Mam pytanie do bardziej doświadczonych forumowiczów: jak pozbyć się miesierki?
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby? Najchętniej ekologiczne ale jak nie ma innej opcji to chemiczne też mogą być...
Jak dalej w takim tempie jak teraz będzie mi jeść różę to nic z niej nie zostanie A uwzięła się paskuda tylko na jeden krzaczek. i mi go ogołaca. Co robić????? Proszę o jakieś wskazówki...
Miesierki to żadne "paskudy" tylko piękne i pożyteczne pszczoły. Poza tym one nie jedzą liści tylko budują z nich komórki lęgowe dla larw! Ja na twoim miejscu by się cieszył że u mnie są.