Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Alicja125 - Alicjo witaj
Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej osób myśli o uzupełnianiu zapylaczy. Kiedyś gdy kwitły drzewa owocowe to brzęk pszczół słychać było już z oddali a teraz cisza...
Czy formatki masz pierwszy sezon ?
Moje umyte i jutro wyniesiemy na działkę bo już wystawię pierwszą partię kokonów.
Pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc juz czas
Tuz przed wstawieniem opylam je aby zachęcić do zasiedlenia. Służą mi już trzeci sezon ale wstawiam też rurki
marta64 - Marto witam w moich progach i pozdrawiam
Dziękuję za tyle pięknych słów na temat roślin i mojej pracy. Lubię być na działce i nie lubię tam siedzieć bezczynnie jak niektóre moje znajome z działek. Zajmowanie się roślinami daje mi ogromną satysfakcję, a tworzenie z nich kolorowych obrazów na rabatach to sama przyjemność.
Metoda "gazetowa" zaczyna się jesienią i te sztobry trzymamy w zimnym miejscu. Dopiero Belize wiosny przenoszę do piwnicy na jakieś 10 dni a potem juz do mieszkania. Trzeba cały czas pamiętać aby tam w środku był wilgotny żwir a gazety takie najzwyklejsze bo te lepiej chłoną wodę. Invincibelle Spirit - rózowa annabelka najlepiej sie ukorzenia z zielnych pędów bo ukorzeniałam dla znajomej pod większe zamówienie i w tym wypadku tylko ta metoda dała mi najlepsze rezultaty.
Dziękuję za życzenia i ... oby do wiosny
JAKUCH - Jadziu
To prawda, że takie zajęcia wyciszają. często w tym czasie słucham audiobooków bo jak wiesz od dość dawna nie mogę czytać książek .
Ostatnie dwa tygodnie aura zmienna ale udawało się wychodzić co drugi dzień na działkę tak spacerowo, a przy okazji zawsze ścięłam 2 kępy trawy ozdobnej więc ręce się nie męczyły.
Zebrinusa od razu czyszczę bo będą z tego tworzone "różne cuda"
Margo2 - Gosiu
Ja powoli odnajduję zaprzyjaźnione wątki i nadrabiam zaległości, a że sporo w niektórych się działo wiec powoli to idzie.
Czasem szperając w sieci trafi się na coś ciekawego i takim "ślimakowym" sposobem od dość dawna sieję roślinki szczególnie takie, które niezbyt lubią przesadzanie bo są wrażliwe na uszkodzenia systemu korzeniowego.
korzo_m -Dorotko
Tez sobie nie wyobrażam ogrodu bez swoich zapylaczy i bardzo żałuję, że tak krótko to trwa. Jutro planujemy umocować domek na wybranym stanowisku bo po renowacji dostał tez nowe "nogi" i będzie miał nową miejscówkę. Kartonik na kokony dziś przygotowałam i część kokonów wyłożę - pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc spokojnie dadzą sobie radę.
Wielka szkoda, że nie udało Ci się zwalczyć mszyc, ja tez miałam jesienią na przyniesionych fuksjach ale tylko chwilkę bo wylądowały w wannie , dostały oprysk, cieniutka folia na wierzch dla wzmocnienia efektu i tak ze 3 godziny.
Potem powrót na strych i udało się
To już sadzonki rosnące w doniczkach - kolorki słabe ale przy tak skromnej ilości słońca to i tak wyglądają ta tyle, że już powoli można w nich rozpoznać cechy danej odmiany
Jutro muszę zamontować drugi regał na parapecie bo się nie mieszczą .
Póki co nadal ziemia zmarznięta ale zapowiadają po niedzieli spore ocieplenie i dobrze wszystkie tojady muszę wykopać zanim ruszy wegetacja. Zła miejscówka od samego początku i już straciłam 2 odmiany.
Pozdrawiam
Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej osób myśli o uzupełnianiu zapylaczy. Kiedyś gdy kwitły drzewa owocowe to brzęk pszczół słychać było już z oddali a teraz cisza...
Czy formatki masz pierwszy sezon ?
Moje umyte i jutro wyniesiemy na działkę bo już wystawię pierwszą partię kokonów.
Pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc juz czas
Tuz przed wstawieniem opylam je aby zachęcić do zasiedlenia. Służą mi już trzeci sezon ale wstawiam też rurki
marta64 - Marto witam w moich progach i pozdrawiam
Dziękuję za tyle pięknych słów na temat roślin i mojej pracy. Lubię być na działce i nie lubię tam siedzieć bezczynnie jak niektóre moje znajome z działek. Zajmowanie się roślinami daje mi ogromną satysfakcję, a tworzenie z nich kolorowych obrazów na rabatach to sama przyjemność.
Metoda "gazetowa" zaczyna się jesienią i te sztobry trzymamy w zimnym miejscu. Dopiero Belize wiosny przenoszę do piwnicy na jakieś 10 dni a potem juz do mieszkania. Trzeba cały czas pamiętać aby tam w środku był wilgotny żwir a gazety takie najzwyklejsze bo te lepiej chłoną wodę. Invincibelle Spirit - rózowa annabelka najlepiej sie ukorzenia z zielnych pędów bo ukorzeniałam dla znajomej pod większe zamówienie i w tym wypadku tylko ta metoda dała mi najlepsze rezultaty.
Dziękuję za życzenia i ... oby do wiosny
JAKUCH - Jadziu
To prawda, że takie zajęcia wyciszają. często w tym czasie słucham audiobooków bo jak wiesz od dość dawna nie mogę czytać książek .
Ostatnie dwa tygodnie aura zmienna ale udawało się wychodzić co drugi dzień na działkę tak spacerowo, a przy okazji zawsze ścięłam 2 kępy trawy ozdobnej więc ręce się nie męczyły.
Zebrinusa od razu czyszczę bo będą z tego tworzone "różne cuda"
Margo2 - Gosiu
Ja powoli odnajduję zaprzyjaźnione wątki i nadrabiam zaległości, a że sporo w niektórych się działo wiec powoli to idzie.
Czasem szperając w sieci trafi się na coś ciekawego i takim "ślimakowym" sposobem od dość dawna sieję roślinki szczególnie takie, które niezbyt lubią przesadzanie bo są wrażliwe na uszkodzenia systemu korzeniowego.
korzo_m -Dorotko
Tez sobie nie wyobrażam ogrodu bez swoich zapylaczy i bardzo żałuję, że tak krótko to trwa. Jutro planujemy umocować domek na wybranym stanowisku bo po renowacji dostał tez nowe "nogi" i będzie miał nową miejscówkę. Kartonik na kokony dziś przygotowałam i część kokonów wyłożę - pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc spokojnie dadzą sobie radę.
Wielka szkoda, że nie udało Ci się zwalczyć mszyc, ja tez miałam jesienią na przyniesionych fuksjach ale tylko chwilkę bo wylądowały w wannie , dostały oprysk, cieniutka folia na wierzch dla wzmocnienia efektu i tak ze 3 godziny.
Potem powrót na strych i udało się
To już sadzonki rosnące w doniczkach - kolorki słabe ale przy tak skromnej ilości słońca to i tak wyglądają ta tyle, że już powoli można w nich rozpoznać cechy danej odmiany
Jutro muszę zamontować drugi regał na parapecie bo się nie mieszczą .
Póki co nadal ziemia zmarznięta ale zapowiadają po niedzieli spore ocieplenie i dobrze wszystkie tojady muszę wykopać zanim ruszy wegetacja. Zła miejscówka od samego początku i już straciłam 2 odmiany.
Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Witam
W oczekiwaniu na wiosnę robię dekoracje wiosenne bo moja rodzinka i znajomi lubią takie niepowtarzalne ozdoby.
Znam ich gust i kolorystykę więc na spokojnie wiem, że prezent będzie mile przyjęty.
Moja praca to głownie zrobienie setek rurek z papieru, malowanie i wyrabianie splotów. Kwiaty wolę kupić bo na to już czasu by nie starczyło
Najbliższe dni chyba będą ciężkie do przeżycia przy tak wysokim ciśnieniem atmosferycznym więc z domu się nie ruszam ...
Ale ... nudzić się nie będę bo przed nami kolejne święta więc czas pomyśleć o malowaniu jajek .
Pozdrawiam i wszystkim życzę miłego weekendu.
W oczekiwaniu na wiosnę robię dekoracje wiosenne bo moja rodzinka i znajomi lubią takie niepowtarzalne ozdoby.
Znam ich gust i kolorystykę więc na spokojnie wiem, że prezent będzie mile przyjęty.
Moja praca to głownie zrobienie setek rurek z papieru, malowanie i wyrabianie splotów. Kwiaty wolę kupić bo na to już czasu by nie starczyło
Najbliższe dni chyba będą ciężkie do przeżycia przy tak wysokim ciśnieniem atmosferycznym więc z domu się nie ruszam ...
Ale ... nudzić się nie będę bo przed nami kolejne święta więc czas pomyśleć o malowaniu jajek .
Pozdrawiam i wszystkim życzę miłego weekendu.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4026
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu kusisz koleusami, szczególnie tymi rokoko. Bardzo pomysłowy i uroczy skrzat(masz talent) jak i super wianki.
Jak długo się robi taki jeden wianek od początku, łącznie ze skręcaniem papierowych rurek?
Jak długo się robi taki jeden wianek od początku, łącznie ze skręcaniem papierowych rurek?
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2885
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu, dziękuję za podpowiedź w sprawie ukorzeniania annabelki . Nie próbowałam z sadzonkami zielnymi, uparłam się na patyczki .
Piękne są Twoje wianki , ile to trzeba cierpliwości żeby takie cudo powstało .Podziwiam .
Piękne są Twoje wianki , ile to trzeba cierpliwości żeby takie cudo powstało .Podziwiam .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Muszę przyznać, że zaskoczony jestem ogromem roboty przy zapylaczach… Myślałem, że jak im się wystawi hotel dla owadów, to już same sobie poradzą…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu jak zawsze nie próżnujesz, tworzysz piękne dekoracje każdy wianuszek wyjątkowy.
Mój kolorystyczny typ to zielony
Mój kolorystyczny typ to zielony
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Twoje dekoracje Krysiu jak zawsze piękne .Moje ręce raczej nie mają tyle sił żeby bawić się w takie prace.Jednak zawsze z radością przyglądam się Twoim pracom
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 9 sie 2013, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Witam piękne ma Pani koleusy , ozdoby również piękne i ciekawe. Chciałam się zapytać czy koleusy ma Pani z nasion czy z kupowała Pani poszczególne odmiany.
Pozdrawiam Anna
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu wianki cudne, jak zawsze szczery podziw dla zdolności manualnych.
Wykorzystuję Twoje doświadczenie z koleusami ukorzenianymi w wodzie i już prawie miesiąc udaje mi się je utrzymać w dobrej kondycji.
Miłych chwil na działce.
Wykorzystuję Twoje doświadczenie z koleusami ukorzenianymi w wodzie i już prawie miesiąc udaje mi się je utrzymać w dobrej kondycji.
Miłych chwil na działce.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
-Iwona- witaj
Dziękuję za miłe słowa
Nie potrafię określić ile zajmuje zrobienie wianka z dekoracją bo to rozkłada się na poszczególne etapy. Skręcanie rurek, malowanie to proste i nudne zajęcie ale już wyplatanie wzoru i dekoracja to sama przyjemność.
marta64- Marto witam i pozdrawiam
Ja mam bzika na punkcie ukorzeniania i testuję różne metody gdy ta podstawowa zawodzi...
Wszelkie dekoracje to etapy i te początkowe mus zrobić, a dopiero potem jest frajda i ciekawość az do końca co z tego wyjdzie
Locutus- witaj Jurku
W temacie pszczółek czyli murarek ogrodowych nie określiła bym tego jako ogrom pracy.
Robię to w kuchni słuchając audiobooków czyli przyjemne z pożytecznym
Tym bardziej, że wyłuskiwanie kokonów można robić np co drugi rok ale można też zostawić i faktycznie same dają radę bo tak żyją dzikie pszczoły.
Jednak gdy tworzymy dla nich siedlisko to ono przyciąga nie tylko pszczoły ale i ich wrogów.
Do tego trzcina butwieje, gnieżdżą się roztocza itd.
W kolejnych sezonach takich rurek już nie zasiedlają więc odlatują szukając dla siebie lepszych warunków.
korzo_m - Dorotko
Jak Ty mnie znasz ... może ja mam to ADHD ???
Nie potrafię siedzieć bezczynnie , owszem odpoczynek ale nie cały dzień
Już dawno to poczucie upływającego czasu i nasze życie każdego dnia po którym czasem śladu nie zostawiamy przeraża mnie i czuję wtedy pustkę.
JAKUCH - Jadziu
Dziękuję i cieszą mnie Twoje słowa .
Pierwsze moje prace to witraże, potem dekupage, tam potrzebna była wyobraźnia, cierpliwość i dokładność . Potem doniczki bo nie mogłam znaleźć takich jakie były mi potrzebne i wiele innych ...
Ale ... gdy zaczęłam mieć problemy ze stawami to wiklina była dla mnie najlepszą rehabilitacją bo przy każdym etapie sa inne ruchy. Setki, a nawet tysiące powtórzeń wzmocniły mięśnie i bardzo mi pomogły.
Aniakak - Aniu witam chyba pierwszy raz u mnie
Moje koleusy są odmianowe i rozmnażam je tylko wegetatywnie. Uprawiam je od kilkunastu lat i mam kontakty z innymi hobbystami - sa wymiany ale i zakupy też.
W ub roku po raz pierwszy skusiłam się na siew nasion kupionych w sklepie - wyszła mi zielenina bo tylko ze trzy siewki miały kolory.
W tym sezonie mam swoje nasiona i ... rosną. Może tym razem będzie ciekawiej bo już widać kolorki na tych malutkich listeczkach.
cyma2704 - Soniu witam i pozdrawiam
Bardzo dziękuję i ja też lubię oglądać prace innych wiedząc ile to czasu zajmuje.
Jednak człowiek mający pasję jest jakby bogatszy i nie mam tu na myśli kasy
Spełnianie się w różnych dziedzinach życia daje dużo satysfakcji i zadowolenia. To wpływa na samopoczucie i ja to wiem
Koleusy świeżo cięte i ukorzenione w wodzie to najlepszy sposób na rozmnażanie.
Moje już rosną w doniczkach i czekają na majowa wyprowadzkę .
A teraz pochwalę się swoimi zwiastunami wiosny bo wreszcie dotarła i do nas
Co prawda niewiele jeszcze kwitnie ale już jest na czym oko zawiesić ...
Czekam na kolejne kwitnienia ale póki co wróciła zima ...
Dziękuję za miłe słowa
Nie potrafię określić ile zajmuje zrobienie wianka z dekoracją bo to rozkłada się na poszczególne etapy. Skręcanie rurek, malowanie to proste i nudne zajęcie ale już wyplatanie wzoru i dekoracja to sama przyjemność.
marta64- Marto witam i pozdrawiam
Ja mam bzika na punkcie ukorzeniania i testuję różne metody gdy ta podstawowa zawodzi...
Wszelkie dekoracje to etapy i te początkowe mus zrobić, a dopiero potem jest frajda i ciekawość az do końca co z tego wyjdzie
Locutus- witaj Jurku
W temacie pszczółek czyli murarek ogrodowych nie określiła bym tego jako ogrom pracy.
Robię to w kuchni słuchając audiobooków czyli przyjemne z pożytecznym
Tym bardziej, że wyłuskiwanie kokonów można robić np co drugi rok ale można też zostawić i faktycznie same dają radę bo tak żyją dzikie pszczoły.
Jednak gdy tworzymy dla nich siedlisko to ono przyciąga nie tylko pszczoły ale i ich wrogów.
Do tego trzcina butwieje, gnieżdżą się roztocza itd.
W kolejnych sezonach takich rurek już nie zasiedlają więc odlatują szukając dla siebie lepszych warunków.
korzo_m - Dorotko
Jak Ty mnie znasz ... może ja mam to ADHD ???
Nie potrafię siedzieć bezczynnie , owszem odpoczynek ale nie cały dzień
Już dawno to poczucie upływającego czasu i nasze życie każdego dnia po którym czasem śladu nie zostawiamy przeraża mnie i czuję wtedy pustkę.
JAKUCH - Jadziu
Dziękuję i cieszą mnie Twoje słowa .
Pierwsze moje prace to witraże, potem dekupage, tam potrzebna była wyobraźnia, cierpliwość i dokładność . Potem doniczki bo nie mogłam znaleźć takich jakie były mi potrzebne i wiele innych ...
Ale ... gdy zaczęłam mieć problemy ze stawami to wiklina była dla mnie najlepszą rehabilitacją bo przy każdym etapie sa inne ruchy. Setki, a nawet tysiące powtórzeń wzmocniły mięśnie i bardzo mi pomogły.
Aniakak - Aniu witam chyba pierwszy raz u mnie
Moje koleusy są odmianowe i rozmnażam je tylko wegetatywnie. Uprawiam je od kilkunastu lat i mam kontakty z innymi hobbystami - sa wymiany ale i zakupy też.
W ub roku po raz pierwszy skusiłam się na siew nasion kupionych w sklepie - wyszła mi zielenina bo tylko ze trzy siewki miały kolory.
W tym sezonie mam swoje nasiona i ... rosną. Może tym razem będzie ciekawiej bo już widać kolorki na tych malutkich listeczkach.
cyma2704 - Soniu witam i pozdrawiam
Bardzo dziękuję i ja też lubię oglądać prace innych wiedząc ile to czasu zajmuje.
Jednak człowiek mający pasję jest jakby bogatszy i nie mam tu na myśli kasy
Spełnianie się w różnych dziedzinach życia daje dużo satysfakcji i zadowolenia. To wpływa na samopoczucie i ja to wiem
Koleusy świeżo cięte i ukorzenione w wodzie to najlepszy sposób na rozmnażanie.
Moje już rosną w doniczkach i czekają na majowa wyprowadzkę .
A teraz pochwalę się swoimi zwiastunami wiosny bo wreszcie dotarła i do nas
Co prawda niewiele jeszcze kwitnie ale już jest na czym oko zawiesić ...
Czekam na kolejne kwitnienia ale póki co wróciła zima ...
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Witaj Krysiu ja dopiero zaczynam i wszystko mam nowe bo kupiłam cały zestaw. Murarki już wyniosłam tydzień temu jak na razie nic nie słychać i nic nie widać kwiatów coraz więcej i tych na drzewach i krzewach lada dzień się pokażą. Ciekawa jestem kiedy wyjdą z kokonów już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam serdecznie życzę słonecznego miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu piękne zwiastuny wiosny, super zdjęcia wykonujesz. Zapytam o murarki czy się wygryzły, u mnie szaleństwo, teraz zimnica aż się boję jak sobie poradzę w te chłody.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
U mnie jeszcze nie zauważyłam fruwających murarek chyba zbyt zimno dla nich .Takie maleństwa a jak cieszą Krysiu twierdzisz że wiklina wzmocniła mięśnie ,więc może i ja powinnam spróbować od nowa coś tworzyć z wikliny .Wiem że moje ręce gdy były niesprawne to pomogła mi koronka frywolitkowa dojść do sprawności czyli coś w tym jest