ASAHI SL a storczyki

Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Ja bym była ostrożna z określeniem "CUDOWNY"
Z tego co czytam, to u większości nie było większych efektów.
U mojego falenopsisa pięknie ruszyły korzonki i listek, ale równocześnie mógła w tym pomóc zbliżająca się wiosna...
Słyszałam też opinię, że od zbyt częstego stosowania ASAHI roślina może się uzależnić :idea:
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

No własnie miało być CUDOWNY w cudzysłowie

jaką ma moc niebawem się przekonam...
jak mi będą krzaki oknami wyłazić z domu będę pisać :)
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Minęły 3 miesiące od momentu zastosowania Asahi SL u storczyka, którego historię przypominam poniżej:
Art pisze:Wczoraj poprosiłam swoją koleżankę z pracy, żeby dała mi swojego storczyka, zanim go wyrzuci.
Pamiętam, jak dostała go w czerwcu ubiegłego roku. Był okazem zdrowia i kwitł na 2 pędach.
Koleżanka jest wspaniałym człowiekiem, ale ... "nie ma rączek do kwiatów" -


Obrazek Obrazek

Jego młody listeczek, przy prawie wszystkich zgniłych i zasuszonych korzeniach oraz pomarszczonych, pergaminowych liściach, to oznaka ogromnej woli życia !
Spróbuję o niego powalczyć ;:147

Obrazek Obrazek
Obecny stan rośliny, to - nowy listeczek, nowy korzonek i zaczątek pędu, który wcale mnie tak bardzo nie cieszy
ponieważ wolałabym, aby roślina bardziej się wzmocniła.
Nie jestem też na 100% pewna, czy to działanie wiosny, czyli wzmożonej wegetacji roślin, czy też działanie Asahi SL. Być może jedno i drugie :)

Obrazek
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Asiu roślinka wygląda bardzo obiecująco i z pewnością sobie poradzi, nawet z dodatkowym obciążeniem, jakim jest dla niej pęd kwiatowy. Sama także stosowalam Asahi, ale jakiś rewelacji po nim nie zauważyłam. Kto wie, być może u ciebie pomogło, ale stawiałabym w większym udziale na tą wiosnę jednak :D .
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

Asiu, ja też u mojego umarlaczka stosowałam asahi.
i mam 6 korzonków i pędzik + 2 nowe listki ;)

też nie wiem czy to moja zasługa, wiosny, czy asahi :D
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Gratulacje ;:333 Pewnie to zasługa obydwu (a nawet trzech) czynników:
wiosny, Asahi SL i Twojej wspaniałej opieki :lol:
A to co rośnie u podstawy, to może być równie dobrze keiki - roślina się ratuje :roll:
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4607
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Post »

Pierwsze słysze o takim czymś :lol: :shock: , mój bordowy biedaczek marnieje... , przydało by sie troche takim cudem posmaroować żeby więcej korzeni puścił bo dużo jakby zparciało... :roll: i 2 listki odpadły.. :cry: . Zastanawiam sie czy nie uciąć pęda... :roll:
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

Tulipan998 pisze:Pierwsze słysze o takim czymś :lol: :shock: , mój bordowy biedaczek marnieje... , przydało by się troche takim cudem posmaroować żeby więcej korzeni puścił bo dużo jakby zparciało... :roll: i 2 listki odpadły.. :cry: . Zastanawiam się czy nie uciąć pęda... :roll:
Ja obcięłam pędy tym storczykom, u których od dłuższego czasu nie zauważyłam żadnych posunięć w kwestii korzenie, nowe liście. Oczywiście mówię tu o pędach bez kwiatów i bez widocznych oznak na szybkie przedłużenie, odbicie (taki bezrobotny pęd).
U jednego takiego falka szybko przyrósł nowy listek i widzę nowy korzonek (co w środku doniczki - nie wiem); jeden od razu wypuścił nowy pęd, a jeden falek dalej strajkuje (nawet więdną mu dwa liście i bardzo mnie wkurza).
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
madzik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1346
Od: 27 gru 2007, o 09:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Joasiu - zdechlaczek wygląda bardzo obiecująco. Widać, że jest na najlepszej drodze do ozdrowienia.
Mnie też najbardziej cieszą takie przypadki, gdy uda się jakąś roślinę, która już jest na drodze do "lepszego świata" ściągnąć z powrotem do naszego :D
Co do Asahi to cudów po jego zastosowaniu nie zaobserwowałam, ale robię nim oprysk dwa, trzy razy w roku wszystkim roślinom - a nuż którejś pomoże... :wink:
Pozdrawiam
Magda
LINKI
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

To ciekawe - większosć z nas nie zauważyła żadnych cudów po zastosowaniu Asahi SL, ale jadnak
tak "po cichu" próbujemy tego preparatu i liczymy, że chociaż w mini-mini stopniu zadziała :)
Cóż, najważniejsze żeby nie przedobrzyć i wiedzieć, co się robi :idea:
Wiemy już, że zastosowany w podanej w instrukcji dawce nie powinien zaszkodzić, natomiast można
'rozleniwić' roślinę stosując zbyt często...
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Post »

Stosowałam Asahi na trzy zdechlaczki w grudniu i styczniu. Oprócz tego przykryłam je namiotem foliowym. Dziś wszystkie trzy rosną, widać nowe korzonki i listka.
Nie używałam go do roślin zdrowych, bo czytałam gdzieś, że to nic nie daje.
Obecnie reanimuję Phal. z jednym małym korzeniem, raz popryskałam go Asahi i na łodydze pojawiły się dwa keiki. Na razie wstrzymuje się z kolejnym opryskiem, aż roślinka widocznie "podupadnie".

Ogólnie polecam, ale wiadomo co za dużo to nie zdrowo!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
MirkaS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1483
Od: 25 mar 2009, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu

Post »

Art niesamowita przemiana. W/g mnie to nie asahi zadziałało tylko masz rękę dobra do roślin.Jak zakwitnie koniecznie sie pochwal. To będzie Twój wielki sukces.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

No i zakwitł (po kolejnych 3-ech miesiącach) - historia rośliny powyżej, na pocz. str.

Obrazek

Daleka jednak jestem od euforii.
Jak widać, reanimowany i wspomagany przez preparat Asahi SL storczyk wykształcił 2 karłowate
listeczki i całe siły włożył w kwitnienie (również miniaturowe).
Pamiętam go jako zdrową roślinę - wszystko miał normalnej wielkości, a pęd długi i rozgałęziony. Okaz.
Fakt - kwiatuszki są urocze, ale wolałabym oglądać je na silnej, zdrowej roślinie.
Mam nadz., że storczyk po przekwitnięciu zainwestuje jednak w odbudowanie tzw. 'BAZY' i również pełnowartościowo zakwitnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”