Dzisiaj postanowiłam użyźnić moją wyjałowioną ze wszystkich dobroczynnych soków i substancji rabatkę. Przy tej okazji wykopałam z ziemi... "coś". To jakieś dwa cebulowe.
Pierwsza cebula wypuszcza takie ciekawe rozłogi, na końcu których tworzą się kolejne cebule (fot. 1), natomiast druga miała mnóstwo malutkich cebulek przybyszowych (fot. 2), ale wydaje mi się, że nie powinna była zimować w gruncie, bo połowa cebul była zgnita

Bardzo proszę o sugestie, każdy trop może pomóc mi odświeżyć pamięć

Z góry serdecznie dziękuję.
