Pielęgnacja smaragdów
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 sty 2008, o 12:13
Pielęgnacja smaragdów
Witam!!!
Chcę kupić małe sadzonki smaragdów ok 10 cm jednoroczne ukorzenione z gołym korzeniem tak jak jest na allegro. Chciałem je posadzić w doniczki i umieścić pod folią. jakie warunki powinienem stworzyć?
Pozdrawiam
Chcę kupić małe sadzonki smaragdów ok 10 cm jednoroczne ukorzenione z gołym korzeniem tak jak jest na allegro. Chciałem je posadzić w doniczki i umieścić pod folią. jakie warunki powinienem stworzyć?
Pozdrawiam
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Jeśli wysyłkowo to przy tych temperaturach (upał) odradzam kupno sadzonek z "gołym korzeniem.Niektórzy szkółkarze sprzedają takie sadzonki np.po 60-70 gr0szy
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 sty 2008, o 12:13
Naszczęście zamówiłem z bryłką. tylko się zastanawiam bo przy otwartej foli panuje i tak duza temperatura ponad 30 C. ale chyba warto zainwestować w siatkę cieniujacą 61% zawsze kilka stopni mniej będzie pod folia a słońce nie będzie męczyło roslin. ale czy taka wysoka temperatura nie zniszczy smaragdów?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 26 kwie 2008, o 20:04
zastanawiam się dlaczego w ogóle chcesz je umieszczać pod folią? przecież to już ukorzenione sadzonki to moim zdaniem nie potrzebna im ta "parówa", sama zamawiałam w zeszłym roku na wiosnę sadzonki thui kórnik i złotej i wsadziłam je do doniczek , stały normalnie w cieniu bez zadnej folii , często podlewane, dobrze że zakupiłam kilka sztuk więcej bo chyba z 5 mi się nie przyjęło, tobie też radzę zamówić troszkę więcej
na zimę wstawiłam doniczki do piwnicy na okno i tylko podlewałam , w tym roku wiosną wysadziłam je już na swoje stałe miejsce do gruntu, teraz w te upały podlewam obficie co drugi dzień, wszystkie się ładnie przyjęły i pieknie rosną, mają już po ok 25-30 cm.
to takie moje skromne zdanie wcale nie żadnej fachowej ogrodniczki, sama miałam różne wzloty i upadki w swoim ogrodzie ale może ktoś podzieli moje zdanie
a jako ciekawostę podam że wyczytałam gdzieś może nawet tu na tym forum ze niektórzy radzą w ogóle sadzonki takie do ukorzenienia wsadzać już na swoje stałe miejsce do ogrodu, ja wsadziłabym te swoje rok temu też już do ogrodu ale były jeszcze za niskie i zrównałyby się z trawą a znając roztargnienie moich domowników, nie raz pewnie zostałyby potraktowane kosiarką
ale zrobisz jak zechcesz
pozdrawiam
na zimę wstawiłam doniczki do piwnicy na okno i tylko podlewałam , w tym roku wiosną wysadziłam je już na swoje stałe miejsce do gruntu, teraz w te upały podlewam obficie co drugi dzień, wszystkie się ładnie przyjęły i pieknie rosną, mają już po ok 25-30 cm.
to takie moje skromne zdanie wcale nie żadnej fachowej ogrodniczki, sama miałam różne wzloty i upadki w swoim ogrodzie ale może ktoś podzieli moje zdanie
a jako ciekawostę podam że wyczytałam gdzieś może nawet tu na tym forum ze niektórzy radzą w ogóle sadzonki takie do ukorzenienia wsadzać już na swoje stałe miejsce do ogrodu, ja wsadziłabym te swoje rok temu też już do ogrodu ale były jeszcze za niskie i zrównałyby się z trawą a znając roztargnienie moich domowników, nie raz pewnie zostałyby potraktowane kosiarką

ale zrobisz jak zechcesz
pozdrawiam
Tak jak Ranata uważam, że najlepiej ustawić je w zacienieniu. Ale nie pod gołym niebem, bo jak zacznie padać deszcz (miejmy nadzieję, że nie długo
) to może je poniszczyć i zbyt mocna zalać korzenie.
Najlepsze miejsce byłoby pod drzewem. Delikatnie docierałoby do nich słonko, a liście drzewa chroniłyby je przed ulewnymi deszczami

Najlepsze miejsce byłoby pod drzewem. Delikatnie docierałoby do nich słonko, a liście drzewa chroniłyby je przed ulewnymi deszczami

Monika
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 sty 2008, o 12:13
a ja kiedyś też wyczytałem że iglaki rosną szybciej gdy korzenie maja ciepło. nalezy je podlewać obficie a potem aby się ziemia leko przesuszyła i tak w kółko więc dlatego chcę je trzymac pod folia i do tego jeszczebo bym zapomniał napisać wykształca się bardzo dobry system korzeniowy, co jest podstawą. Ale jak to jest naprawde to nie wiem.
kiedyś posadziłem małe tuje które niestety zjadł królik ale te które jeszcze nie zostały naruszone przysłoniłem kawałkiem rury metalowej i te własnie będąc osłoniete od wiatru bardzo łanie podrosły przez jeden rok a te co były osłoniete siatką bardzo mało porosły. o tobyły sadzonki które sam włanoręcznie ukorzeniałem z tego samego drzewka. szukałem po necie jakie warunki potrzebuje taka jednoroczna sadzonka ale bez rezultatu wszystko jest na temat ukorzeniania.
pozdrawiam
kiedyś posadziłem małe tuje które niestety zjadł królik ale te które jeszcze nie zostały naruszone przysłoniłem kawałkiem rury metalowej i te własnie będąc osłoniete od wiatru bardzo łanie podrosły przez jeden rok a te co były osłoniete siatką bardzo mało porosły. o tobyły sadzonki które sam włanoręcznie ukorzeniałem z tego samego drzewka. szukałem po necie jakie warunki potrzebuje taka jednoroczna sadzonka ale bez rezultatu wszystko jest na temat ukorzeniania.
pozdrawiam
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Sama ukorzeniam sadzonki,póki nie mają korzeni pod mleczna folią raczej w półcieniu ,potem już małymi korzonkami wysadzam do doniczek i codziennie są podlewane (jeśli nie pada deszcz) i nawożone co 2 tygodnie do połowy lipca,zimują w doniczkach okryte agrowłókniną w zacisznym miejscu.Na stałe wysadzam 2-letnie gdyż mam bardzo piaszczystą i suchą działkę i łatwiej mi o nie zadbać kiedy są razem, i mam małego dzieciaka który tratuje wszystko oprócz tego w doniczkach
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy