Mam na imię Madzia i chce zasięgnąć fachowej porady odnośnie oczka wodnego z gotowej formy(laminat) doboru roślin i ewentualnych rybek.
Dużo już czytałam i wiem że takie oczka są często krytykowane, że nie ma czym się chwalić itd. itp. Ale ja nie mam możliwości zrobienia oczka z folii PCV. Mam mały ogródek i marzy mi się odrobinka wody, więc już zakupiłam taką formę 1.70 długości, 1.30 szerokości, 0,56 głębokości.(350 litrów pojemności)
Odnośnie oczka wodnego:Wiem że w takim oczku będzie ciężko o zachowanie równowagi biologicznej (może to nie możliwe), ale kto pyta nie błądzi.
Oczko to będzie usadowione w bardzo słonecznym miejscu- z czasem zacienią je rośliny i krzewinki posadzone nad oczkiem. (bo cała działka jest wybitnie słoneczna), więc problemem będzie szybko nagrzewająca się woda(zbiornik płytki) i rozwój glonów.
Co do rozwoju glonów to chyba wyczytałam wszystko co możliwe i skorzystam z pomysłu na wywar z kwaśnego torfu i wlewanie roztworu w celu uzyskania odpowiednio kwaśnego pH. wody.
Woda do oczka będzie z wodociągu, a dopełnianie może ze studni głębinowej?
Czy to będzie dobre rozwiązanie?- Bardzo proszę o rade.
W walce z glonami zastanawiam się nad zakupem rozwielitek- bo podobno zjadają glony i oczyszczają wodę. Co Wy sądzicie o takim moim zamiarze?
Odnośnie roślin: to planuję posadzenie grzybieni( jeszcze nie wiem jakie odmiany chyba na pewno jakieś miniaturowe- bo głębokość 56cm).
Lilie wodne lubią słońce więc zacienią mi zbiornik i może rozwój glonów będzie słabszy.
Pomyślałam też o moczarce kanadyjskiej- z tego co wyczytałam – jest to żarłoczna roślinka- więc łatwiej o czysta wodę. Może też popularne kaczeńce błotne???
I tu mam tez prośbę o radę, jakie polecacie roślinki wodne przy takiej głębokości zbiornika 56cm. Czy jakieś podwodne jest sens sadzić? Czy bardziej się skupić na pływających???
Odnośnie rybek:
Czy w tak małym zbiorniku można by pokusić się o 2 lub 3 rybki? Myślę o karasiach złocistych. Czy jest sens? Czy może warto by skupić się tylko na roślinkach???
Bardzo proszę o cenne rady.
Na zimę będę wodę spuszczać ( bo boje się że silne mrozy w warmińsko- mazurskim rozsadzą formę). Roślinki i ewentualne rybki będą zimowały w piwnicy.
Czy potrzebny jest zakup jakiegoś filtra? Jak tak to jakiego?
Czytam dużo i wiem że jeszcze wszystkiego nie wiem, bo mało jest informacji na temat pielęgnowania małego oczka wodnego.
Wiem że jak człowiek ma jakąś wiedzę to można uniknąć kilku błędów w przyszłości.
Prace nad oczkiem wodnym ruszą u mnie na wiosnę, do tego jeszcze troszeczkę czasu, więc zbieram wiedzę…..żeby później było mi łatwiej.
Bardzo proszę o radę i cenne wskazówki, co jeszcze powinnam mieć na uwadze?
Czy może "porywam się z motyką na słońce" przy tak małym oczku usadowionym w słonecznym miejscu?
Z góry dziękuję.
