Larwa w pączku róż ogrodowych
Larwa w pączku róż ogrodowych
W pączkach kwiatowych róż w pewnym momencie przestają rosnąć i usychają,po odłamaniu uschniętego pączka widać larwę jasną z tunelikiem w łodydze,co zastosować
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Zbikre najprawdopodobniej Twoją różę zaatakowała bruzdownica pędówka albo zwiot różany, są to dwa gatunki błonkówek bardzo niebezpieczne dla róż.
Jak radzi Hanka, ścinać i palić zaatakowane pędy.
Oprysk najlepiej zrobić preparatem zawierającym diazynon, np. Basudin 25 EC, DIAZOL 500 EW lub podobnymi.
PS. Podaj w profilu miejscowość (region), w którym znajduje się Twój ogród, łatwiej jest wtedy udzielać porad.
Jak radzi Hanka, ścinać i palić zaatakowane pędy.
Oprysk najlepiej zrobić preparatem zawierającym diazynon, np. Basudin 25 EC, DIAZOL 500 EW lub podobnymi.
PS. Podaj w profilu miejscowość (region), w którym znajduje się Twój ogród, łatwiej jest wtedy udzielać porad.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Przepraszam, ale ile macie tych krzewów róż i porażonych pąków, że robicie opryski?
Rozumiem, że to setki porażonych, których nie sposób uciąć, a ciężka chemia jest jedynym wyjściem?
Moje doświadczenie z max.400 krzewami, pokazywało, że tych podjedzonych jest tylko kilka.
Za to pestycyday zabijają pożyteczne gąsiennice biedronek (czerwiec-sierpień) , muchówki wysysające mszyce, i wiele innych pomocników ogrodowych
"Larwa bzyga w ciągu życia wysysa od 100 do 800 mszyc"
" Na koniec należy odpowiedzieć na pytanie postawione na początku artykułu: "czy obecność nawet bardzo wielu wrogów naturalnych może zapewnić ochronę plonu, w stopniu wykluczającym stosowanie środków ochrony roślin?"
Obecność pożytecznych organizmów wspomaga sadowników, a w niektórych przypadkach skutecznie ogranicza liczebność szkodników, na przykład przędziorków czy bawełnicy korówki. W innych przypadkach, o czym przekonują przytoczone dane, istotnie ogranicza liczebność roślinożerców, dzięki czemu sadownik może ograniczyć liczbę zabiegów ochronnych.
Pamiętać należy więc o potrzebie ochrony wrogów naturalnych poprzez stosowanie selektywnych insektycydów oraz o wykonywaniu zabiegów w okresach najmniejszego zagrożenia (najmniejszej liczebności) naszych sprzymierzeńców.
Wykluczyć należy stosowanie pyretroidów, zastępując je preparatami pochodzenia roślinnego, bakteryjnymi, wirusowymi oraz chemicznymi o możliwie selektywnym oddziaływaniu na owady i roztocze."
POŻYTECZNE ORGANIZMY W SADACH (CZ. II)
prof. dr hab. Kazimierz Wiech
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2228
"W ostatnich latach ochrona róż przed szkodnikami staje się coraz trudniejsza. Wynika to z niedostatecznej skuteczności środków stosowanych do zwalczania najgroźniejszych szkodników róż, przede wszystkim przędziorków, szybkiego uodporniania się tych organizmów na chemiczne preparaty lub z nieefektywnych metod ochrony roślin. Prowadzi to do wzrostu liczebności wyżej wymienionych szkodników, zwłaszcza w okresach, gdy jest gorąco i sucho, a w efekcie, do silnego uszkodzenia roślin i spadku plonu kwiatów. Rozwiązaniem tych problemów może być ochrona róż metodą integrowaną. W Polsce prowadzono ją w 2004 roku na powierzchni około 15 ha. (...)"
INTEGROWANA OCHRONA RÓŻ SZKLARNIOWYCH (CZ. I)
Mgr inż. Mariusz Podymniak.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2172
Rozumiem, że to setki porażonych, których nie sposób uciąć, a ciężka chemia jest jedynym wyjściem?

Moje doświadczenie z max.400 krzewami, pokazywało, że tych podjedzonych jest tylko kilka.
Za to pestycyday zabijają pożyteczne gąsiennice biedronek (czerwiec-sierpień) , muchówki wysysające mszyce, i wiele innych pomocników ogrodowych

"Larwa bzyga w ciągu życia wysysa od 100 do 800 mszyc"
" Na koniec należy odpowiedzieć na pytanie postawione na początku artykułu: "czy obecność nawet bardzo wielu wrogów naturalnych może zapewnić ochronę plonu, w stopniu wykluczającym stosowanie środków ochrony roślin?"
Obecność pożytecznych organizmów wspomaga sadowników, a w niektórych przypadkach skutecznie ogranicza liczebność szkodników, na przykład przędziorków czy bawełnicy korówki. W innych przypadkach, o czym przekonują przytoczone dane, istotnie ogranicza liczebność roślinożerców, dzięki czemu sadownik może ograniczyć liczbę zabiegów ochronnych.
Pamiętać należy więc o potrzebie ochrony wrogów naturalnych poprzez stosowanie selektywnych insektycydów oraz o wykonywaniu zabiegów w okresach najmniejszego zagrożenia (najmniejszej liczebności) naszych sprzymierzeńców.
Wykluczyć należy stosowanie pyretroidów, zastępując je preparatami pochodzenia roślinnego, bakteryjnymi, wirusowymi oraz chemicznymi o możliwie selektywnym oddziaływaniu na owady i roztocze."
POŻYTECZNE ORGANIZMY W SADACH (CZ. II)
prof. dr hab. Kazimierz Wiech
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2228
"W ostatnich latach ochrona róż przed szkodnikami staje się coraz trudniejsza. Wynika to z niedostatecznej skuteczności środków stosowanych do zwalczania najgroźniejszych szkodników róż, przede wszystkim przędziorków, szybkiego uodporniania się tych organizmów na chemiczne preparaty lub z nieefektywnych metod ochrony roślin. Prowadzi to do wzrostu liczebności wyżej wymienionych szkodników, zwłaszcza w okresach, gdy jest gorąco i sucho, a w efekcie, do silnego uszkodzenia roślin i spadku plonu kwiatów. Rozwiązaniem tych problemów może być ochrona róż metodą integrowaną. W Polsce prowadzono ją w 2004 roku na powierzchni około 15 ha. (...)"
INTEGROWANA OCHRONA RÓŻ SZKLARNIOWYCH (CZ. I)
Mgr inż. Mariusz Podymniak.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2172