Problem z chwastami jakiej chemii użyć na wiosnę

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
KrystianDusza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 14 paź 2008, o 11:17
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Problem z chwastami jakiej chemii użyć na wiosnę

Post »

Witam kupiłem działkę strasznie zapuszczoną.Pełno na niej mlecza ,wysokich traw ,kwiatów których nie chcę.Na razie skosiłem tę łąkę mam zamiar to przekopać i powybierać korzenie ale co dalej...Proszę o podpowiedź ponieważ jestem dopiero początkującym działkowiczem. Serdeczne dzięki za jakąkolwiek radę
Obrazek
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Przekopać, wybrać korzenie, nadac formę terenowi
( wyrównac lub porobić pagórki), zasiać trawę i kosić, kosić, kosić.
Będzie pięknie i bez chwastów już po 10-tym pokosie.
Łysy
200p
200p
Posty: 351
Od: 22 cze 2008, o 21:27
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

hanka55 pisze:zasiać trawę i kosić, kosić, kosić
No nie wiem - coś mi tu warzywniakiem pachnie :wink:

Teraz jest dobry czas na przygotowanie gleby. Poproś kogos o ocenę ziemi na działce - warto na tym uprawy ( jesienne przekopywanie) zaplanować właściwe nawożenie w celu poprawy pH ( wapnowanie) czy struktury gleby dodając torf, kompost, piasek, glinę, obornik itp.
cx

Post »

Witam.
Witam sposób podany przez Hankę ,dla trawnika jest w zupełności wystarczający...ja nawet w ogóle nie walczyłem z chwastami -wyłącznie częste koszenie-oczywiście trawnika "angielskiego" nie uzyskuję w ten sposób.
Jeżeli natomiast miałby być warzywnik lub rabatki,to warto moim zdaniem chwasty trwałe zwalczyć chemicznie.A pora jesienno-zimowa dla zwalczania takich chwastów jest idealna.Pisałeś ,żeś skosił,odczekać aż odrośnie i opryskać miejsca pod warzywnik i rabatki -glifosatem(Roundup 360SL lub jego dowolny zmiennik).Proponuję dawkę~100ml/5lwody/100m kw.Zabieg można wykonywać gdy w ciągu dnia temperatura wzrasta do minimum 3-5 stopni powyżej zera,nocne przymrozki nie szkodzą.Uwaga!Jeżeli oprysk zrobisz zimą to środek będzie działał także doglebowo ,aż w dzień temperatura nie wzrośnie powyżej ~14 stopni.Gdy już się tak ociepli ,środek ulegnie rozkładowi.
Hej.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

to warto moim zdaniem chwasty trwałe zwalczyć chemicznie.A pora jesienno-zimowa dla zwalczania takich chwastów jest idealna
Nie bardzo bym się zgodził z tym twierdzeniem. Zwalczanie chemiczne polega na tym że roślina wchłania naniesiony na jej powierzchnię środek który wraz z sokami rośliny dociera do korzenia i go niszczy. W porze jesienno-zimowej roślina nie rośnie i w związku z tym środek praktycznie nie dostaje się do korzenia i skuteczność oprysku jest znikoma. Najlepszym okresem do chemicznego niszczenia chwastu jest pora intensywnego wzrostu rośliny a więc wiosna. Pozdrawiam. Tadeusz.
cx

Post »

Witam.
Panie Tadeuszu akurat w kwestii zimowego stosowania glifosatu,proszę nie polemizować gdyż racja jest zdecydowanie po mojej stronie.
Od kilku lat jest to zabieg stosowany w nowoczesnych sadach produkcyjnych.Przy oprysku wykonanym w styczniu,lutym(zależy od pogody)mamy spokój z chwastami co najmniej do maja.
Jeżeli Pan nie wierzy proszę wykonać test u siebie na działce,np na jakimś mniszku czy perzu,a wiosną pogadamy.
Pozdrawiam,Krzyś.
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Dwukrotnie wykonywałem zabieg chemicznego zwalczania chwastów Roundop-em w porze jesienno zimowej -
jest skuteczny. :wink:

Nie chciało mi się grzebać w tym miejscu ( ściółka leśna) żeby wydobyć chwasty, więc w listopadzie użyłem Roundop-u - wiosną miałem chwasty z głowy (rosła tam "rzadka" łączka pokryta igliwiem).

Obrazek
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

PACO- i takich rzeczowych informacji oczekuję, przemawiających nie tylko do do wyobraźni, a nie wywodów naukowych, których pełno w każdej książce. Pozdrawiam. Tadeusz.
Awatar użytkownika
brauniack
100p
100p
Posty: 127
Od: 6 sie 2008, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żary

Post »

Działka ładna tylko trzeba włożyć trochę pracy :). Pociesz się tym że nie masz kilkumetrowych drzew jakie ja miałem u siebie. W sumie wyciąć drzewo to nie problem ale jego korzeń .... :) Nie polecam stosowania chemii już i tak mamy jej w nadwyżce. Pozdrawiam
Pozdrawiam, Bartosz
Moja działeczka
TAD
100p
100p
Posty: 121
Od: 5 lis 2008, o 21:27
Lokalizacja: GDYNIA

Post »

Roundop niezastąpiony! - Owszem można się bawić z chwastami , ale na działce do 1 tys. m2. Natomiast na działce 15 tys.m2. można prędzej zawału dostać . Czas to pieniądz a 200 lat też nie żyjemy. Chemia jeszcze nam nie zagraża i długo nie będzie. Nie bądźmy zbyt gorliwi i przesadni .
Łysy
200p
200p
Posty: 351
Od: 22 cze 2008, o 21:27
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

TAD pisze:Chemia jeszcze nam nie zagraża i długo nie będzie.
Całe życie sie uczymy.

Kiedyś naczynia i rury do wody były z ołowiu. O DDT też wspomnę, bo to czasy współczesne. Brakowało wtedy pewnej wiedzy, teraz niby jesteśmy mądrzejsi :roll:

Ja dzięki biochemi, fizjologi roślin, ochronie środowiska czy chemii rolnej na studiach jestem dużo mniej entuzjastycznie nastawiony do różnych cudownych środków - lekarstw, środków ochrony roślin, tworzyw sztucznych...

I nie mam zamiaru z grządki robić "pasa herbicydowego" jak w nowoczesnych sadach...
TAD
100p
100p
Posty: 121
Od: 5 lis 2008, o 21:27
Lokalizacja: GDYNIA

Post »

Przy postępującej likwidacji rolnictwa u nas , w wyniku działań 'UE' , szczątkowa chemia na pewno nam nie zgraża . Natomiast u siebie , każdy robi jak uważa.
Awatar użytkownika
babeczka03
100p
100p
Posty: 197
Od: 3 mar 2008, o 16:41
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

A wracając do metody hanki :lol: tzn do metody bez chemicznej to lepiej działkę zaorać czy przekopać?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To zależy od wielkości działki ;) Nie wiem, czy ktoś podjąłby sie przekopać np. 4000 m kw...
Jeżeli jest dojazd i działka jest wystarczająco duża żeby zmiescił się sprzęt, to oczywiście zaorać.
cx

Post »

Witam.
Siedem odpowiedzi,sporo czasu,a Pan Krystian nic,cisza........Pewnie wybiera te korzenie i kłącza...taaa na pewno.
Pozdrawiam.
A dla osób nie stosujących chemii,na niewielką powierzchnie polecam to:przygotowywany nieużytek przykryć szczelnie czarną folią(np z worków po substracie) i latem,wiosną po około 30-40 dniach mamy wszystko jednoroczne martwe,wieloletnie osłabione i tylko pod ziemią,ziemia miękka łatwa do kopania.Kopiemy widłami wybierając interesujące nas korzenie i kłącza.Duuużo łatwiej niż kopanie na "zielono".
Hej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”