witam Cię i w tym wątku

. Camelie te kupiłam jakieś trzy latka temu od hodowców (czyli z pierwszej ręki) z wyjątkiem tej jedynej o pojedyńczym kwiatku, która była moją pierwszą i to z supermarketu (ale też dobrze rośnie). Dali mi pare dobrych porad

więc staram się ich przestrzegać

.