W tym roku po raz pierwszy wysiałem nasiona kilku odmian szałwi. Na tle innych rewelacyjnie rośnie odmiana "Czardasz". Dwie odmiany zaczynają chorować ale po przepikowaniu już im lepiej.
Przeważnie kiełkują od 7 do 21 dni więc możesz jeszcze troszeczkę poczekać. Proponuję gdybyś chciała wysiać następną partię nasion wciśnij je lekko w podłoże i nie przykrywaj ziemią.
Czy uszczykujecie wierzchołki szałwi w celu lepszego rozkrzewienia? Wolę zapytać, bo mam mieszane uczucia odnośnie ucinania wierzchołków. Jedne rośliny wyglądają lepiej, a inne gorzej.
Zawsze kupuję szałwię na bazarku, ale tylko czerwoną, bo taka jest dostępna. Jednak fioletowa, biala, łososiowa czy rózowa to mi się spodobało
Chyba sie skuszę
Ale jak pomyślę o tym, gdzie będą stały popikowane roślinki to chyba do sasiadów będę musiała się wynieść
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Dzisiaj podczas wietrzenia tacek z nasionami moim oczom ukazał się las szałwi trójbarwnej (wysiane 8.02.). Być może wykiełkowały już wczoraj, bo do nich nie zaglądałam. Tempo mają niesamowite, moje pozostałe wysiewy jeszcze solidarnie siedzą pod ziemią, a te już sterczą na kilka centymetrów.
moja szałwia wykiełkowała w 8 dni a potem powędrowała w górę bardzo szybciutko była posiana za gęsto i byłam już zmuszona przy pierwszych listkach właściwych ja pikować