Usychające drzewa i krzewy czy opóźniona wegetacja?

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22030
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Usychające drzewa i krzewy czy opóźniona wegetacja?

Post »

Zauważyłam ostatnio na forum posty dotyczące dziwnie późnego rozpoczęcia wegetacji niektórych naszych krzewów jak złotokap,migdałek i jeszcze inne.
Sama mam u siebie takie przypadki ,po raz pierwszy w mojej historii uprawy ogrodu i przyznam,że jestem tym przestraszona.
Mam kilka takich,które byłam już skłonna wyrzucić jako stracone choć nie umiałam zrozumieć przyczyny ich "zamierania".
Wyglądają jak zasuszone patyki . :(
W chwili obecnej nadal mam takie dziwolągi które stoją bezlistne ale po przełąmaniu gałązki lub uszkodzeniu tkanki paznokciem widzę,że żyją - tylko co im utrudnia wypuszczenie liści?
:shock:
U mnie do takich należą milin,migdałek ,jedna z budlei Dawida ,jedna azalia
a także z wielkich tarasowych dwuletnie burgmansje ,trojeść i jedno cestrum.
Nawet nie chcę myśleć,że musiałabym zrezygnować z nich ...ale jestem tak niecierpliwa ,
że każdego dnia skrobie ich pędy,podglądam i ...martwię się.
Milin jakby drgnął nieco bardziej niż pozostałe ,może padający od wczoraj deszcz zmieni nieco ten stan ale bardzo interesuje mnie czemu tak sie dzieje?
Czy spotkaliście sie już z takim zjawiskiem ,czy nasze krzewy wyjdą z tego stanu i
ruszą z wegetacją ? Podzielcie się własnymi doświadczeniami i przemyśleniami na ten temat .
Czy jest szansa dla naszych krzewów?
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Krysiu miałam taki problem z dereniem kwiecistym.
Młodziutka roślinka, dopiero posadzona, i nic. Bez listka, nawet pąków liściennych nie było widać.
Byłam przekonana, że już po dereniu (dereń Cousa w tym czasie, miał już ładne listki).
W końcu ruszył. Ma śliczne młode listki, i wygląda,że będzie wszystko OK.
Natomiast dereń Cousa zaczął podsychać. Wariactwo.
Myślę, że ta nietypowa zima poprzewracała roślinom zegar biologiczny. :( :D
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

No cóz i u mnie jest taki uparciuch Perukowiec podolski. Gałązki żywe pąki w większości też tylko do tej pory listków brak :cry:
Jeśli jutro nie będzie padało sprawdzę stn jego korzeni może tam tkwi przyczyna.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Milin rusza względnie późno z wegetacją. Jeśli jest w jakimś osłoniętym, mało nasłonecznionym miejscu i do tego jest to młoda roślina to daj mu jeszcze kilka dni.

Za to potem się go nie pozbędziesz. ;-)
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22030
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Znam Andrzeju milina i o dziwo jeden rośnie normalnie czyli pięknie a ten drugi.... :cry:
Stąd się wziął ten temat,że anomalia nie dotyczą wybranych gatunków ale wybranych przez los egzemplarzy.
To budzi moje zdziwienie i zarazem niepokój.
O co w tym wszystkim chodzi...
dlaczego te same rośliny ,w tym samym ogrodzie zachowują się tak drastycznie różnie...


Perukowca cattleyo ścięłam tej wiosny mocnoooooooo,
byłam zaskoczona bo obsypał sie mnóstwem pąków liściowych a teraz ...teraz kwitnieeeeeeee :D :heja

Za to marnieje mi klon palmowy purpurowy ...kolejny . :cry:
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

Tu u nas bardzo późno ( albo jeszcze niewiele) do życia budziły sie perukowce ,ketmie i robinie. Na ketmie nadal czekam :cry:

Najlepsze jest to ,że zimy w ogóle nie było....

Zasłyszałam jednak taką opinię: po łagodnej zimie niektóre rośliny "budziły się" już w lutym nie wypuszczając jednak liści. W kwietniu były dość mocne przymrozki, co spowodowało istotny zastój w rozwoju lub całkowite zniszczenie wielu roślin. :cry:

A przy okazji - zapowiadają w dzisiejszą noc przymrozki w niektórych rejonach :evil:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Zimy nie było ale wielkanocny śnieg skutecznie spowolnił wiosnę. Porównując zdjęcia z ub. roku i z obecnego ze zdziwieniem stwierdzam, że w tym roku wegetacja ruszyła później niż w ubiegłym.
Rok temu jadłem już czereśnie...

KaRo zwróć uwagę na nasłonecznienie. Być może różnice biorą się właśnie z różnicy w nasłonecznieniu,a co za tym idzie nagrzaniu gleby.
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

KaRo problem polega na tym że mój perukowiec był przycięty. Dam mu jeszcze tydzień, jeśli nie ruszy kupię drugi . Na szczęście w szkółkach można kupić duże egzemplarze bo taki w to miejsce jest mi potrzebny.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

U mnie przyczyną opóżnienia u Rhododendron Album Novum okazał się prawdopodobnie karczownik-wielkość korytarza pod rh.sugeruje tego gościa, podlewałam i ruszył w końcu, zaczynają rozkwitać pąki kwiatowe
Druga spóżnialska -Ketmia miała inna przyczynę 9 pędraków przy zaledwie 2-letniej roślince
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10357
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Składniam się ku tezie Ani - styczniowe ocieplenie i marcowe mrozy uszkodziły u mnie wiele krzewów.
Rośliny w dodatnich temperaturach rozpoczęły wegetację, nawet pod osłonami, nagrzane słońcem (katalpa, robinia, róże pienne) puściły pąki, wypełniły tkanki sokami.
Potem mrozy -10C, rozsadziły zamarzającą wodę w komórkach.
Część roślin powoli się regeneruje ( katalpa do połowy przemarzła, perukowce od dołu w 1/3 mają pączki, reszta góry martwa, połowa koron róż z pąkami liściowymi, mahonia Winter Sun zmienia wszystkie liście).
Inne poszły do krainy Wiecznego Kwitnienia - budleja żołta , lilak 15 letni!, 3 robinie - odbijają im tylko podkładki, 2 małe cyprysiki, czerwona budleja, która przed marcem miała już małe pączusie....
Ot, góry nieprzyjazne... :cry:
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

u mnie te mrozy uszkodziły tylko liście Różanecznika "Dominik" i niektóre pąki Wisteria floribunda oraz rozwijające się liście peonia arborescens - wszystko przy południowej stronie budynku
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22030
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ja nie mogę powiedzieć z całym przekonaniem,że mnie cos uszkodził mróż ,
bo takich objawów u mnie nie było.
Absolutnie nie było ,nawet cieszyłam sie w głos,że tak bezboleśnie się wszystko obyło.
Wzorcowym krzewem mogłaby być hortensja kosmata ,wrażliwa na wiosenne przymrozki.
W tym roku było jej luksusowo bo idzie jak burza.
Perukowiec przycięty dość dużo jak pisałam i też rośnie i kwitnie
Milin już ruszył ,już widać będzie żył...
Nadal nie wybudziły się z zimowego snu migdałek ,jedna budleja i azalia .
Każde z nich rośnie w miejscu osłoniętym ale słonecznym .
I to chyba ich koniec...
:(
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

U mnie perukowiec bardzo zmarniał. Prawie wszystkie pędy ma do ponad połowy zeschnięte.
Ale za to kolumnowy buk dawyck purple niesamowiciee wystrzelił w tym roku ok 50m w góre a w poprzednich latach średnio 30 :).
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

U mnie powojniki obudziły się bardzo wcześnie powypuszczały pąki liściowe a gdy skończyła się zima okazało się, że 'Błękitny Anioł' oraz "Ville De Lyon" muszą zacząć przygodę od korzeni. A były już takie duże! :cry:

A tak poza tym, nie zauważyłem nic niezwykłego w tym roku. Wszystko przetrwało i rośnie zupełnie normalnie.
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Niestety mój perukowiec zakończył żywot w moim ogrodzie :cry: ;:145
Diagnoza, pop przycięciu wdała się infekcja. Wiązki przewodzące w przekroju gałązek brązowe.
Jutro jadę po nowy egzemplarz. Szkoda bo krzew był ze mną dziesięć lat.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”