Sylwku, nie ma brzydkich host w przypadku, gdy są dorosłe - nawet te popularne - to nie ma znaczenia. Weźmy pospolite fortunei ... wciąż są moimi faworytkami. Ciągle zachwycam się pokrojem dorosłych Striptease, Aureomarginaty, Albomarginaty, Patriot, Sheili West, Gold Standard. Widzę też możliwości innych popularnych jak Blue Cadet, Gold Edger, Pacific Blue. Nawet zwykłe, zielone undulaty w dorodnej, kilkuletniej kępie wyglądają pięknie. Nie wspomnę już o wielkich typach
sieboldian czy
nigrescens.
angelaqwerta - jeśli nie masz zbyt dużo miejsca to jest możliwość sadzenia małych i miniaturowych odmian. Tutaj jednak ta sama uwaga, bo miniatury rozrośnięte, niedzielone to też inne zjawisko estetyczne niż kilkuczłonowe badylki - przykładem niech będą moje Lemon Lime, czy Baby Bunting. Dorosłość hosty z resztą to nie ilość odrostów i kwiatów - dorosłość hosty to WIEK w spoczynku i spokoju. Podziwiam Twoją dzielną hostę, która przyrosła po dzieleniu, ale zapewniam, że bez dzielenia przyrosłaby znacznie lepiej, ale i tak nie miałaby odpowiedniej wielkości liścia, struktury itp.
Dlaczego wśród miłośników ogrodów tak mało jest wielbicieli host? Powodów jest kilka:
-przy zakupie kierujemy się przede wszystkim ceną, masowość host, na przykład na Alleg-ro to ceny nawet 2zł. wielkość kłącza jest mikronowa i nierzadko trza go porządnie poszukać w torfie- taka hosta posadzona do gruntu da efekt, co najmniej po 10 latach;
-drugi powód to dzielenie się, niedorosłymi egzemplarzami z sąsiadami ... i tak prędzej czy później staną się oni niewdzięczni, wścibscy, złośliwi- zapewniam!
Idzie przywyknąć
-trzeci powód wynika z dwóch powyższych, bo w ten sposób rzadko kiedy doczekamy host dorosłych, co masowo obserwuję w tutejszych ogródkach, niedorosłe hosty nie wyglądają tak jak powinny a to odstręcza nas od miłowania tych roślin;
- czwarty to niewiedza o wsiem powyższym co napisałem;
Powtarzam, hosta to nie żurawka, która w jeden sezon odtworzy dorodną kępę i której dzielenie wychodzi dodatkowo na zdrowie.
Jeszcze raz prośba- możecie to nie dzielcie! Chyba, że jesteście w bardzo młodym wieku i macie czas na czekanie. Ja go tyle nie mam, choć stuka "dopiero" 43. Chcę się w tym życiu trochę nacieszyć i pozachwycać... bo na spokojną emeryturę, jakem to sobie kiedyś wymarzył - nie ma szans.
Oczywiście pozostawiam wybór- "róbta co chceta",ale jeśli uważacie,ze hosty świetnie przyrastają po dzieleniu to bardzo się mylicie. Dajcie jej kilka lat porosnąć i skoro już musicie to podzielcie stary egzemplarz.