Klasyfikowane są jako szkodliwe, więc w zasadzie nie, ale... duża część sklepów ogrodniczych stosuje taką zasadę, że środki z grup pozostałe i nie klasyfikowane sprzedaje bez zezwoleń, natomiast z grupy szkodliwe (nie tylko toksyczne) wymaga zaświadczenia (i słusznie, popieram takie działanie "wszystkimi kończynami")

Ale wspominasz, że nie było w ogóle - więc nasuwa się pytanie czy Twoje sklepy zaopatrują także producentów... jeśli nie, być może nie zajmują się tymi środkami, ponieważ z tego co pamiętam najmniejsze opakowania to 0,5 l
Pozdrawiam
