Witam serdecznie. Moje doświadczenia ze storczykami są bardzo ,,młode,, Wszystkie kwiaty trzymam w ogrodzie zimowym , jest to pomieszczenie przylegające do budynku o powierzchni około 30m?. W zimie jest dogrzewane ogrzewaniem podłogowym. Pod szybami dachu rośnie winogron co w znacznym stopniu ogranicza ilość światła. Od niedawna mamy założone rolety zewnętrzne i dopiero teraz mogę pozwolić sobie na storczyki, tacci, kauczukowca czy inne kwiaty lubiące półcień
volcowitch- rzeczywiście ponieważ dopiero zaczynam pozostawiam plakietki przy kwiatach, aby korzystając z pomocy forum dowiedzieć się co i jak robić z tymi pięknościami.
Co z nimi robię : Kwiaty mają zamgławiacz, w pomieszczeniu jest oczko wodne, podlewam je w/g instrukcji_- wkładam palec w doniczkę, gdy podłoże jest suche wkładam doniczki do kuwety, przy rynnie mam ustawioną bekę na deszczówkę, więc kwiaty podlewane są wodą w miarę miękką i mam nadzieję że bez zanieczyszczeń, po wyjęciu doniczek z kuwety wkładam kwiaty do ozdobnych doniczek z wypukłym dnem, Wandę której nie ma na zdjęciach wkładam do kąpieli wówczas gdy wąsy zaczynają mieć szarawe zabarwienie.
Kwiaty kupiłam lub dostałam już kwitnące. Ja kupowałam w ogrodzie botanicznym w Berlinie, stąd niemieckojęzyczne tabliczki.
Inne kwiaty podlewane są kropelkowo.
Tyle o moim ogrodzie, obecnie mam inny problem: mam dwie tacci (pierwszy sezon) obecnie przekwitają i nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi w którym miejscu mam przycięć przekwitające pędy.
Z góry dziękuję za informacje. Elżbieta

;:2