Czas zaprezentować mój skromny zielony dobytek.
Areka
To była pierwsza roślinka która pojawiła się w moim mieszkaniu. Jej zielone liście wprowadziły cudowny klimat w jeszcze nie do końca umeblowanym salonie. Niestety jej liście zaczęły żółknąć

Ficus Benjamina
Roślinę kojarzę z domu rodzinnego gdzie zazwyczaj gubiła swoje liście i nie wyglądała zbyt zachwycająco. Spontaniczny zakup podczas zakupów spożywczych. Roślinka wraz z doniczką idealnie wpisywała mi się w wystrój mieszkania. Kwiatek cały czas cieszy oko gęstwiną liści. Moim początkowym planem było formowanie roślinki jako bonsai ale szybko ten pomysł odszedł w zapomnienie.

A tutaj starszy brat Benjamina. Dostałem go w prezencie. Miał formę krzaczka ale postanowiłem na nim poćwiczyć przycinanie. Ze względu na to, że przez długi czas stał na parapecie kwiatek zrobił się płaski. Obecnie zaczął się rozrastać w pozostałych płaszczyznach. To takie moje oczko w głowie.

Pachira
Chciałem zawsze mieć ale obawiałem się jej rozmiarów gdy urośnie. Podczas zakupów w Obi zauważyłem ją z przypiętą kartką "przygarnij mnie". Pachira była pokiereszowana z uszkodzonymi listkami. Musiałem ją kupić i zaopiekować się nią.
