1. Ta borówka Bluecrop wysadzona 2 lata temu w zeszłym roku szybko zgubiła liście (wrzesień). W tym roku późno rozpoczęła wegetację i cały czas ma prawie czerwone, mizerne liście. W tamtym roku owocowała obficie, w tym wcale. Jej kora wygląda dziwnie. Miejscami jest srebrna. Chyba zamierają jej pędy. Co to za choroba? Czy mogę ją jakoś leczyć czy też powinienem usunąć?
Zdjęcia:




2. Inne borówki (toro i darrow) posadzone zeszłej jesieni mają ładne owoce, ale i na ich liściach pojawiają się jakieś plamki. Czy to ta sama choroba? Co mogę zrobić?



3. Na owocach agrestu białego pojawiło się natomiast coś takiego. Co to za choroba? Czy takie owoce można jeść? A inne, z tego samego drzewka, tyle że nie porażone? Jak to zwalczyć? - tych owoców się już nie uratuje, ale już drugi rok jest to samo. Może można jakoś temu zapobiegać, żeby w przyszłym roku był spokój?



4. I na koniec to żółta malina. Liście na dole zasychają. Czy to oznaka jakiejś choroby?. W zeszłym roku na jesień część owoców była czymś porażona... Może jeszcze można tego roku coś zrobić?

