Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16626
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Witajcie! Jagi! Lisico!
Jak miło, Jagi, że się pokazałaś w swoim wątku.
Mogłabyś zdradzić, w jakim kryminale śledzisz losy "brzydkiej pani inspektor"?
Lisico, dzięki Tobie ten wątek nie tylko żyje, ale ma się coraz lepiej dzięki gościom, którym użyczyłyście obie z Jagi miejsce na dowolne zdjęcia. A jest co oglądać i nawet pękać ze śmiechu.
Gratulacje dla autorów tych fantastycznych obrazów!
Pozdrawiam obie Gospodynie wątku.
Jak miło, Jagi, że się pokazałaś w swoim wątku.
Mogłabyś zdradzić, w jakim kryminale śledzisz losy "brzydkiej pani inspektor"?
Lisico, dzięki Tobie ten wątek nie tylko żyje, ale ma się coraz lepiej dzięki gościom, którym użyczyłyście obie z Jagi miejsce na dowolne zdjęcia. A jest co oglądać i nawet pękać ze śmiechu.
Gratulacje dla autorów tych fantastycznych obrazów!
Pozdrawiam obie Gospodynie wątku.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5045
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
5 maja, niedziela.
Witajcie!
Zaczął się maj "i tak się jakoś stało, że bez tak pachniał jak bez, i słowo 'pachnieć' pachniało a łzy były pełne łez"*.
Czas wyłożyć kawę na ławę i przestać się krygować. Forum kocham i kiedy tylko mogę skrzętnie czytam, co tam u Was słychać. I nadal tak będę robić ale z moją twórczością już tak dobrze nie będzie. Moje wpisy będą rzadkie lub bardzo rzadkie ze względów, o których aż się nie chce mówić. Proszę Was jednak, nie porzucajcie mojego wątku. Bądźcie nadal moimi Zielonymi Przyjaciółmi. Z góry dziękuję. Na Wasze wpisy odpowiem niebawem.
A na razie buziaki - Jagi
*Z wiersza A. Słonimskiego "Żal".
Witajcie!
Zaczął się maj "i tak się jakoś stało, że bez tak pachniał jak bez, i słowo 'pachnieć' pachniało a łzy były pełne łez"*.
Czas wyłożyć kawę na ławę i przestać się krygować. Forum kocham i kiedy tylko mogę skrzętnie czytam, co tam u Was słychać. I nadal tak będę robić ale z moją twórczością już tak dobrze nie będzie. Moje wpisy będą rzadkie lub bardzo rzadkie ze względów, o których aż się nie chce mówić. Proszę Was jednak, nie porzucajcie mojego wątku. Bądźcie nadal moimi Zielonymi Przyjaciółmi. Z góry dziękuję. Na Wasze wpisy odpowiem niebawem.
A na razie buziaki - Jagi
*Z wiersza A. Słonimskiego "Żal".
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Ojej… Bardzo mi przykro to czytać…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42131
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Witaj Jagodo
Zaglądam do zielonych pokoi, spoglądam na dzbanek z kogutkiem, który zdobi mój pokój i wspominam dobre czasy forum
Wszyscy piszemy mniej...rozbiegliśmy się po różnych kątach, ale ogrody zawsze będą naszym azylem. Tu znajdziemy spokój i ukoimy niejeden żal, wykrzyczymy radość.
Niestety z tym pisaniem jest najtrudniej...coraz trudniej
Przytulam Cię i całuję, głaskam kocięta, a ze mną nasz szczególny kociak Maciek Jr.
Zaglądam do zielonych pokoi, spoglądam na dzbanek z kogutkiem, który zdobi mój pokój i wspominam dobre czasy forum
Wszyscy piszemy mniej...rozbiegliśmy się po różnych kątach, ale ogrody zawsze będą naszym azylem. Tu znajdziemy spokój i ukoimy niejeden żal, wykrzyczymy radość.
Niestety z tym pisaniem jest najtrudniej...coraz trudniej
Przytulam Cię i całuję, głaskam kocięta, a ze mną nasz szczególny kociak Maciek Jr.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16998
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Witaj Marysiu.
Cieszę się, że się odzywasz.
Kociule fajnie . Moja Fiona też mi towarzyszy w ogrodzie. A najbardziej na fotelach na tarasie.
Pozdrawiam i będę zaglądać
Cieszę się, że się odzywasz.
Kociule fajnie . Moja Fiona też mi towarzyszy w ogrodzie. A najbardziej na fotelach na tarasie.
Pozdrawiam i będę zaglądać
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1434
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jagi,
Twój ostatni wpis wprawił mnie w zadumę. Smutną zadumę.
To jak, mamy odwiedzać puste Zielone Pokoje?
Mamy zaglądać i spotykać tu samych siebie?
Przecież zaglądamy zawsze z nadzieją na Twoje oryginalne, intelektualne wpisy. To na Twoje refleksje czekamy i właśnie ich będzie nam brakować.
Ale cóż.... muszą być powody tego wszystkiego, z siłą wyższą walczyć nie ma sensu.
Skoro więc masz życzenie, żeby tu coś się działo, to niech tak będzie.
Podzielę się z Wami stanem mojego ducha ogrodowego i zachęcam wszystkich do snucia tu swoich refleksji.
Otóż, znudziło mi się nieustanne skupienie na kwiatach i ozdobnej stronie ogrodu.
Nic nowego nie chce mi się wymyślać, a to co jest, staje się powtarzalne do znudzenia i mało twórcze.
Mrozy kwietniowo-majowe wykończyły mi kilka ukochanych roślin (m.in. lawendy), co mnie dodatkowo wkurzyło
W tej sytuacji postanowiłam przyczynić się do produkcji mojej "koziej diety" i zająć warzywami. Nie znam się na tym zupełnie, popełniam błędy, uczę się i wreszcie mam wrażenie, że robię coś nowego.
Zobaczcie, jakie podpory przygotowałam.
Nie pod groszki pachnące, nie pod wilce (jak zapewne chciałby Loki), ale pod OGÓRKI.
Zobaczyłam taką metodę u Lucynki i też chcę spróbować. Co o tym myślicie?
Swoją drogą jestem ciekawa jak Wy sobie radzicie z coroczną rutyną ogrodową. Nie nudzi Was?
Na koniec piękny krzew Obiela odmiana Niagara, który dostałam of Jagi w prezencie. Ma cudne śnieżnobiałe kwiaty o nieco pokręconym pokroju.
P.S. Marysiu, terapia KOTEM najlepsza!
Twój ostatni wpis wprawił mnie w zadumę. Smutną zadumę.
To jak, mamy odwiedzać puste Zielone Pokoje?
Mamy zaglądać i spotykać tu samych siebie?
Przecież zaglądamy zawsze z nadzieją na Twoje oryginalne, intelektualne wpisy. To na Twoje refleksje czekamy i właśnie ich będzie nam brakować.
Ale cóż.... muszą być powody tego wszystkiego, z siłą wyższą walczyć nie ma sensu.
Skoro więc masz życzenie, żeby tu coś się działo, to niech tak będzie.
Podzielę się z Wami stanem mojego ducha ogrodowego i zachęcam wszystkich do snucia tu swoich refleksji.
Otóż, znudziło mi się nieustanne skupienie na kwiatach i ozdobnej stronie ogrodu.
Nic nowego nie chce mi się wymyślać, a to co jest, staje się powtarzalne do znudzenia i mało twórcze.
Mrozy kwietniowo-majowe wykończyły mi kilka ukochanych roślin (m.in. lawendy), co mnie dodatkowo wkurzyło
W tej sytuacji postanowiłam przyczynić się do produkcji mojej "koziej diety" i zająć warzywami. Nie znam się na tym zupełnie, popełniam błędy, uczę się i wreszcie mam wrażenie, że robię coś nowego.
Zobaczcie, jakie podpory przygotowałam.
Nie pod groszki pachnące, nie pod wilce (jak zapewne chciałby Loki), ale pod OGÓRKI.
Zobaczyłam taką metodę u Lucynki i też chcę spróbować. Co o tym myślicie?
Swoją drogą jestem ciekawa jak Wy sobie radzicie z coroczną rutyną ogrodową. Nie nudzi Was?
Na koniec piękny krzew Obiela odmiana Niagara, który dostałam of Jagi w prezencie. Ma cudne śnieżnobiałe kwiaty o nieco pokręconym pokroju.
P.S. Marysiu, terapia KOTEM najlepsza!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Przyznam uczciwie, że jak zobaczyłem te podpory, to nawet nie o wilcach pomyślałem, ale o roślinach, które większość ludzi uprawia jako warzywa, a ja co roku dla pięknych kwiatów – czyli o fasoli oraz grochu.
Co roku próbuję coś nowego posiać lub posadzić, co roku coś wypada, coś trzeba zastąpić, żaden rok nie jest taki sam jak lata minione, więc i żadnej nudnej rutyny w moim ogrodzie nie ma.
Pozdrawiam!
LOKI
Co roku próbuję coś nowego posiać lub posadzić, co roku coś wypada, coś trzeba zastąpić, żaden rok nie jest taki sam jak lata minione, więc i żadnej nudnej rutyny w moim ogrodzie nie ma.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8000
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jagoda
A myślałam o Tobie właśnie ostatnio
Smutno mi bardzo ,domyślam się o co może chodzić. Oczy
Tym bardziej ,że i u nas minorowe nastroje ,żeby nie rzec wisielcze.
Jasne ,że będziemy zaglądać.
Boże Kot Twój cudny przypomniał mi o naszym zaginionym
Jagódko trzymaj się i nie daj złym nastrojom. Mamy taki czas teraz ogólnie.
Lisico
Kompozycja ze stokrotkami i bratkami cudna
Ciekawa jestem upraw Twych warzywnych , no nie powiem
A myślałam o Tobie właśnie ostatnio
Smutno mi bardzo ,domyślam się o co może chodzić. Oczy
Tym bardziej ,że i u nas minorowe nastroje ,żeby nie rzec wisielcze.
Jasne ,że będziemy zaglądać.
Boże Kot Twój cudny przypomniał mi o naszym zaginionym
Jagódko trzymaj się i nie daj złym nastrojom. Mamy taki czas teraz ogólnie.
Lisico
Kompozycja ze stokrotkami i bratkami cudna
Ciekawa jestem upraw Twych warzywnych , no nie powiem