Szpaler - jakie drzewka?

[Nemo]

Jakie ładne drzewa ozdobne mogę posadzić wzdłuż ogrodzenia (które ma ok. 2 m wysokości)?
Chcę posadzić te drzewa nad morzem w miejscowości Karwi (najbardziej wysunięta na północ miasteczko w Polsce)


Warunki:

- wąski (40 cm) pas ziemi piasczystej ograniczony z jednej strony kostka brukową, natomiast z drugiej podmurówką ogrodzenia;
- silne wiatry występują w tym miejscu
- najchętniej regularna korona; niezbyt duża.

[Nalewka]

Masz na myśli drzewa, czy krzewy? Rzadko które drzewo rośnie tylko do wysokości dwóch metrów I czy wolisz liściaste, czy iglaste? Iglaste też można kształtować tak, żeby miały pieniek i kulistą koronę, szczególnie szczepione. Ozdobne, czyli kwitnące? Ozdobne, czyli nie zielone, tylko purpurowo- albo złoto- albo nakrapiano- listne? A może sam kształt liści, np.pierzasty jest już wystarczającą ozdobą? Co, jaki element rośliny uważasz za ozdobny?

Inne pytania doprecyzowujące:
- jakie masz tam warunki wodne tzn. czy możesz systematycznie podlewać swoje rośliny?
- czy możesz je osłonić przez wichrami?
- czy pod kostką jest też piach? Te 40 cm. to bardzo niewiele, a do tego mało przyjaznego roślino piachu...
- czy możesz wymienić piach na ziemię do głębokości 60-100 cm w głąb?

Tak na szybko pomyślałam o karaganie i sumaku, albo o donicach z roślinami chowanymi na zimę do garażu, widnej piwnicy czy chłodnej oranżerii / jasnej werandy.

[Nemo]

Myślę o drzewach, których korona zaczyna się powyżej 2 m;
Liściaste;
Myślę o ozdobnych liściach (ze względu na nasłonecznienie o kolorach żółty i jasno żółty);
Ozdobne u rośliny uważam liście;
Niestety nie mogę systematycznie podlewać drzew; dom zamieszkały jest tylko w sezonie letnim;
Nie mogę osłonić tych roślin przed wichrami;
Niestety pod kostką też jest piach;
Ziemię w tym terenie mogę wymienić tylko do głębokości 40 cm.
__________________

Chciałabym utworzyć szpaler drzew, które miałyby ładną (żółtą, jasnozieloną lub czerwoną koronę). Korona nie może być za duża w celu uniknięcia problemów z sąsiadem. Nie planuje regularnego przycinania.

[Karo]

Przedstawiłeś nam warunki ekstremalne dla większości roślin .
Może podpowiedz nam co rośnie w tamtejszej okolicy ,co sobie radzi w podobnych warunkach.
Problemem są nie tylko silne wiatry ale głownie zasolenie gleby ,którą te wiatry niosą wraz z morska bryzą .
Wiem ,że sprawdzają się w takich warunkach sosny i buki - więc może czerwonolistne buki
byłyby tym czego szukasz?

To bardzo wąski pas ziemi do dyspozycji ,czy korona takiego drzewa nie będzie powodem sporów sąsiedzkich w przyszłości?
Czy nie lepiej posadzić drzewa iglaste ,które wskutek strzyżenia będą zajmowały powierzchnię wyłącznie Twojej działki ?

[lila31]

A może jednak się zastanowisz?
Jałowiec, jak sama nazwa wskazuje, może rosnąć w jałowych glebach. W górach wytrzymuje bardzo ekstremalne warunki.
Ten jałowiec, odmiana Hibernica wiążę jak paczuszkę (w trzech miejscach), i wtedy żaden wiatr mu nie straszny, sznurka między igłami nie widać.




Drzewa liściaste pod naporem wiatru będą rosły pochyło. Złotokap mam na odciągach, a i tak jest przechylony w kierunku wschodnim. Wiatry wieją głównie z zachodu.
Ten jałowiec nie ma jednego pnia, który pod naporem wiatru rósłby krzywo, składa się z kilku (kilkunastu) pędów, które są bardzo elastyczne.

[bishop]

Oliwnik wąskolistny?
pasuje mu gleba, jednak może być problem z wiatrem i wilgocią od morza. No i troszkę wyższy jest niż 2 metry. Ale ma też dużo zalet

[Nalewka]

A może perukowiec podolski, albo tamaryszek?

[nemo56]

Najmocniej i najtrwalej zadomowią się tam robinie...

[Bartosz]

Ja polecam rokitniki. Ktoś tu wspomniał o buku na ekstremalnie suche i jałowe podłoże - przeciez buki mają sprore wymagania glebowe i wilgotnościowe . Wiem o tym bo jestem miłośnikiem tego gatunku drzewa i mam kilka odmian.

[krzysiek86]

Zgadzam się z Bartoszem, rokitnik jest ciekawym niskim drzewem ewentualnie wysokim krzewem, a do tego ma owoce które nawet na świeżo z krzaka można kosztować, po przymrozkach, ale uprzedzam że są kwaśne - wiem bo kosztowałem. No a po za tym znosi on ekstremalne warunki nad morzem i słyszałem że występuję tam w stanie dzikim. A i wygląda całkiem fajnie. Pozdrawiam.

[Bartosz]

Tych owoców raczej nie spożywa się w stanie surowym . Czytałem,że podobno są bardzo dobre na różne przetwory - galaretki,dźemy itp a przede wszystkim ponoc znakomita jest nalewka z owoców rokitnika .

[krzysiek86]

Bartosz uwierz mi na słowo że można je jeść ale dopiero w zimę kiedy przejdą przymrozki, to jest taka podobna sytuacja jak z jarzębiną. Owoce rokitnika są bardzo kwaśne i zawierają dużo witaminy C, trudno się je zrywa bo pękają pod wpływem dotknięcia, dlatego można je obgryzać z gałązki. Ale z tymi galaretkami to masz rację bo są stosowane w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Na wagę raz je widziałem na sprzedaż, kupić można je było razem z gałązką i były szalenie drogie.