http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwalia_majowaKwitnienie
Konwalie należą do nielicznych roślin, które mogą być doprowadzone do kwitnienia niemal o każdej porze roku. Warunkiem rozpoczęcia kwitnienia jest bowiem podniesienie temperatury do ponad 20 °C po okresie spoczynku kłączy. W przypadku uprawy spoczynek kłączy przerywany jest schłodzeniem lub ciepłymi kąpielami. Po przerwaniu spoczynku i umieszczeniu w odpowiedniej temperaturze konwalie zakwitają w ciągu 2?4 tygodni w zależności od pory roku. Według niektórych źródeł kwitnie obficie co 2?3 lata. Kwiaty zapylane są przez pszczoły, rzadziej muchówki
Konwalia majowa (Convallaria majalis )
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4992
- Od: 3 cze 2010, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Konwalia
Można spróbować:
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Konwalia
Wszystko się da, jak się chce .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Konwalia
Robercie ale nie z kłączy teraz wykopanych
do takich celów używa się zeszłorocznych kłączy przechowywanych w chłodniach.

Re: Konwalia
Yhmmm... Dziękuję za nadzieję jaką mi zrobiliście ! 
Muszę spróbować !
Reasumując :
1. Kupić kłącza, będące w doniczce ?
2. Trzymać je w lodówce, bądź zamrażalce ? - Ale nie wiem przez jak długo...
3. No i co później ? Jak mam je "zapylić", czy nie potrzebują zapylenia ? Bo to kłącza.
... Pomożecie mi jeszcze zrobić jakiś plan tego, jak mam postępować. Moje zdolności ogrodnicze na dzień dzisiejszy, to kupowanie, obieranie i jedzenie warzyw i owoców
... Więc nie wiem w co dokładnie ręce włożyć...
Przepraszam że tak komplikuje, jednakże zależy mi bardzo.
A i jak jest łatwiej wyhodować kwiatki z zeszłorocznych kłączy, to powiedźcie mi czy mogę takowe dostać ? Może gdzieś zamówić w centrum ogrodniczym ? Jakiejś szkółce leśnej ?
Czekam na podpowiedzi,
pozdrawiam

Muszę spróbować !
Reasumując :
1. Kupić kłącza, będące w doniczce ?
2. Trzymać je w lodówce, bądź zamrażalce ? - Ale nie wiem przez jak długo...
3. No i co później ? Jak mam je "zapylić", czy nie potrzebują zapylenia ? Bo to kłącza.
... Pomożecie mi jeszcze zrobić jakiś plan tego, jak mam postępować. Moje zdolności ogrodnicze na dzień dzisiejszy, to kupowanie, obieranie i jedzenie warzyw i owoców

Przepraszam że tak komplikuje, jednakże zależy mi bardzo.
A i jak jest łatwiej wyhodować kwiatki z zeszłorocznych kłączy, to powiedźcie mi czy mogę takowe dostać ? Może gdzieś zamówić w centrum ogrodniczym ? Jakiejś szkółce leśnej ?
Czekam na podpowiedzi,
pozdrawiam

Re: Konwalia
Stiven obawiam się ze z tegorocznych kłączy nic nie wyjdzie
za krótki okres. Co do zakupu zeszłorocznych kłączy to tylko producenci kwiatów ciętych, żadne centrum ogrodnicze nie sprzedaje w tym okresie.
Popatrz w serwisach poczta kwiatowa i tam zadaj pytanie czy jest możliwe zdobycie kwiatów konwalii na ten termin.

Popatrz w serwisach poczta kwiatowa i tam zadaj pytanie czy jest możliwe zdobycie kwiatów konwalii na ten termin.
Re: Konwalia
Witam cz myślicie ża jak pomiędzy sosnami posadzę kanwalie połączoną z barwinkiem to będzie dobra połączenie?
duduś
- Laelia
- 200p
- Posty: 231
- Od: 17 lis 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Konwalia
Powinno być ok. Wszystko zależy od ilości i tego jak gęsto posadzisz. Z moich doświadczeń wynika, że w lesie (u mnie jest mieszany) na marnej glebie jaką lubią sosny barwinek rozrasta się szybciej niż konwalie, więc trzeba by to wziąć pod uwagę planując nasadzenie. Ale raczej nie zagłuszają się wzajemnie. Tam gdzie gęściej były konwalie to one dominują, a tam gdzie wsadziłam więcej barwinka konwalie przebijają się nieśmiało. A najwięcej tych choler chce rosnąć na ścieżce
One kwitną w podobnym okresie, więc wygląda to świetnie, potem masz rabatę z ładnymi, kontrastowo zestawionymi liśćmi.
Ja mam jeszcze dosadzony dzwonek brzoskwiniolistny, który kwitnie praktycznie do jesieni i funkie.

One kwitną w podobnym okresie, więc wygląda to świetnie, potem masz rabatę z ładnymi, kontrastowo zestawionymi liśćmi.
Ja mam jeszcze dosadzony dzwonek brzoskwiniolistny, który kwitnie praktycznie do jesieni i funkie.
Pozdrawiam
Magda
Magda
Re: Konwalia
W tym roku zachciało mi się pędzenia konwali. choć dużo pączków z piachu wykopały mi kosy, to troszkę zostało - pachną tak samo jak te majowe

Jedyna trudność to ta aby wybrać odp. pąki aby zamiast kwiatów nie wyrosły nam same liście


Jedyna trudność to ta aby wybrać odp. pąki aby zamiast kwiatów nie wyrosły nam same liście
Al 56 - Ogród Alicji
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1628
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Konwalia

Właśnie nauczyłam się od Was jak rozpoznawać pąki kwiatowe i liściowe konwalii

Mam całe mnóstwo konwalii, rozrastają się jak szalone. Miałam - i być może okaże się na wiosnę, że nadal mam

Ale też uwielbiam tę roślinę i jej zapach. Trzeba tylko dobrze zastanowić się gdzie ją posadzić aby nie zagłuszyła innych roślin.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Konwalia
Praktycznie niemożliwe jest usunięcie konwalii gdy wrośnie w kępę innej rośliny bez jej wykopania, więc zawczasu wkop tam jakiś ogranicznik.Mnie najbardziej podoba się w bukiecikach i tak robię od kilku lat, bo przynajmniej w ten sposób się nią nacieszę.W ogrodzie niby jest, a jej nie ma, kwiatki schowane pomiędzy liśćmi.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 977
- Od: 14 paź 2014, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Konwalia
Bardzo lubię konwalie. Kupiłem w Castoramie jakieś holenderskie i posadziłem między sosnami na podlejszej części działki. W naturze widziałem całe kępy na marnym piachu. Niestety zginęły... I teraz pytanie. Zginęły bo były holenderskie? Zginęły z powodu suszy? Ale były podlewane. Zginęły bo wolą cień?
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2475
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Konwalia
Moje rosną w cieniu, ale nie wiem, czy są holenderskie 

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1585
- Od: 1 kwie 2012, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Konwalia
dziad_Jag, myślę, że unicestwiło je połączenie dwóch niekorzystnych czynników - słoneczne stanowisko i letnia susza połączona z upałami. Konwalie ogrodowe są bardziej wymagające w uprawie od dziko rosnących. Tolerują słońce tylko przy dużej wilgotności gleby. Poza tym ziemia musi być przepuszczalna z dużą zawartością próchnicy. Jesteś pewien, że wszystkie wyginęły? Może niektóre kłącza przeżyły i na wiosnę wypuszczą nowe pędy.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Konwalia
Kupiłam wczoraj w Auchan konwalię różową (nie była tania-14,09zł), gotowe do wsadzenia kłącze. Proszę, niech mi ktoś podpowie, czy mogę ją teraz wsadzić do ogródka? Konwalia ma już 2 cm kiełki-nie wiem czy ewentualne mrozy im nie zaszkodzą, a nie chciałabym zmarnować jej. Na opakowaniu pisze, by wsadzać luty-maj do gruntu. Niby luty można, ale jak już wykiełkowała to też można? Miał już ktoś z tym jakieś doświadczenie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5861
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Konwalia
Mrozy jej na pewno nie zaszkodzą. Możesz ją śmiało posadzić w ogrodzie. Ja wczoraj wykopywałem swoje konwalie, bo były poprzerastane kłączami podagrycznika i posadziłem od nowa do gruntu. Możesz też posadzić kłącze w doniczce i trzymać w domu a dopiero po kwitnieniu przesadzić do gruntu (warto ale tylko pod warunkiem, że choć jeden pąk jest pąkiem kwiatowym). Jak kłącze nie przeschło i nie jest porażone przez szarą pleśń to ujemne temperatury nie zniszczą Twojej roślinki.
Re: Konwalia
Co innego przesadzenie z miejsca na miejsce w ogrodzie, a co innego zmiana warunków.Zakupione kłącze, które było woreczku w pomieszczeniu najlepiej posadzić do niewielkiej doniczki, tak by zmieściły się korzenie i dopiero ukorzenione w maju w grunt.Posadzone od razu w ogrodzie może nie tyle zmarznąć co wyschnąć (mróz)zgnić( nadmierna wilgoć)w ziemi, bo zbyt niska jeszcze temperatura uniemożliwia ukorzenienie.Różowa odmiana może też być nieco bardziej wrażliwa niż biała.
Ja ogólnie wszystkie byliny zakupione woreczkach sadziłam najpierw do małych doniczek, ustawiałam w ciepłym pomieszczeniu by się ukorzeniły i zaczęły rosnąć.Potem zazielenione wynosiłam do chłodnego garażu, albo już na powietrze.W zależności od gatunku rośliny jedne szły do gruntu wcześniej, w maju (liliowce, funkie), inne później, nawet pod koniec lata (piwonie, bodziszki, tawułki).W doniczce łatwiej kontrolować rozwój, wilgotność, temperaturę i ochronić przed wiosennymi zawirowaniami pogody.
Fajnie jest też patrzeć jak się rozwijają, zamiast martwić co z nimi w ogrodzie.U mnie często kuny, czy jakieś inne stworzenia wykopywały tam gdzie była świeżo zluźniona ziemia, szczególnie wiosną.
Ja ogólnie wszystkie byliny zakupione woreczkach sadziłam najpierw do małych doniczek, ustawiałam w ciepłym pomieszczeniu by się ukorzeniły i zaczęły rosnąć.Potem zazielenione wynosiłam do chłodnego garażu, albo już na powietrze.W zależności od gatunku rośliny jedne szły do gruntu wcześniej, w maju (liliowce, funkie), inne później, nawet pod koniec lata (piwonie, bodziszki, tawułki).W doniczce łatwiej kontrolować rozwój, wilgotność, temperaturę i ochronić przed wiosennymi zawirowaniami pogody.
Fajnie jest też patrzeć jak się rozwijają, zamiast martwić co z nimi w ogrodzie.U mnie często kuny, czy jakieś inne stworzenia wykopywały tam gdzie była świeżo zluźniona ziemia, szczególnie wiosną.