spryskałem na wszelki wypadek miedzianem - gdyby to miała być szara pleśń i talstarem - bo może to przędziorek? No i zobaczymy czy drzewko wytrzyma to wszystko razem wzięte

Dzięki za pomoc - też martwi mnie bardzo ta gleba. W zeszłym roku kiedy tak nie lało rósł sobie przyzwoicie, sąsiad na podobnej glebie doczekał się już sporego drzewa. Ale co teraz można zrobić? Wyciągać roślinę, a może wykopać ziemię wokół korzenia i wymienić na jakąś lżejszą?