Ja znowu w potrzebie - pomóżcie. Otóż moja żona zaanektowała kwiatek, który był przeznaczony dla pana Stasia u jej przyjaciółki, ale jak widać na zdjęciu skończył marnie, u tejże przyjaciółki. Żona moja postanowiła go odratować i tak dostał się na naszą działkę. Nie jesteśmy w stanie rozpoznać tej roślinki, a właściwie kupki liści. Może ktoś ma coś podobnego w swojej doniczce i jest w stanie podpowiedzieć co do za kwiatek.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc, a ja zyskam nowe punkty u żony.
pozdrawiam