Psianka jaśminowa (Solanum jasminoides) - pielęgnacja, uprawa

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

To psianka ( Solanum jasminoides), kuzynka kartofla ( Solanum tuberosum). :wink:
Dobrze przechowuje się w piwnicy.
Na dworze mi wymarzła - jest z ciepłego klimatu.
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3834
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Przechowywałam w chłodnym (max 10*C), widnym pomieszczeniu, sporadycznie podlewana, niestety nie wystartowała wiosną :(
Pozdrawiam, Jagoda
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4854
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

A mój- tak przechowywany- był piękny tego lata.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Również uprawiam tą psiankę- teraz sobie "śpi" w piwnicy. Pięknie wyglada jak cała w kwiatach :wink:
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
fibius
200p
200p
Posty: 254
Od: 19 lut 2008, o 00:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post »

Żeby nie zakładać nowego tematu. Mam pytanie, posiadam szklarnię, ciepłą i wilgotną gdzie hoduje tropikalne rośliny. Czy psianka ta może tam przetrzymać zimę? Bo pwinica i tzw zimowanie roslin tropikalnych jest zazwyczaj dlatego że nie możemy im zapewnić słońca i ciepła zimą (jak to jest w tropikach). Dlatego pytam się na wszelki wypadek czy psiankę też można chować w ciepłej szklarni?
SLIMI
200p
200p
Posty: 240
Od: 21 kwie 2010, o 11:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re:

Post »

Z tego co zauważyłem jedyne co może zabić szafirową burzę to mróz oraz brak podlewania (lub przelanie w zimie). W każdych innych warunkach mała czy duża zawsze przeżyje.

fibius pisze:Żeby nie zakładać nowego tematu. Mam pytanie, posiadam szklarnię, ciepłą i wilgotną gdzie hoduje tropikalne rośliny. Czy psianka ta może tam przetrzymać zimę? Bo pwinica i tzw zimowanie roslin tropikalnych jest zazwyczaj dlatego że nie możemy im zapewnić słońca i ciepła zimą (jak to jest w tropikach). Dlatego pytam się na wszelki wypadek czy psiankę też można chować w ciepłej szklarni?
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Psianka jaśminowa

Post »

Witam
Kupiłam pnącze, niby znam je, ale nie wiem jakich potrzebuje warunków uprawy.Może mi ktoś z doświadczenia napisać czy to prawda, że jest 'żarłoczna'?
Nie wiem w jak dużej donicy posadzić 2 sadzonki?
Czy może być jako roślina zwisająca?
Czy odpowiednia jest wystawa południowa, czy lepiej bardziej osłonięta?
Czy ktoś przezimował to pnącze i czy to ma sens?
Dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jaśmin (nie jaśmin, a psianka )

Post »

Witajcie!
Jak przezimowały Wasze psianki? Moja mocno podcięta jesienią, ma kilka grubym pędów, długości ok. 20 cm i zaczęła wypuszczać dużo zielonych listków, tylko jakieś takie wąskie i trochę dzikie.. :roll: Kiedy można zacząć nawozić roślinki i wynosić na zewnątrz? Pozdrowionka
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
lesioc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1862
Od: 3 cze 2008, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pilchowice

Re: Jaśmin (nie jaśmin, a psianka )

Post »

Moja przezimowała chyba całkiem nieźle... wisiała sobie w oknie piwnicy, czyli temperatury takie około +5 stopni. Przyciałem dosyć mocno jesienią, ale od razu wyspusciła dużo długich bladozielonych pędów, które tak się sobie wiły przez zimę w tym oknie, a teraz zaczynją nabierać soczystego zielonego koloru. Spodziewałem się, że będzie raczej pasywnie czekała, ale ona cały czas rosła mimo niewielkich temperatur.

Sam się zastanawiam kiedy mozna wystawić na dwór. Czy trzeba czekać na 15 maja, aż ustana przymrozki - czy może roślina jest w stanie przetrawać lekki mrozik ?

A tak się prezentowała w zeszłym sezonie
Obrazek
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jaśmin (nie jaśmin, a psianka )

Post »

Lesio, możesz wrzucić fotki Twojej? Moja stała do października na tarasie - myślę, że mały przymrozek jej nie zaszkodzi. U nas zapowiadają teraz tyko dodatnie temperaturki, więc wystawiam ją na dzień, chowam przezornie w nocy, ale myślę, że zostawię ją tam na stałe.
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
gosia79z
200p
200p
Posty: 428
Od: 19 sty 2011, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Wolin

Re: Psianka jaśminowa

Post »

Psianka jaśminowa, to raczej roślina zwisająca.Tworzy długie 1-1,5 m pędy zakończone pękiem kwiatów.
Regularnie podlewam ją nawozem do roślin kwitnących od lutego do sierpnia.W lutym i marcu pozwalam jej spokojnie wystartować, nawóz rozcieńczam w mniejszej, od zalecanej proporcji o podlewam nim 1 raz w tygodniu.Od kwietnia do sierpnia nawożę ją dość intensywnie, ale w sierpniu już słabiej, by powoli szykowała się do zimowania.Tak, jest żarłoczna.
Lubi sporo slońca, nawet w samo południe.Mniej słońca, to mniejsza roślina i mniej kwiatów.
Musi mieć dość duże doniczki 7-10 l. na jedną sadzonkę.
Ja kupiłam dwie sadzonki w zeszłym roku, niewielkie, kilka krótkich pędów, całe lato rosły, kwitły, ale w doniczkach około 5 litrów.Jesienią przycięłam pędy, o około 3/4.Schowałam je do ciepłego pomieszczenia, liście opadły, podlewałam raczej rzadko i tak do wiosny.
Wiosną lepiej nie przycinac nowych pędów, opóźni to kwitnienie.
Uważam, że warto przechować tę roślinę.
Poniżej zdjęcia wykonane tego lata.





Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Psianka jaśminowa

Post »

Może ktoś mi poradzi dlaczego moja psianka jest taka... nędzna :?
Obrazek

Wasze mają takie grube liście a moja taka wiotka
Obrazek
Awatar użytkownika
lucy23-61
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1561
Od: 14 wrz 2011, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Psianka jaśminowa

Post »

Bo ona jest przewieszająca.Wiosna była późno, zimno i deszczowo,to co chcesz, kiedy miała rosnąć?
Nawóz+ słońce+świeże powietrze powinny jej kondycję poprawić.O tej porze raczej u nikogo jeszcze nie kwitną.
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 600
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Psianka jaśminowa

Post »

Uwielbiam psianki ;:3
Udało mi się zdobyć również jaśminową.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w jej rozmnażaniu?
Czy jest to równie proste, jak z psianką rantonettiego?
Muszę spróbować i na wszelki wypadek zrobić sadzonki,
gdyby zima u mnie w domu okazała się dla niej zbyt trudnym doświadczeniem...
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Psianka jaśminowa

Post »

Moja ma pąki i w ogóle bardzo się poprawiła. Okazało się, że miejsce jej nie odpowiadało. Wbrew wszelkim opisom mówiącym, że musi rosnąć w pełnym słońcu lepiej się poczuła jak ją przewiesiłam w miejsce czasowo ocienione. Puściła dużo zielonych a nie jak dotąd fioletowych liści i pąki kwiatowe.

Szymko ja ukorzeniałam. Ścinałam sadzonki wierzchołkowe i wsadzałam od razu do ziemi. Przykrywałam od góry torebką foliową.

Ponieważ miałam młode sadzonki, które bardzo trudno było mi zdobyć i bardzo mi na nich zależało również zimowałam w mieszkaniu, na parapecie, pod którym grzejnik był zimą zakręcony. Trochę wybujała, ale wiosną ją przycięłam. Być może kwitnienie przez to jest tak późne, ale najważniejsze, że psianka przeżyła a ja cały czas miałam ją na oku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”