jestem nową użytkowniczka forum i jednocześnie od czerwca spadkobierczynia kilku kaktusów. I tu mam problem z jednym z nich. Po pierwsze - jak można zauważyć na poniższym zdjęciu kaktus wypuściłll mi wiele pąków jednak nie chce zakwitnąć - jak mu pomóc?? a po drugie co mnie bardziej niepokoi wyszły mu takie jasniejsze plamy. nigdzie nie mogę znależć informacji cóż to. Błagam o pomoc gdyż ze względów sentymentalnych bardzo chciałabym aby ten kaktus przeżył!
To, że pąki nie chcą się rozwijać świadczy o tym, że roślinka rośnie w złych warunkach. Najpewniej ma za mało światła. Może być to także problem zbyt małej ilości wilgoci, jaką otrzymuje bo roślinka na zdjęciu jest pomaszczona. Jednak to wcale nie oznacza, że kaktus powinien być częściej lub obficiej polewany, bo gdy ma problemy z korzeniami (np. zgniły z nadmiaru wilgoci w podłożu) to objawy potrafią być dokładnie takie same.
Skorkowacenie, które widać na zdjęciu generalnie jest zjawiskiem normalnym u kaktusów. Ale jeśli pojawiło się ono zaraz po przeniesieniu kaktusa ze starego na nowe stanowisko to takie objawy mogą także świadczyć o złych warunkach uprawy. Czyli np. za mało światła lub np. poparzenia słoneczne. Takie skorkowacenie może również powstać, gdy rozwinie się przędziorek. Atakuje on roślinkę i zostawia właśnie takie ślady.
Napisz trochę więcej o roślince - w jakiej jest ziemi, na jakim oknie stoi (kierunek światła), czy ma dostęp do pełnego słońca czy stoi w cieniu itp.
Na kwitnienie jest już trochę za późno, gdyż kaktusy powoli zaczynają przygotowywać się do zimowego snu, choć kto wie, może jeszcze zakwitnąć.Jeśli będzie prawidłowo zimowany, to w przyszłym roku zakwitnie na pewno. Jeśli zaś chodzi o plamy, to są spowodowane prawdopodobnie skorkowaceniem lub poparzeniem słonecznym. Po za oszpeceniem wyglądu nie są one groźne dla rośliny.
jeżeli chodzi o ziemię to niestety nie jestem w stanie podać jej składu.
Jeżeli chodzi o same kaktusy to mogę powiedzieć ze w tym roku były zimowane dłużej - ze względu na śmierć właścicielki i to że spadkobiercy o nich zapomnieli przebywały w piwnicy do maja. U mnie kaktus przbywał na oknie południowym - ale wewnątrz - przy czym jest to okno balkonowe. Ze względu na moje częste wyjazdy bałam się go zostawic na zewnątrz aby nie było mu za wilgotno (bo niestety pogoda nas nie rozpieszczała w te wakacje) bądź nie uległ uszkodzeniu. Po namyśle moge stwierdzić iż byc może faktycznie mógł mieć mimo wszystko mało światła a poza tym mogłam go narazić na poparzenia wystawiając go w ładne dni na balkon.
Dodam jeszcze tylko że kaktus rósł w dużym skupowisku z innymi mniejszymi - jednak te pozostałe przesadziłam do osobnych doniczek. Tego jednego nie przesadzałm gdyz miał już pąka i ktoś mi doradził aby go nie ruszać. Podejrzewam że wszystkie te kaktusy nie były przesadzane przez wiele lat. W tej chwili chciałaym go przesadzić do troszke wiekszej donicy i w związku z tym nie wiem czy liczyc na to iz pąki zakwitną czy ten rok sobie odpuścić a już wyciągnąć kaktusa z ziemi i przyjżeć się jego korzeniom - zaniepokoiło mnie to co napisałeś a propos pomarszczenia - nie zwróciłam na to uwagi.
Ps. A możecie tak przy okazji powiedziec mi co to za kaktus gdyz dla mnie one wszystkie wyglądaja na tyle podobnie że nie jestem w stanie okreslic co to za gatunek.
Kaktus to Echinopsis multiplex lub jakiś jego mieszaniec. Temat kwiatów w tym roku to można sobie odpuścić. Zresztą większość z nich jest już martwa.
Jest to bardzo odporna roślinka i jeśli rośnie w przepuszczalnym podłożu to spokojnie wytrzyma na balkonie nasze deszcze.
po blizszym przyjżeniu sie wszystkim kaktusom zauważyłam kolejne niepokojące ślady. kaktus nr. 1 ma jakieś białe plamy przy wypustkach igłowych - na poczatku myślałam ze to wełnowce al po przejrzeniu wątków na forum stwierdzam że chyba nie - bo te plamy są troche zapadnięte jakby schnące. Kaktus nr.2 natomiast ma jakieś dziwne plamki i niestety takie same plamki zauważyłam na dużej części mojej kolekcji. Ponadto na tych kaktusach wyszly takie biale ślady jakby zacieki - czym to wszsstko może być spowodowane?
Zacieki to pozostałości soli mineralnych po polaniu rośliny twardą wodą pewnie prosto z kranu. Skorkowacenia to efekt złych warunków uprawy lub objaw działalności przędziorków.
Witam ponownie.
otóż mój kaktus zakwitł jednak. Zerwałam jego suche pąki a te które pozostały zakwitły jeednak mam kolejne pytanie co ze zwiędłymi kwiatmi? chciałam je oberwać jednak one strasznie mocno się trzymają. Czy powinnam zaczekać az w jakiś sposób same odpadna bądź uschną czy tez oberwać je siłą??
przepraszam za tak trywialne pytania ale nigdy nie chodowałam żadnych kwiatów ze względu na brak czasu i wszystko wydaje mi się strasznie trudne