Jaki storczyk lubi wisieć?
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Jaki storczyk lubi wisieć?
Rozważam kupienie nowego, niezbyt wielkiego storczyka. Chciałabym podwiesić go u sufitu, przy oknie, żeby nie zajmować miejsca na stole (stoi tam dorodny falenopsis), a parapety są wąskie i mocno obsadzone, miejsce na półkach jest reglamentowane i ograniczone. Który storczyk będzie się do tego nadawał, oprócz vand (na które nie mam ochoty ze względów finansowych, poza tym ogólnie mi się nie podobają)? Czy mogę podwiesić małego falka i puścić mu luzem pęd/pędy?
-
- 50p
- Posty: 72
- Od: 22 kwie 2010, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Hej,
na wstępie przyznam, że nie jestem fachowcem ale mam kilka storczyków (falki i dendrobia) i ładnie mi rosną. Moje co prawda stoją tradycyjnie na oknach i stole ale wierzę w to, że powieszony phal. miałby się dobrze, tylko moim zdaniem pęd kwiatowy musiałby wyrosnąć u już wisząego. Wtedy przyjąby naturalną, wygodną pozycję i tyle. Te kupowane formowane na stojąco mogły by się połamać gdyby nagle zabrać im patyka i puścić do dołu. W naturze przecież storczyki zwisają z kory drzewa i nikt im patyczków nie dokada
To moje zdanie tak na wyczucie.
Pozdrawiam
Acia30
na wstępie przyznam, że nie jestem fachowcem ale mam kilka storczyków (falki i dendrobia) i ładnie mi rosną. Moje co prawda stoją tradycyjnie na oknach i stole ale wierzę w to, że powieszony phal. miałby się dobrze, tylko moim zdaniem pęd kwiatowy musiałby wyrosnąć u już wisząego. Wtedy przyjąby naturalną, wygodną pozycję i tyle. Te kupowane formowane na stojąco mogły by się połamać gdyby nagle zabrać im patyka i puścić do dołu. W naturze przecież storczyki zwisają z kory drzewa i nikt im patyczków nie dokada

To moje zdanie tak na wyczucie.
Pozdrawiam
Acia30
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Dzięki,
powiem Ci, że moje wyczucie też idzie w tym kierunku, ale wolę się poradzić tak na wszelki wypadek. Domniemuję też, że jeśli storczyk ma stosunkowo krótki pęd, to podwieszenie go bez patyczków nie wyrządzi mu wielkiej krzywdy, a sam pęd łagodnie uformuje się w dół. 


- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
na 100% będzie
wisieć Vanda!!

Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Jak już wspomniałam w pierwszym poście, vandy nie leżą w zakresie moich zainteresowań ;) Ale rozwinę temat, pomijając aspekt cenowy. Po pierwsze nie podoba mi się ogólny pokrój rośliny i to już na wstępie wystarczy, by mi się jej odechciało. Po drugie jak poczytałam o nich co nieco, odechciało mi się uprawy tejże rośliny już na stałe. Za dużo zabawy i obawiam się, że nawet jakbym przeprosiła się z wyglądem rośliny i wydała na nią stosowną kwotę, kwiatek zdechłby bardzo szybko, bo nie jestem w stanie zapewnić mu tak wyszukanych warunków.
Także poproszę o jakieś sugestie bliższe zwykłym śmiertelnikom.
Także poproszę o jakieś sugestie bliższe zwykłym śmiertelnikom.

Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Witaj Uni :P
Odpowiem tak: na dobrą sprawę wszystko może wisieć.
Problemem w warunkach mieszkaniowych jest strefa- wszak wysoko powietrze jest cieplejsze i bardziej wysuszone.Do tego
dodać trzeba niedostatki światła.To pewny krok aby zabić roślinę.
Jeżeli te trzy parametry będziesz w stanie dostosować do wymagań konkretnego storczyka, mozesz wieszać każdą orchideę.
Druga sprawa to w jakiej formie ma to wisieć :P ? .Bo mamy uprawę na podkładkach, bez podkładek jak vandowate .Koszyki drewno/metal lub plastikowe z zawiesiami do tego służą aby powiesić . Kwestia "gdzie i co" pozostaje już w gestii właściciela.
Takie pomysły /dobre dla szklarenek/ w mieszkaniach trzeba traktować jako... przechodnie.
W przypadku większej ilości storczyków, można pomyśleć o zawieszeniu storczyków w obrysie okna, kaskadowo- w naszych prezentacjach mozna zobaczyć rozwiązania/Tulipan/.
Warunki dla życia storczyków trzeba zapewnić na dłużej niż na krótką metę.
Żaden storczyk nie wytrzyma jednakowych warunków uprawy.To wynik naturalnego cyklu wegetacji.
Ponadto wymaga TOTO :P stałej obserwacji -w tej pozycji podwieszenia dość uciążliwe
.
Takie mam obawy;projekt nie jest nierealny ale sama ...realizacja będzie stanowić problem dostosowawczy
pozdrawiam JOVANKA
Odpowiem tak: na dobrą sprawę wszystko może wisieć.
Problemem w warunkach mieszkaniowych jest strefa- wszak wysoko powietrze jest cieplejsze i bardziej wysuszone.Do tego
dodać trzeba niedostatki światła.To pewny krok aby zabić roślinę.
Jeżeli te trzy parametry będziesz w stanie dostosować do wymagań konkretnego storczyka, mozesz wieszać każdą orchideę.
Druga sprawa to w jakiej formie ma to wisieć :P ? .Bo mamy uprawę na podkładkach, bez podkładek jak vandowate .Koszyki drewno/metal lub plastikowe z zawiesiami do tego służą aby powiesić . Kwestia "gdzie i co" pozostaje już w gestii właściciela.
Takie pomysły /dobre dla szklarenek/ w mieszkaniach trzeba traktować jako... przechodnie.
W przypadku większej ilości storczyków, można pomyśleć o zawieszeniu storczyków w obrysie okna, kaskadowo- w naszych prezentacjach mozna zobaczyć rozwiązania/Tulipan/.
Warunki dla życia storczyków trzeba zapewnić na dłużej niż na krótką metę.
Żaden storczyk nie wytrzyma jednakowych warunków uprawy.To wynik naturalnego cyklu wegetacji.
Ponadto wymaga TOTO :P stałej obserwacji -w tej pozycji podwieszenia dość uciążliwe

Takie mam obawy;projekt nie jest nierealny ale sama ...realizacja będzie stanowić problem dostosowawczy

pozdrawiam JOVANKA
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Vandy są śliczne, ale chyba faktycznie ciężkie w utrzymaniu... Też bym sie nie odważyła na zakup na dzień dzisiejszy ;) Ale jak sie wprawię na phal. to sobie kupię 

- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Własciwie dużo storczyków moznaby umieścić w koszyku i pozwolić pędom się zwieszać, nawet pierwszemu lepszemu Phlaenopsis, tylko nie należy zapomnieć o podlewaniu. Ale nie potrafię zrozumieć tego, że komuś się mogą nie podobać Vandy. To moje ulubione storczyki, są tak niesamowicie piękne, że nie można od nich oderwać oczu. Nawet teraz co chwilę zerkam na gigantyczne kwiaty tej niebieskiej.
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Cóż... są różne upodobania ;) natomiast z racji tego, że mam bardzo niskie mieszkanie, storczyk nie będzie podwieszony na jakiejś zawrotnej wysokości, więc dostęp do niego będzie dość łatwy. Storczyka umieszczę chyba w tradycyjnej osłonce, nie będę cudować z korą itp. Pomysł z wieszaniem jest podyktowany brakiem miejsca - w ten sposób lokalizacja nowej zieleniny nie będzie utrudnieniem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Uni zatem zastanów się nad zmianą rośliny do powieszenia. Storczyki w wydaniu hybrydowym nie są skomplikowane, ale jakieś podstawowe wymagania mają. Szkoda pieniędzy i rośliny, gdyby miała być źle traktowana.
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Mój dotychczasowy storczyk stoi na stole pod oknem (krótszy bok stołu). Z racji tego, że stół jest jeden w mieszkaniu i ma wiele zastosowań, jeden kwiatek na nim to i tak duże osiągnięcie. Potencjalny wiszący znajdowałby się raptem kilkadziesiąt cm powyżej blatu stołu, z uwagi na to, że mam naprawdę niskie mieszkanie (uroki mieszkania będącego częściowo poddaszem, stojąc boso i nie na palcach dotykam czubkami palców dłoni do sufitu, przy wzroście 173 cm). Obecny storczyk jest posadzony w tradycyjnym, dziurawym, plastikowym opakowaniu wypełnionym zwykłym podkładem do storczyków, a to wszystko w prześwitującej osłonce ze zmatowionego plastiku, żeby światło dochodziło do korzeni. Ten drugi byłby posadzony w tym samym, tylko wisiałby trochę wyżej niż stoi tamten na stole (no i byłby mniejszy).
Czy w dalszym ciągu wygląda to na męczenie rośliny? Jakbym chciała dręczyć zieleninę, nie zadawałabym pytań tylko nawtykałabym kwiatków gdzie się da, bez zwracania uwagi na miejsce i warunki - a w obecnej chwili każda kolejna roślina w moim tycim mieszkanku wiąże się z wielkim planowaniem. Najczęściej jest tak, że pewne egzemplarze wywożę do biura, gdzie na szczęście mam jeszcze trochę przestrzeni (choć w moim firmowym pokoju zielenina powoli pokrywa każdą wolną przestrzeń na parapecie i na regałach), a wybrany okaz umieszczam na zwolnionym miejscu. Tak pozbyłam się kencji, zielistek, żyworódek i szeflery. Zamiast tego pojawiło się anturium, zamiokulkas, beniaminy, a obecnie ukorzeniam małe grudniczki. Szalenie podobają mi się storczyki i bardzo chciałabym sprawić sobie kolejnego, ale nie za wszelką cenę i tylko jak mi się uda wymyślić coś sensownego dla nowego lokatora. Nie mam ciśnienia na inne kwiatki, więc nie będę wieszać innych roślin.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
Czy w dalszym ciągu wygląda to na męczenie rośliny? Jakbym chciała dręczyć zieleninę, nie zadawałabym pytań tylko nawtykałabym kwiatków gdzie się da, bez zwracania uwagi na miejsce i warunki - a w obecnej chwili każda kolejna roślina w moim tycim mieszkanku wiąże się z wielkim planowaniem. Najczęściej jest tak, że pewne egzemplarze wywożę do biura, gdzie na szczęście mam jeszcze trochę przestrzeni (choć w moim firmowym pokoju zielenina powoli pokrywa każdą wolną przestrzeń na parapecie i na regałach), a wybrany okaz umieszczam na zwolnionym miejscu. Tak pozbyłam się kencji, zielistek, żyworódek i szeflery. Zamiast tego pojawiło się anturium, zamiokulkas, beniaminy, a obecnie ukorzeniam małe grudniczki. Szalenie podobają mi się storczyki i bardzo chciałabym sprawić sobie kolejnego, ale nie za wszelką cenę i tylko jak mi się uda wymyślić coś sensownego dla nowego lokatora. Nie mam ciśnienia na inne kwiatki, więc nie będę wieszać innych roślin.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Jak to w życiu bywa, moje plany storczykowe uległy pewnej zmianie.
W piątek byłam w OBI z koleżanką i w moje łapki wpadło ładne, zgrabne dendrobium.
Ma urzekające ubarwienie płatków i na razie mimo ostatnich upałów i trudnego transportu sprawuje się dobrze. Okazuje się, że nie muszę go nigdzie wieszać. Postawiłam je obok falka, "w objęciach" jego rozłożystych liściorów, miejsca zbyt wiele nie ubyło, a jakby co, zmieści mi się świetnie na parapecie (zamiokulkas wyląduje wtedy na regale, ale on może rosnąć wszędzie).
Przymierzam się do zrobienia galerii z moimi zielonymi podopiecznymi. I już rozglądam się za kolejnym storczykiem - w końcu zawsze mogę go powiesić. ;) I pewnie wtedy wrócę do tematu. ;)


Przymierzam się do zrobienia galerii z moimi zielonymi podopiecznymi. I już rozglądam się za kolejnym storczykiem - w końcu zawsze mogę go powiesić. ;) I pewnie wtedy wrócę do tematu. ;)
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Gratuluję rozwiązania sytuacji i nowego storczyka
Następny pojawi się zapewne niedługo ;) To już jest jak nałóg. Kupisz jednego i nie możesz się powstrzymać żeby nie kupić następnego :P Powodzenia w "upychaniu"

- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jaki storczyk lubi wisieć?
Upchnęłam, upchnęłam dwa kolejne.
Wyeksmitowałam zamiokulkasa i małą hoję na regał (kulkasy mogą rosnąć w mniejszej ilości światła, a regał nowy, miejsce jest, a stara hoja rośnie w cieniu to i młoda może) i na parapecie postawiłam dwa falki (łatek i cytrynek, dwa na które chorowałam lekko). Jakoś wczoraj w OBI nie umiałam się opanować, a przyszłam tylko po korę, ale im bliżej sklepu, tym bardziej bezecne myśli miałam, ale nie spodziewałam się, że z dwoma wyjdę!
Ja mam stanowczo za wiele okazji do grzechu! Za blisko mam do miejsc, gdzie można dostać spore ilości kwiatków! Mąż jeszcze nie wie o nowych lokatorach, to zasługa odpowiedniego maskowania okna firanką...


Ja mam stanowczo za wiele okazji do grzechu! Za blisko mam do miejsc, gdzie można dostać spore ilości kwiatków! Mąż jeszcze nie wie o nowych lokatorach, to zasługa odpowiedniego maskowania okna firanką...
