
Mam ręczny opryskiwacz Marolexu Profession 5. Stosunkowo rzadko go używam i zawsze na koniec zostaje mi dość dużo substancji roboczej. I teraz nie wiem, czy może powinnam dłużej próbować nim pryskać pompując i pompując, czy też to normalne że zostaje mi jakieś pół litra. Ja to potem przelewam do takiego całkiem małego opryskiwacza i wykańczam bo szkoda mi tej substancji.
Niekiedy na mój mały ogródek wystarczyłoby 1 litr preparatu, ale skoro połowę miałabym wylewać bądź przelewać, to średnio mi się opłaca brać go do ręki i potem jeszcze myć, a tym litrowym nie chce mi się machać. Poza tym czasem używam długiej lancy, więc to już w ogóle wyklucza ten mniejszy opryskiwacz. Stąd pytanie: ile płynu może zostać na dnie po skończonej pracy?
Może ktoś mnie oświeci

